Zrób sobie własne tabletki Hakubi?


Gdy przyjechałam do Singapuru, byłam zafascynowana możliwością kupienia tabletek pielęgnujących cerę Hakubi C. Moim problemem jest nadmierna pigmentacja oraz piegi, a te tabletki obiecywały nie tylko efekt promiennej, jasnej cery, ale również rozjaśnienie przebarwień.
O ile jeśli chodzi o piegi i przebarwienia Hakubi nie zadziałał wcale (ponieważ moje przebarwienia i piegi były bardzo głęboko w skórze, dał im radę dopiero laser), to jednak zdecydowanie rozjaśnił moją cerę i "zdjął" z niej opaleniznę.
16 tygodni z Hakubi C - cera jaśniejsza, choć przebarwienia bez zmian :(
Okazjonalnie pytacie mnie, czy Hakubi pojawi się na Bazarze, ale nie mam do końca przekonania, czy wysyłanie przez granicę tabletek jest dobrym pomysłem. Poza tym, Hakubi jest drogie - 45 SGD za opakowanie, które w teorii wystarczy na 30 dni (ale, aby w pełni poczuć efekt, tabletki trzeba brać przez kilka miesięcy, a potem dla podtrzymania efektu zażywać je dalej w mniejszej dawce).

Aby jednak uzyskać efekt Hakubi, wcale nie trzeba kupować dokładnie tego produktu, ponieważ zawiera on składniki, które znajdziemy w innych dostępnych elementach diety i suplementach. Na dzienną dawkę tabletek Hakubi składa się:

L-cysteina (dzienna dawka 240mg) - ten składnik znajdziecie w wielu innych suplementach diety. Doceniana za ochronę organizmu przed zmianami natury kancerogennej. Jest cenionym przeciwutleniaczem. Wraz z witaminą C zmniejsza produkcję melaniny, wspomaga metabolizm komórek, przyspieszając ich wymianę i naturalne pozbycie się melaniny. 

Kwas askorbinowy (dzienna dawka 600mg) - poczciwa witamina C, czyli jeden z najskuteczniejszych przeciwutleniaczy, chroniących nasze komórki przed zniszczeniem. Witamina C bierze również udział w procesie tworzenia kolagenu.

Witamina B6 (dzienna dawka 6mg) - witamina, która bierze udział w wielu procesach w naszym organizmie. Jeśli nie jesteście na jakieś dziwnej, restrykcyjnej diecie, to raczej nie macie jej niedoboru.

Kwas pantotenowy (dzienna dawka 24mg) - witamina B5, znana z wielu kosmetyków również jako "prowitamina", bierze udział w procesach utrzymujących odpowiednie nawilżenie oraz elastyczność skóry.


Jestem prawie pewna, że podobne suplementy można kupić w Polsce, choć zapewne trzeba by przycisnąć panią w aptece, by poszukała czegoś, co zawiera wszystkie te składniki w odpowiednich proporcjach.

Jednak, aby uzyskać efekt taki jak przy tabletkach Hakubi, suplementy, które bierzecie, trzeba przyjmować w 3 dawkach w ciągu dnia! To bardzo ważne i tylko w ten sposób można zaobserwować rozjaśnienie cery. Ponieważ te składniki muszą być stale dostępne w organizmie, a znaczne ich ilości są z niego na bieżąco wypłukiwane i się nie gromadzą, zachowanie regularności i rygoru w ich przyjmowaniu jest bardzo pomocne.
Za rozjaśniające działanie odpowiedzialna jest L-cysteina w połączeniu z witaminą C, które nie tylko blokują wytwarzanie melaniny, ale też przyspieszają wymianę komórek skóry, by "zrzucić" skumulowaną w skórze melaninę. Dodatkowo obie substancje mają działanie przeciw-starzeniowe i przeciw-rakowe, więc skóra stanie się promienna, gładka, a pierwsze zmarszczki mogą zostać cofnięte.

Czy używacie w ogóle suplementów diety, by dbać o swoją cerę? Ktoś się skusi na własny miks suplementów w stylu Hakubi?

Komentarze

  1. belissa ma to wszystko tylko w o wiele nizszej dawce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja od 2 miesięcy biorę Belissę ( http://www.podarujzdrowie.pl/belissa ) Najpierw podziałało na paznokcie i włosy, teraz czekam na poprawę cery ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również brałam belissę, ale po skończeniu opakowania przeszłam na skrzypowitę.
      Na poprawę cery dobry jest Dromin :) również go używałam i rzeczywiście cera jest ładniejsza :D

      Usuń
    2. Ja brałam Belissę 2 miesiące i nie zauważyłam poprawy.

      Usuń
  3. Czy L-cysteina i witamina C, blokując produkcje melaniny, nie blokują jej produkcji także w cebulkach włosów? Nie jestem może ekspertem, ale przy takim działaniu nie ma skutku ubocznego, tzn. jaśnienia włosów?

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy L-cysteina i witamina C, blokując produkcje melaniny, nie blokują jej produkcji także w cebulkach włosów? Nie jestem może ekspertem, ale przy takim działaniu nie ma skutku ubocznego, tzn. jaśnienia włosów?

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja nie mam piegów.. Ale sądzę, że to jest urocze ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie jestem zagorzałą fanką bardzo jasnej cery, ale niektórym rzeczywiście w niej do twarzy. Niestety mam nieco ciemniejszą karnację, więc bez cienia opalenizny wyglądam po prostu niezdrowo, na czym cierpi moja cera - mam 21 lat i pierwsze zmarszczki :) Niemniej jednak zażywam Belissę, głównie ze względu na paznokcie i włosy.

    OdpowiedzUsuń
  7. co do witamin, to wiele supleentów diety je posiada, gorzej jak sadzę z l-cysteiną. Mam w sumie jedną taką nawet w półce, ale wątpię aby ta kosmetyczna nadawała się do spożycia :D Ale jestem ciekawa jak by sie spisywała od wewnątrz, więc suplementu z nią poszukam!

    OdpowiedzUsuń
  8. A to jeszcze uzupełniająco, jakby ktoś był zainteresowany- spis suplementów z l-cysteiną, bo znalazłam :)
    http://www.doz.pl/leki/s1302-L-cysteina

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja ogólnie stawiam na różne napary. Aktualnie skrzypokrzywa i siemię. W początkach tego pierwszego tak mnie zsypało pryszczami (nawet na uszach), że chciałam zaprzestać tych eksperymentów, ale kopalnia wiedzy Wizaż podpowiedziała mi że to tylko przejściowe. Fakt faktem mam cerę mieszaną i w strefie T czasami nadal pojawiają mi się krostki, ale już nie tak często i nie takie duże jak kiedyś, a i ogólnie cera wygląda lepiej. Dodatkowo biorę witaminy ze szczególną uwagą na grupę B, którą wypłukuję skrzyp. I obowiązkowo tran, ale to już bardziej zapobiegawczo niż urodowo, choć podobno jakieś tam pozytywne wpływy kosmetyczne ma.

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam to jak starasz się zagłębić w temat, myślę, że niewiele osób pomyślałoby o tym żeby rozdrobnić skład na części pierwsze zamiast mówić tylko "kupcie to bo jest super"xD

    Kolejny bardzo pomocny post!

    OdpowiedzUsuń
  11. Byłabym zainteresowana rozjaśnieniem skóry, dlatego też poszukałam trochę w necie tabletek z l-cysteiną i niestety nie ma możliwości kupić jej oddzielnie (jak np. wit. C),a te zestawy witamin mają jej bardzo małą wartość. Trzeba by było łykać nawet 6 tabletek i nie dość , ze wyszło by drogo to i trzeba uważać, aby nie przedawkować innych składników. Mimo wszyto dzięki za podzielenie się składem.

    Sama łykam regularnie magnez z wit.B6, od kilku lat Vitapil (ma słabe włosy)i bardzo duże dawki żelaza - a i tak mam jego niedobór. Od niedawna pije też olej lniany i biorę wapń. Wszystko to wzmocniło bardzo paznokcie, ale wolałabym, żeby wpływało gł. na skórę i włosy :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak nie ma, jak ma. :D
      Można kupić suplement z samą l-cysteiną, nawet na allegro, za ok. 20zł, 30tabletek 500mg. Pewnie w aptece też są. ^^ W "szukajce" allegro wpisz l-cysteina. :)

      Usuń
  12. Może mogłabyś zrobić post o kosmetykach azjatyckich, ktore mają wybielić naszą skórę? Przeglądając internet wiele z nich wpadło mi w oko ale nie mam pojęcia czy rzeczywiście są w stanie coś zdziałać ;p
    ah i jeszcze o kosmetykach do cery trądzikowej :D:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedy wrzucilam te składniki w googlu wyskoczyło mi 2KC - suplement diety na kaca... :o

    OdpowiedzUsuń
  14. Hej,
    Pisałaś kiedyś o zabiegu spectra peel. Po ilu efektu był zadowalający/ ile sesji jest zalecanych?
    Z góry dziękuję za odpowiedź!

    OdpowiedzUsuń
  15. najwyższą dawki l-cysteiny i witaminy C jednocześnie ma... 2kc extreme :)
    http://www.doz.pl/apteka/p249-2KC_Xtreme_tabletki_powlekane__6_szt.

    Belissa ma l-cys. ale maleńko, 30-50mg

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziewczyny, piegi są takie piękne! Dlaczego chcecie się ich pozbywać? :-) No ale jak ktoś musi to takie suplementy to jakieś rozwiązanie :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. piegi a nie plamy i przebarwienia. Niestety piękne piegi to można sobie chyba tylko farbką albo w fotoszopie namalować, naturalne piegi często zlewają się w asymetryczne plamy i przyciemniają buzię

      Usuń
  17. Mam wątpliwości, czy po 16 tygodniach opalenizna zeszła po tych tabletkach, czy sama z siebie ;) To prawie 4 miesiące.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja używałam różnych suplementów które jednak ani nie poprawiły stanu mojej skóry ani jej nie pogorszyły...

    OdpowiedzUsuń
  19. Chyba muszę skorzystać ...

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeśli (jak napisałaś) dawka np. kwasu askorbinowego wynosi 600mg, to myślę, że branie tego trzy razy dziennie może być szkodliwe dla zdrowia... Może akurat witaminę C wydalamy, ale witaminy z grupy B w nadmiarze są szkodliwe dla naszego zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witamina B też jest wydalana z organizmu bardzo szybko. Dlatego można ją przyjmować w dużych dawkach.

      Usuń
    2. Jest napisane "dzienna dawka". Czyli na tabletkę po 100mg witaminy c.

      Usuń
  21. http://faktopedia.pl/475590/W-Singapurze-jest-zabronione-zucie

    czy to prawda że w Singapurze zabronione jest żucie gumy ? :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Nnno dziękuję za kolejny pomocny post <33
    Miło z Twojej strony Azjatycki Cukrze !
    Uhh to do apteki ; _ ;

    OdpowiedzUsuń
  23. mam pytanie z innej beczki - czy prowadzisz jakiegos bloga po angielsku?

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie jest to suplement, ale chyba lekkie działanie wybielające ma serum z antyoksydantami oparte na witaminie C, które mają internetowe sklepy z półproduktami.
    Ps. mogłabyś zrobić filmik/post o pielęgnacji swojej cery rano i wieczorem? Ponieważ wygląda tak świeżo więc jestem ciekawa czego używasz. A azjatyckie produkty zawsze można nabyć na ebay:)
    Świetny blog. Od dawna czytuję;)

    OdpowiedzUsuń
  25. nie wiem czy ktoś już to wcześniej pisał, ale modelka o za szerokim uśmiechu nie atakuje jedynie w Azji! widziałam ją już w mediolańskim metrze! :D oczywiście była to reklama jakiejś międzynarodowej firmy o ile dobrze zrozumiałam włoski, którego nie umiem :)

    OdpowiedzUsuń
  26. jeśli chodzi o jakiekolwiek tabletki to jestem niesamowicie konserwatywna. Pochodzę z rodziny, która wolałaby zginąć w mękach niż truć się lekami. ja uważam, że tych składników należy szukać w pokarmach a nie w suplementach z którymi można łatwo przesadzić i zrobić sobie kuku. Może nie zdajesz sobie z tego sprawy ale zachęcenie do jakichkolwiek prób przedawkowywania może się odbić na czyimś zdrowiu. Wiem, że pewnie robisz to nieumyślnie, ale z takimi rzeczami naprawdę trzeba uważać bo skutków może nie zobaczymy od razu tylko za kilkanaście lat. Nie traktuj mnie jako hejtera bo nie o to mi chodzi. Na tym świecie i tak już jest tyle chemii, zachęcanie do kolejnej nie jest moim zdaniem dobrym pomysłem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pełno lasek bierze różne suplementy, kilka nawet wspomniało o tym w komentarzach. To, że Azjatycki Cukier również je bierze, dzieli się doświadczeniem, pisze o efektach i pisze konkretnie co bierze i czego szukać w polskich tabletkach, jeśli chcemy osiągnąć podobny efekty nie znaczy, że to ona jest odpowiedzialna za cudze zdrowie i ewentualne przedawkowanie/efekty uboczne! Każdy ma własny rozum. I szczerze wątpię, że osoby które ulegną "zachęcaniu" Azjatyckiego Cukru nigdy wcześniej nic nie brały i nie miały zamiaru zacząć.

      Usuń
    2. Problem jest tego rodzaju, że dzisiaj w owocach i warzywach jest coraz mniej witamin, zwłaszcza w tych niesezonowych. Autorka nigdzie nie zachęca do przedawkowania witamin. Akurat te trudno przedawkować, bo nie są magazynowane w organizmie.

      Usuń
  27. Mam do Pani pytanie z innej beczki - mam naturalnie biszkoptową cerę, czy kiedy robię sobie makijaż ,,koreański" , ,,ulzzang", rozjaśniać ją jakoś, aby przypominała bladą skórę Koreanek, czy może zostawić jak jest?
    A przy okazji - mam 17 lat, od prawie roku noszę soczewki powiększające oczy (dzięki Pani zresztą :)). Moja 13 letnia siostra także chce je nosić, ale słyszałam, że w tym wieku nie powinno się jeszcze nosić soczewek. Jak uważasz, azjatycki cukrze?
    Pozdrawiam ;)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cukier to nie optyk, ani okulista-takie pytania chyba lepiej kierowac do lekarzy. moj optyk i okulista twierdza, ze tak dlugo jak rosnie galka oczna nie powinno sie jej przeszkadzac soczewka. sa oczywiscie tacy, ktorzy soczewki poleca z szerokim usmiechem. kasa kasa.

      Usuń
    2. porownalam sklad ze skrzypowita-straszne wysokie te dawki, wielokrotnie przekraczaja zalecane dzienne spozycie

      Usuń
    3. "..tak dlugo jak rosnie galka oczna .." O ile wiem gałka oczna już od urodzenia jest tego samego rozmiaru,nie rośnie.Dlatego też małe dzieci mają jakby 'duże' oczy :) A co do soczewek...Moim zdaniem ten wiek (13 lat) jest już wystarczający na noszenie soczewek.Znam kilkoro nastolatków,którym soczewki absolutnie nie przeszkadzają.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    4. no nie wiem Patrycjo jak to jest z tym wzrostem galki ocznej. czaszka rosnie-z czaszka oczodol, wiec pewnie i jego zawartosc. do tego-tak dlugo jak rosnie oko rosnie tez wada-tak mowi moj okulista. i pomijajac juz kwestie wzrostu oka, tutaj wlasnie chodzi o to, zeby nie nosic soczewek az wada sie nie ustabilizuje.

      Usuń
  28. Rzeczywiście widoczne jest rozjaśnienie cery :) Piegi mają swój urok, ale jeżeli komuś przeszkadzają to oprócz suplementów jest też wiele sposobów domowych, które pomagają w ich pozbyciu się :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Lykam codziennie witamine C oraz uzywam kremu z 5% wit C na przebarwienia. jak narazie dziala i moje przbarwienia sie zmniejszaja.

    OdpowiedzUsuń
  30. A podczas zażywania leków trzeba brać je wszystkie czy jedno z 4

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarze pisane w celach promocji własnego bloga lub innych stron nie będą publikowane. Linki do relewantnych wpisów na blogach czy innych stronach są mile widziane. ale linki nie związane z tematem lub komentarze zawierające dopisany link do bloga nie będą publikowane.