Witam w czwartej notce z serii "Sekrety pięknej cery Azjatek". W tym tygodniu będę wam zdradzać, czego nauczyłam się będąc w Azji w kwestii pielęgnacji cery. Wiele z technik można stosować samemu bez sprowadzania kosmetyków z Azji :)
Temat wpływu diety na stan cery jest zdecydowanie kontrowersyjny - są Ci, którzy upierać się będą, że to co jemy mnie ma większego wpływu na częstotliwość pojawiania się wyprysków i stanów zapalnych; będą też Ci, którzy bez problemu będą wskazywać, jakie przysmaki powodują bunt ich skóry.A jak to wygląda w Azji? Odwołam się tutaj do filozofii oraz konceptów tradycyjnej medycyny chińskiej. Od razu zaznaczam, że moja wiedza o TCM (traditional chinese medicine) jest BARDZO powierzchowna, ale co nieco udało mi się w temacie zasłyszeć z racji mieszkania kraju w którym 70% populacji wywodzi się z Chin.
W wielkim skrócie: chińska medycyna zakłada, że po ciele krąży energia życiowa QI, a jej dobry balans i przepływ dają nam zdrowie oraz witalność. Jednocześnie na nasze ciało wpływają trzy czynniki: przegrzewanie, chłodzenie oraz wilgotność (retencja wody).
Aby czuć się zdrowo, musimy zachować dobry balans wszystkich czynników i dieta ma ogromny wpływ na stan, w jakim jest nasze ciało. Przyczyną zaś problemów cery jest nadmierne przegrzanie organizmu.
Jeśli nasze ciało jest przegrzane, nasze gruczoły oraz hormony są nadmiernie aktywne, czego rezultatem są stany zapalne. Jeśli wasza skóra łatwo się podrażnia, przetłuszcza lub wpada w stany zapalne, prawdopodobnie wasze ciało się przegrzewa. Przewlekłe przegrzanie objawia się trądzikiem, gdy gruczoły łojowe oraz produkujące hormony są zbyt aktywne.
Aby zwalczyć ten stan, są dwie drogi działania. Po pierwsze unikamy pożywienia, które "podgrzewa" organizm. Unikamy potraw smażonych, mięsa kurczaka i baraniny, produktów mlecznych, zwłaszcza takich jak czekolada, orzechów, sardynek, produktów zbożowych (musli, płatki owsiane), słodkich owoców jak nektarynki czy wiśnie.
W wielkim skrócie: chińska medycyna zakłada, że po ciele krąży energia życiowa QI, a jej dobry balans i przepływ dają nam zdrowie oraz witalność. Jednocześnie na nasze ciało wpływają trzy czynniki: przegrzewanie, chłodzenie oraz wilgotność (retencja wody).
Aby czuć się zdrowo, musimy zachować dobry balans wszystkich czynników i dieta ma ogromny wpływ na stan, w jakim jest nasze ciało. Przyczyną zaś problemów cery jest nadmierne przegrzanie organizmu.
Jeśli nasze ciało jest przegrzane, nasze gruczoły oraz hormony są nadmiernie aktywne, czego rezultatem są stany zapalne. Jeśli wasza skóra łatwo się podrażnia, przetłuszcza lub wpada w stany zapalne, prawdopodobnie wasze ciało się przegrzewa. Przewlekłe przegrzanie objawia się trądzikiem, gdy gruczoły łojowe oraz produkujące hormony są zbyt aktywne.
Aby zwalczyć ten stan, są dwie drogi działania. Po pierwsze unikamy pożywienia, które "podgrzewa" organizm. Unikamy potraw smażonych, mięsa kurczaka i baraniny, produktów mlecznych, zwłaszcza takich jak czekolada, orzechów, sardynek, produktów zbożowych (musli, płatki owsiane), słodkich owoców jak nektarynki czy wiśnie.
Ważnym jest też chłodzenie organizmu. Picie wody jest pierwszym krokiem, ale jest wiele innych napoi, które słyną ze swych chłodzących właściwości. Najpopularniejsze to herbata z chryzantemy (FUUUUUUUJ xD), herbata oolong oraz sok z trzciny cukrowej. Można też popijać herbatę z żeń-szenia, ale na niektórych ma ona wpływ rozgrzewający. Większość zielonych warzyw jak sałata, ogórek czy algi ma efekt chłodzący.
Warto też obserwować swoje ciało i jeśli czujemy się "przegrzani" dodać do swojej diety odpowiednią herbatę i zrezygnować z "rozgrzewającego" jedzenia.
Jako ciekawostkę dodam, że jeśli się przeziębicie lub złapiecie zapalenie gardła, to nawet lekarze w tradycyjnych klinikach będą odradzać spożywania produktów mlecznych, czekolady oraz smażonego. Na początku strasznie mnie to konfundowało ;)
Zapraszam jutro na notkę o Azjatyckich patentach kosmetycznych, które możemy za małe pieniądze odtworzyć w domu z użyciem naturalnych produktów.
Warto też obserwować swoje ciało i jeśli czujemy się "przegrzani" dodać do swojej diety odpowiednią herbatę i zrezygnować z "rozgrzewającego" jedzenia.
Jako ciekawostkę dodam, że jeśli się przeziębicie lub złapiecie zapalenie gardła, to nawet lekarze w tradycyjnych klinikach będą odradzać spożywania produktów mlecznych, czekolady oraz smażonego. Na początku strasznie mnie to konfundowało ;)
Zapraszam jutro na notkę o Azjatyckich patentach kosmetycznych, które możemy za małe pieniądze odtworzyć w domu z użyciem naturalnych produktów.
nie moge się doczekać kolejnej notki :) juz sama w domu odkryłam że smarowanie twarzy miodem sprawia że nie mam już na nosie takich skórek które były bardzo widoczne podczas nakładania podkładu :P
OdpowiedzUsuńMag
Kurczę, aż wydrukuję sobie wszystkie twoje wpisy z cyklu "Piękna Azjatycka Cera" żeby wszytskie Twoje rady mieć zawsze pod ręką :)
OdpowiedzUsuńDziękuję !!!
Strasznie to skomplikowane :P Póki co zacznę pić sok ze śliwek i może powoli będę wprowadzać i wykluczać potrawy, o których piszesz :)
OdpowiedzUsuńKocham cię za ten cykl! Zawsze interesowało mnie to dlaczego one mają taką piękną cerę i wszystkie ich patenty - nawet te najdziwniejsze xD
OdpowiedzUsuńNiestety ta notka każe mi zrezygnować ze słodyczy co nie jest pocieszające
Bardzo fajnie że wspomniałaś o TCM, od kiedy zwracam większą uwagę na to co jem to nie tylko wyglądam ładniej, ale też lepiej się czuję i mam więcej energii w ciągu dnia. Te sposoby które opisałaś są bardzo dobre, ale trzeba też uważać żeby nie wyziębić organizmu, zaleca się też większe spożywanie zbóż np, kaszy jaglanej, jęczmiennej i ryżu brązowego. W polsce są dostępne bardzo dobre pozycje na ten temat (m.in. Odżywianie według pięciu przemian). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń..."mięsa kurczaka , produktów mlecznych, zwłaszcza takich jak czekolada, orzechów, produktów zbożowych (musli, płatki owsiane), słodkich owoców jak nektarynki czy wiśnie."... kiedy to jest właśnie moja cała dieta !!
OdpowiedzUsuńświetna seria notek, z chęcią wypróbuję kilka patentów i zacznę 'chłodzić' swoje ciało. A jutrzejszej notki już nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńI te smakowite paczki na zdjeciu...litosci ! :D
OdpowiedzUsuńWymieniłaś listę produktów których nie należy spożywać.. może podasz jakieś przykłady/przepisy jakimi produktami możemy to zastoąpić albo jakieś nowe, ktore możemy wprowadzić do naszej diety??
OdpowiedzUsuń@Hime <3
OdpowiedzUsuń@Anonimowy najlepiej po prostu dodac herbatę chryzantemową i oolong do diety
"" ..."mięsa kurczaka , produktów mlecznych, zwłaszcza takich jak czekolada, orzechów, produktów zbożowych (musli, płatki owsiane), słodkich owoców jak nektarynki czy wiśnie."... kiedy to jest właśnie moja cała dieta !! ""
OdpowiedzUsuńhaha u mnei to samo xD z wyjątkiem czkolady xD i szczerze mówiąc nie czuję się "przegrzana" xD nie mam pryszczy nie przetłuszcza mi się skóra itd. to raczej ogólne zasady ale i tak na każdego zadziałają inaczej xD w końcu każdy ma inny organizm i inaczej reaguje
Bardzo ciekawa notka :) Czekam na więcej . I tak jak inni prosze o wpis co można jeść bo czego nie możan już teraz wiemy :)
OdpowiedzUsuńAngelika
możliwe, że znalazłam powód moich ciąglych problemów z cerą!
OdpowiedzUsuńTo przegrzanie u mnie jak nic pasuje bo najgorszy wysyp mam gdy robi się gorąco. Praktycznie to już się u mnie zaczęło tylko ja się jeszcze nie zdążyłam za bardzo przegrzać ,bo na dworze owszem ciepło ale w domu, w murach ciągle mi zimno.
OdpowiedzUsuńhej, co sądzisz o mikrodermabrazji? jest bezpieczna dla cery? mam tylko wysypane czoło w takich drobnych zaskórnikach (taka kaszka), proszę doradź mi co mogłoby mi pomóc z zewnątrz i żeby było bezpieczne. Zastanawiam się nad mikrodermabrazją ale trochę się boję, że popsuję sobie cerę. A moja dieta jest jak najbardziej w porządku : D
OdpowiedzUsuńHej :) Zostałaś otagowana: http://anwena.blogspot.com/2011/05/top-10-award.html Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuń"Unikanie przegrzewania organizmu", czy jak inaczej byśmy to nazwali - tak czy tak, to ogólnie znane prawdy: jeść lekko i zielono:). Tylko czy takie wychładzanie sprawdzi się w naszym surowym klimacie zimą? Trzeba szukać równowagi. Ale kurczaków lepiej nie jeść i u nas, chyba że z zaufanego (bardzo) źródła.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym że jedzenie ma duży wpływ na naszą skórę. I tak właśnie twierdzą Chińczycy którzy odżywiają się zdrowo.
OdpowiedzUsuńChyba zrezygnuje z czekolady ;D
Pozdrawiam i czekam na jutrzejszą notkę!
Nigdy nie słyszałam, że przegrzanie może mieć wpływ na cerę ;)
OdpowiedzUsuńMuszę zaobserwować, czy u mnie występuje coś takiego ;)
Kolejny swietny, bardzo ciekawy wpis!! Ja wlasnie zamowilam sobie dwa kremy z wysokimi filtrami na slonce. A herbate oolong uwielbiam, ale szczegolnie jej odmiane tzw. "czarna oolong", znasz moze? Znakami pisze sie 黒烏龍茶 i podobno blokuje wchlanianie tluszczu i cholesterolu w przewodzie pokarmowym i jest dobra na diete. Ja pije ja dlatego, ze mi bardzo smakuje i latem musze miec caly wielki dzbanek 2L z czrna oolong w lodowce. ^^*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
produkty mleczne wychladzaja organizm, sprobuj zjesc sam jogurt w srodku zimy.. :)
OdpowiedzUsuńCos w tym jest.. na prawdę. Jeśli robią się wypryski a skóra łatwo się przetłuszcza to znak że spożywamy za dużo słodyczy, ogólnie cukru.
OdpowiedzUsuńhm a to że przetłuszcza mi się strefa T (czoło i nos) może mieć związek z tym że piję nałogowo herbatę (czarną)z dwiema łyżeczkami cukru ? HELP :P
OdpowiedzUsuńa co z kuchnią koreańską, która jest bardzo pikantna? jej potrawy na pewno przegrzewają organizm a koreanki i tak mają piękną cerę?
OdpowiedzUsuńW Polsce w zimne miesiące to jest niewskazane, należy właśnie rozgrzewać organizm, aby uniknąć chorób.
OdpowiedzUsuńW końcu natrafiłam na bloga, który mnie interesuje. Chciałabym studiować medycynę chińską.
OdpowiedzUsuńWalczę z trądzikiem od lat. Przez wiele lata odżywiałam się bardzo źle (słodycze, pizza, chipsy),więc zapewne przegrzałam organizm, potem yprzeszłam na surową dietę, wręcz owocową i tak jak teraz we wrześniu pewnie wychłodziłam. Moja lekarka chińska powiedziała mi, że mam problemy z nerkami, które naciskają na nadnercza - stąd problemy z cerą i ukl pokarmowym. Mogę pić jednak herbatę, kawę raz dziennie i kakao. Choć i tak mam co do tego wątpliwości. Kawy nie piję, ale lubuję się w kakao i nigdzie nie mogę znaleźć czy ma ono wychładzające czy rozgrzewające właściwości. I czy mogę je bezkarnie pić?! (Oczywiscie bez mleka i cukru). Żaluje, że nie spytałam mojej lekarki o mój organizm ( zboża tkj ryz, kasze, czerstwy chleb mogę jeść) czy jest wychlodzony czy przegrzany.