Dziś czas na ranking ulubionych technik pielęgnacji twarzy:
Ostatnia technika: http://azjatyckicukier.blogspot.sg/2013/09/9-nie-trzyj-wklepuj.html
Wszystkie były opisane w ramach serii "100 sekretów", ale chciałam wam przedstawić, które z nich lubię najbardziej :)
Jakie techniki pielęgnacji stosujecie? Co polecacie, a co nie zadziałało?
Drogi azjatyki cukrze muszę napisać ,że z każdym odcinkiem promieniejesz! :) Szczególnie nie mogę oderwać od pani wzroku w filmiku o konturowaniu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeż uważam Cukrze, że promieniejesz:) Miałabym prośbę, bo ostatnio co oglądam Twoje filmy to nie mogę się napatrzeć na Twoje włosy. Mogłabyś pokazać, jak je układasz, tak, żeby wyglądały jak w tym filmiku? Wyglądają świetnie, a ja ze swoimi nie wiele potrafię zrobić.
Usuńi jak o nie dbasz koniecznie! rzeczywiście cudownie wyglądają :)
UsuńOd dawna niesamowicie korci mnie ta fasolka adzuki. Niestety nie posiadam nawet młynka do kawy...nawet nie próbuję jej przez to szukać :(
OdpowiedzUsuńLudzie, ludzie czy to naprawdę działa tak dobrze?
Coś w tym jest, na mnie działa... Mi się NOTORYCZNIE zatykają pory :/ Używam fasolki drugi tydzień, mniej więcej co drugi dzień jako maskę, a na końcu delikatnie rozcieram jako peeling. Od razu po zabiegu skóra jest widocznie zdrowsza - jakby właśnie pochłonęła cenne składniki znajdujące się w adzuki :) Na koniec zamykam pory wacikiem nasączonym zieloną herbatą :) (ale równolegle czasami jestem zmuszona do wyciśnięcia czegoś uporczywego, niestety ;( )
UsuńReasumując: to działa! Dwa proste składniki i systematyczność to klucz :)
Mam nadzieję, że pomogłam. Pozdrawiam! ;)
PS. Co do młynków... Ja użyłam stary PRLowski młynek mojej mamy, jest nie do zdarcia!! Poszukaj, może ktoś chce się pozbyć takiego na allegro czy olx. Przyda się również do mielenia sezamu na maseczkę:)
A może by zetrzeć na tarce?
UsuńDziękuję bardzo, nie spodziewałam się tak długiej odpowiedzi :D Zależało mi tylko na jeszcze jednej opinii.
UsuńNiestety wszystkie nasze stare młynki zostały rozdane, bo niby nie potrzebne, niestety... a na tarce chyba bym się bała ścierać coś tak małego, pewnie starłabym razem z mięskiem ;)
W każdym razie trzeba poszukać. Jestem ciekawa czy peelinguje to delikatniej czy mocniej niż miód.
Troszkę mocniej niż miód, ale i tak peeling zalicza się do bardzo delikatnych :)
UsuńTarka nie da rady! Prędzej młotek :D
Cukrze, może spróbowałabyś nakręcić film, w którym robisz makijaż ulzzang?
OdpowiedzUsuńDziękuję za sugestię, ale takich filmów są tysiące, naprawdę nie ma potrzeby bym poświęcała czas na robienie czegoś, co było robione tyle razy.
UsuńWiem, jednak niewiele pasuje do twarzy europejki :/ i miło było by zobaczyć to w Twojej wersji :)
UsuńZ ciekawości sprawdziłam owszem jest ich sporo ale żaden nie jest zbyt dobrze wytłumaczony a nie oszukujmy się wiadomo ze w Twoje filmiki na temat makijażu są bardzo dobrze pokazane i wytłumaczone.
Usuńrównież z chęcią bym zobaczyła jak Cukier się maluje na ulzzanga :)
UsuńŚwietne podsumowanie:) Muszę przemyśleć moją pielęgnację twarzy...
OdpowiedzUsuńDrogi Cukrze, a czy znasz jakieś metody pozbywania się niechcianego owłosienia rodem z Azji? Jak oni sobie z tym radzą. Czy są jakieś nowinki?Nie chodzi mi o zwykłe golenie czy depilację, bo to błędne koło. Miałam nadzieję, że może takie info znajdzie się wśród 100 sekretów, więc teraz zapytam.
Pozdrawiam serdecznie :)
było
UsuńCukrze, masz cudowne włosy. Nie mogę od nich oderwać włosów, też chcę takie....
OdpowiedzUsuńhahah, ładnie to wyszło bo "włosy" pomyliły ci się z "oczami" jak mniemam :D
Usuńhhahahah świetne przejęzyczenie umarłam ze śmiechu! :D
UsuńCukrze, a co myślisz o miodzie jako naturalnympeelingu? Słyszałam o tym, ale mam wrażenie, ze miód za bardzo "drapie" cerę.
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam.. choć używam miodu jako bazy do maseczek (nawet tej z kurkumy) i bardzo cenię, bo nieźle nawadnia cerę :3
UsuńFasolę adzuki można znaleźć w Intermarche :)
OdpowiedzUsuńCześć, od jakiegoś czasu oglądam Ciebie i czytam bloga. Bardzo mnie zaciekawiłaś, zaczęłam nawet stosować kilka maseczek i wgl:) I są efekty!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci za to dziękuję. Ale mam jeszcze pytanko.. czy znasz jakieś sposoby na rozstępy? Nigdzie u Ciebie tego nie znalazłam, a bardzo chciałabym się ich pozbyć. :( Pozdrawiam!
Nigdy nie zetknęłam się z azjatyckimi kosmetykami na rozstępy i podejście do nich jest tutaj podobne jak do cellulitu.
UsuńWitam serdecznie, czy zamiast fasolki azuki można użyć tej zmielonej mung jako codziennego peelingu?
OdpowiedzUsuńWątpię, fasolka adzuki jest o wiele delikatniejsza niż mung.
UsuńMung jest zdecydowanie zbyt wysuszająca, by używać codziennie.
UsuńDziękuje za fajne porady.Dziś już zastosowałam technike wklepywania kremu zamiast wcierania w twarz.Stosuje też dzieki Tobie masaż twarzy na poprawe jędrności policzków :)
OdpowiedzUsuńJak tylko zobaczyłam u ciebie sposób nakładania czy też wklepywania kosmetyków to od razu tak robiłam. Nie wyobrażam sobie robić to w inny sposób. To jest cudowne :D Tak szybko się wchłania się krem, że od razu można stosować podkład, a skóra wygląda zdrowo (jak na skórę z przebarwieniami i bliznami potrądzikowymi) .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Justyna :D
Azjatycki Cukrze, mam pytanie z innej beczki. Miałaś do czynienia kiedyś z prawdziwymi kosmetykami mineralnymi: pudrami, cieniami, różami, bronzerami?
OdpowiedzUsuńDostałam kiedyś zestaw freshMinerals (pudry, cienie, bronzer) ale nie podobał mi się efekt na cerze i miałam wrażanie, że to nie dla osób z suchą cerą... Choć cera wyglądała ładnie i naturalnie, ja nie mogłam znieść tego uczucia, że coś mam na twarzy. Jednak chyba jestem skazana na kremy BB ;)
UsuńWszystkie metody opisywane przez Ciebie testowałam i każda z nich jest rewelacyjna! Dodatkowo używam raz w tygodniu rollera do twarzy stosując wcześniej w kolejnosci: oczyszczenie, peeling, serum "naprawiajace" (kremy są zbyt "ciężkie"), roller który to serum wprowadza w skórę, na koniec coś z aloesem by ukoić skórę po zabiegu (może też być woda różana). Pozdrawiam wszystkich:)
OdpowiedzUsuńWszystkie metody opisywane przez Ciebie testowałam i każda z nich jest rewelacyjna! Dodatkowo używam raz w tygodniu rollera do twarzy stosując wcześniej w kolejnosci: oczyszczenie, peeling, serum "naprawiajace" (kremy są zbyt "ciężkie"), roller który to serum wprowadza w skórę, na koniec coś z aloesem by ukoić skórę po zabiegu (może też być woda różana). Pozdrawiam wszystkich:)
OdpowiedzUsuńWow, bardzo Ci dziekuje, cukrze za ten filmik! Jestem zachwycona technika nawadwania, ale jednak nigdy bym nie wpadla na pomysl nawadniania twarzy i dodatkowo nakladac krem - przekonalas mnie aby ta technike sprubowac! A dokladnie jakie nawadnianiace skadniki czy produkty polecalabys aby je uzywac przez mgielke do twarzy, bo ja jako niewiedzaca jak na razie to chodzilam slepa przez drogerje ;) To musi byc cos z kwasem hialuronowym, tak? Bardzo dziekuje i pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńJa mam najlepsze doświadczania z kwasem hialuronowym i to go polecam, choć wszelkie humektanty dadzą radę.
UsuńA jaki konkretny produkt bys polecala z kwasem hialuronowym? Bo dotych czas tylko widzialam w kremach czy tonikach.. Dzieki za odpowiedz :)
UsuńCukier uwielbia Hada Labo, o którym wspomina w filmiku. Warto w niego zainwestować:)
UsuńNo proszę! Od ponad miesiąca (czy może to już dwóch?) zawsze przed nałożeniem tłustego nawilżającego kremu pryskam twarz i dekolt aqua sprayem z kwasem hialuronowym (o takim: http://labellavita.com.pl/img/cms/lbv_products_wellu_larens_aqua_spray.jpg) i nawet się nie spodziewałam że tyle dobrego dla siebie robię!;) czyli już wiem że to będzie wieczny rytuał dla cery :))) teraz czas wprowadzić resztę złotych zasad :)
OdpowiedzUsuńJako, że trochę już interesuję się azjatyckimi sposobami dbania o urodę to są mi one wszystkie znane ale niestety nie zawsze jestem w nich regularna a szkoda bo to świetna i nie kosztująca nas wiele metoda na poprawienie stanu cery. Dziękuję więc za przypomnienie i lecę chlapać się po twarzy chłodną wodą :D Tak btw. to też dobry sposób na rozbudzenie się z rana ;)
OdpowiedzUsuńNatalia
Rady są naprawdę świetne. Tylko do "głodówki twarzy" nie mogę się przekonać, bo mam bardzo suchą skórę, więc krem nawilżający to u mnie podstawa... ale może kiedyś się przełamię...?
OdpowiedzUsuńPeeling z fasolki adzuki rekomenduję jak najbardziej, właściwie używam go codziennie rano z żelem do twarzy. Teraz nie wiem jakbym się bez niego obyła.
No, tylko muszę sobie wyrobić nawyk zmywania tej fasolki i żelu co najmniej 10 razy... albo policzę ile razy to robię, bo może 10...?
No, i teraz będę zwracać uwagę na kosmetyki nawadniające i nawilżające, wielkie dzięki, Azjatycki Cukrze!
Ja też mam bardzo suchą (i do alergiczną) skórę, nieraz zdarzało się, że wyglądała jak u słonia ;) Na pewno po jednym dniu "głodówki" skóra nie odpadnie i nic się z nią nie stanie! Ja mam tak, że zaraz po przemyciu buzi albo po wyjściu spod prysznica, skóra wydaje się ściągnięta i aż korci, żeby ją potraktować kremem. Ale to uczucie po jakimś czasie mija, nic nie odpada z twarzy i nawet jak mam alergię, to taki "odpoczynek" dobrze robi :) Nie warto się bać. Spróbuj!
UsuńNa wklepywanie/wciskanie kremu sama wpadłam kilka tygodni temu, nie szukając w ogóle info o tym. A tu proszę to jakaś opatentowana technika. Potwierdzam, że sprawdza się, zauważyłam lepsze nawilżenie cery.
OdpowiedzUsuńDuża ilość ochlapywań twarzy wodą też zawsze stosowałam. Spłukanie środka myjącego i oczyszczenie buzi jest ważne. Często osoby nie robiące tego dokładnie narzekają na coś w rodzaju łupieżu na okolicach skroni, tuż przy twarzy jak i nad czołem.
Cukrze mogłabyś napisać jakimi kosmetykami masz zrobiony makijaz na filmiku? głównie chodzi mi o podkład/ puder . Mam podobną karnację do Twojej i zazwyczaj problem z wyborem odpowiedniego koloru podkładu.
OdpowiedzUsuńZ góry dzięki za odpowiedź :)
W tym filmiku wróciłam do Holika Holika Luminous Silk. Nie używam żadnych pudrów, bo lubię naturalny blask BB :)
UsuńCo powiesz na post/filmik o Twoich ulubionych azjatyckich urodowych youtuberkach? :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie oglądam zbyt wielu urodowych kanałów YT.. ciężko mi sobie coś znaleźć, bo sama praktykuję bardzo prymitywny makijaż, zaś recenzji kosmetycznych nie oglądam, bo lubię eksplorować świat kosmetyków na własną rękę :). Mój YT repertuar to kanały jak Vsauce, Vlogbrothers, Resonance22Channel, ZeroEmpires, CrashCourse, TED... Okazjonalnie zajrzę na Bubzvlogz, bo vlogi są przeurocze.
UsuńRozumiem... to może jakiś brand focus? ;)
UsuńWow, Cukrze, subskrybujemy te same kanały
UsuńTą tzw. głodówkę twarzy robiłam kilkakrotnie nieświadomie, po części z lenistwa, kiedy np. miałam wolny dzień i jakoś tak od rana po przemyciu twarzy wodą nie nakładałam potem kremu. I co mogę powiedzieć? Generalnie mam skórę mieszaną w kierunku tłustej, a może tłustą- sama dokładnie nie wiem. Też miałabym opory przed nie zastosowaniem kremu w ogóle, bo zaraz po przemyciu twarzy wodą z kranu, cała skóra była ściągnięta i wydawała się bardzo sucha. Ale należy dać tej metodzie szansę, bo wyobraźcie sobie, że ta przemyta i sucha skóra po kilku godzinach wracała do normy sama. Znów się cała świeciła i była wilgotna, jakby miała wcześniej zaaplikowany kremik. A przykładając skórę do lusterka był widoczny lepki ślad, zarówno jeśli przykładałam czoło, nos, brodę czy policzki. Czy ktoś mi może powiedzieć, czy tak zachowuje się skóra mieszana czy tłusta? Bo do tej pory nie bardzo wiem. Generalnie najbardziej świecące miejsca u mnie to ten środkowy pas - czoło, nos i broda - stąd wnioskuję,że mam mieszaną cerę. Policzki się nie świecą, jednak jak ich dotknę- to pozostaje na palcu delikatny lepki ślad - dlatego ponawiam pytanie odnośne gatunku mojej skóry, jakkolwiek głupio to zabrzmi. Tylko nie odsyłajcie mnie do google'a, bo tam jest tak wiele rozmaitych info na ten temat, że zgłupiałam. Co do tej głodówki cery, tak jak poleca Cukier, naprawdę warto wypróbować, myślę, że w przypadku cery mieszanej i tłustej, tak ja u mnie, na pewno się sprawdzi. Karina
OdpowiedzUsuńWydaje mi sie ze masz skórę tlusta z najwiekszym uwzglednieniem strefy T, ale to ściągniecie po myciu to przez to ze jest odwodniona.
UsuńHejka , ja dawno wykonuję techniki wklepywania , ale ważne jest też ,żeby dobrze się odżywiać :) co do tematu na facebooku , ponieważ tam nie mam konta , to na bazarze denerwuje mnie to , że jakiś kosmetyk się pojawia , są góra 2-3 opinie i za sprawą czarodziejskiej różdżki ,kosmetyk znika ,a może mnie coś odpowiada i chciałabym to stale kupować .... np.celltox czasami mam wrażenie ,że AC nie zwraca uwagi na STAŁYCH klientów , teraz pojawił się mój ulubiony filtr i muszę go wykupić przed zniknięciem i dla mnie ,jako stałej klientki ,jest , to trochę wymuszenie , bo jak zabraknie środków , a krem zniknie ,to co wtedy?wyjaśnienie AC jest takie ,że rynek wycofuje pewne produkty ,ale to sie tyczy kilku produktów , więc wszystkie wycofują? wiem ,że na bazarze mają być , te ,,najlepsze'' ale ja to rozumiałam ,że skoro jest coś dodane do bazarku ,to powinno być w stałej ofercie ,i np 2-3 klientki ,które kupowały krem BB np holika holika będą go dalej kupować bo im spasował a np 10 innych będzie kupowało np .Z BRTC proste , więc ja nie rozumiem polityki Cukra .Może jakieś wyjaśnienie ?
OdpowiedzUsuńmiałaś dopinki w tym filmiku, czy tak szybko ci rosną włosy?
OdpowiedzUsuńNie noszę doczepek, włosy są tylko i wyłącznie moje, wyrastające ze skóry głowy. Nie mam już doczepek i mam mocne postanowienie nigdy już nic o nich nie mówić, ani nawet nie zahaczać o temat peruk czy doczepek, bo przyznam, że to ciągłe odpieranie podejrzeń o to, że nie mam własnych włosów lub że w jakiś sposób "oszukuję", jest dla mnie wyjątkowo męczące :(
UsuńWielka szkoda, na prawdę lubiłam tego typu ciekawostki urodowe :(
UsuńPrawie każda idolka koreańska występuje w perukach i doczepkach, często co teledysk innych i to w sumie bardzo interesujący element tamtejszej kultury. Chętnie bym jeszcze posłuchała o doczepkach, perukach, fałszywych grzywkach i soczewkach. Ale też widziałam część tych komentarzy i były one delikatnie mówiąc nieprzyjemne i nie dziwię Ci się, że miałaś ich już dość... Ehh, co za ludzie. Szkoda ciekawego tematu.
Azjatycki Cukrze - ja się tylko pytam bo pamiętam, że gdzieś o tym wspominałaś. Gratuluję włosów!
UsuńPs. sama nieraz noszę peruki, doczepiane pasemka pomimo posiadania sporej ilości włosów na głowie. To moje hobby i tyle.
@Anonim Nie wiem, czy są jeszcze jakiekolwiek gwiazdy i celebrytki, które nie doczepiają włosów. Pamiętam, jak jako nastolatka nie umiałam zrozumieć, czemu nie mam tak gęstych i szybko rosnących włosów jak Britney Spears.. Gdybym się szybciej zorientowała, że to doczepki, oszczędziłabym sobie frustracji xD
Usuń@hiestera01 Też kiedyś traktowałam peruki i doczepki jako fajny, hobbystyczny temat. Ale konsekwencje dzielenia się tym hobby są okropne - ciągłe podejrzewanie i zarzucanie mi kłamstwa. Jak raz zagarnęłam włosy na plecy (więc nie były widoczne w kadrze) w ciągu 24 godzin dostałam 3 wiadomości z serii 'OMG czyli jednak nie masz włosów'. Nie wiem czemu niektórzy mają na tym punkcie taką obsesję i tak ciężko im się pogodzić z faktem, że można mieć swoje własne gęste i długie włosy. Zwłaszcza, że ja na moje pracowałam latami używania wcierki.
Cześć, czy mogłabyś zrobić notkę specjalnie dla ludzi w wieku 18-20 lat? Chodzi mi o azjatyckie techniki pielęgnacji cery itp. dla tych "starszych" nastolatków :-) Byłabym bardzo wdzięczna. Dziękuję i pozdrawiam autorkę bloga :-)
OdpowiedzUsuńHej Cukrze :) Tak z innej beczki- czy polecasz jakąś książkę pisaną z perspektywy polaka który żył/żyje w Azji ? :) Czytałam "Bezsenność w Tokio", teraz zabieram się za "Singapur, czwarta rano" i strasznie spodobały mi się książki opowiadające o życiu cudzoziemca w tamtych krajach :) Masz jakieś ? :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze tej ksiązki, ale mam w planach - "Za Chiny Ludowe" Katarzyny Pawlak. A podane przez ciebie tytuły też sprawdzę :)
UsuńCukrze! Już sporo czasu temu trafiłam przypadkiem na twój blog i...zainspirowałam się. Jestem nim zachwycona z każdym wpisem :). Zaczęłam tez większą wagę przywiązywać do dbania o cerę i do masażu twarzy. To niesamowite,ale jakimś cudownym sposobem prawie CAŁKOWICIE wygładziły mi się pierwsze zmarszczki na czole. Wciąz jestem w ciężkim szoku ;)
OdpowiedzUsuńAzjatycki cukrze mam pytanko a'propo produktu który masz na ustach w filmiku: '3 sposoby na 3 kolory cieni do powiek - nietypowe techniki makijażu' wygląda jak tafla wody to jakiś konkretny błyszczyk z tintem czy może technika nakładania daje taki ładny efekt?
OdpowiedzUsuńHej, podoba mi sie pomysl z fasolka adzuko - czy ona powinna byc ekologiszna, skoro uzywam ja na twarzy?? bo jak na razie to znalazlam tylko w chinskim kiosku i troche mam obawe ja uzywac.. Dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam cieplo!
OdpowiedzUsuńMyślę, że zawsze lepiej sięgać po organiczne, jeśli jest taka możliwość.
UsuńHej. Od jakiegoś czasu oglądam twoje filmiki i muszę powiedzieć, że zainspirowałaś mnie do zagłębienia tematu azjatyckiego podejścia do pielęgnacji :). Jestem w trakcie przegrzebywania zasobów wiedzy w necie na ten temat i natknęłam się na ten filmik:
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=6g7KTDg6LNw#t=12
To w związku z ostatnią metodą pielęgnacji twarzy z twojego najnowszego filmiku. Ciekawa jestem co sądzisz o tej metodzie nakładania kremów? w zasadzie to całkowita odwrotność nienaciągania skóry twarzy... Będę wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam
Jeśli posmarujesz twarz wystarczająco poślizgowym kremem, to podczas masażu nie ciągnie się za skórę. Bardzo polecam spróbować :)
UsuńCukrze... kosmetyki z kwasem hialuronowym (i też np glicerolem), które 'przyciągają wodę' mogą niestety spowodować sporo szkód w "architekturze" skóry ;) dobrze robić sobie odpoczynek od takich kosmetyków, żeby się nie okazało, że nagle skóra traci jędrność bo cała woda z głębszych warstw jest przy naskórku ;)
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem kwas hialuronowy ma dość powierzchniowe działanie (mimo zapewnień producentów, że sięga do głębokich warstw skóry) i nie ma magicznych właściwości wysysania nawilżenia z naszej skóry, bardziej służy wiązaniu wilgoci już na niej będącej i zapobiega "ucieczce" wody z naszej skóry. Ktoś Ci chyba głupot naopowiadał ;)
UsuńChoć wszystkie te metody były mi już znane z Twojego bloga, dopiero teraz postanowiłam je wprowadzić. By w miarę ocenić która się sprawdza, a która niekoniecznie, zrobię to partiami i od paru dni stosuję dziesięciokrotne obmywanie twarzy i wklepywanie kremów. Zobaczymy, co z tego wyniknie :)
OdpowiedzUsuńW okolicach wakacji chciałabym poeksperymentować z fasolką adzuki i tu mam pytanie do tych z Was, które już ją miały: myślicie, że do zmielenia jej nada się coś takiego? http://surowadieta.pl/wp-content/uploads/2011/11/blender-stojacy-philips-hr-2094-00-Full.jpg
To jest raczej do koktajli, czegoś płynnego. Sama mam taki mikser, ale nie nadaje się on do rozdrabniania ziaren zbóż, kawy czy nasion. Lepiej sięgnij po młynek do kawy, żeby zmielić fasolkę azuki, chyba że maseczka ma mieć gęstość koktailu (płynną).
UsuńPodobno teraz w Korei bardzo popularne są kosmetyki zawierające sfermentowane substancje. Czy masz na ten temat jakąś wiedzę, w jaki sposób one działają i jakie dają efekty? Czy dotyczy to produktów ograniczających się do Azji czy w ogóle istotą jest tu proces fermentacji?
OdpowiedzUsuńBył już wpis o tym :) Jeśli szukasz jakiegoś tematu, to polecam wpisać w Google "Azjatycki Cukier + temat który Cię interesuje" :)
Usuńoczywiscie,że głodówka pomaga naszej cerze :) wiadomo - jestes tym co jesz :) skóra od razu buntuje sie kiedy zjadamy smieciowe jedzonko :) cóż musimy dbać o siebie :) pić dużo herbaty, wody i oraz warzywne delikatne zupki :)
OdpowiedzUsuńLol, nie wiem odnośnie czego ten komentarz... Bo chyba nie głodówki cery wspomnianej w filmiku ;p
UsuńDrogi Cukrze,
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu zachwycam się twoimi ustami, a w szczególności kolorami jakie mają na Twoich filmikach. Czy mogłabyś pochylić się nad tematem błyszczyków, pomadek, szminek i innych kosmetyków do ich pielęgnacji? Może w Singapurze są jakieś ciekawe techniki ich malowania? Jeśli nie zdecydujesz się na omówienie tego tematu w porządku, ale chciałabym się dowiedzieć więcej na ten temat, bo na filmach Twoje usta wyglądają pięknie. Zdradzisz nam Swoją tajemnice?
Z góry dziękuje za odpowiedź :)
W ostatnich filmikach nie używam nic... Mam całą masę różnych balsamów do ust, ale ciągle szukam swojego ideału :( Nic się nie sprawdza na dłuższą metę...
UsuńW takim razie można tylko pozazdrościć :) Dziękuję za odpowiedź
UsuńOstatnio znalazlam na polce jednej z brytyjskich drogerii cos co nazywa sie "daily scrub". Nie jest to moze propozycja tak delikatna jak gel Ginvery, ale jest to kosmetyk zdecydowanie wystarczajaco lagodny zeby moc uzywac go codziennie :) Nic specjalnie drogiego, kilka firma ma to juz w ofercie. Ja mam rozowy z Neutrogeny, jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cukrze, dawno nic nie zamieściłaś. Zaczynam się niepokoić :)
OdpowiedzUsuńAzjatycki Cukrze, nie mialabys ochoty zajac sie kiedys tematyka naturalnego powiekszania piersi wlasnie? :) Wiadomym jest, ze silikon nie zawsze wyglada atrakcyjnie, nie kazdy tez potrafi zniesc bol. Czy moze chcialabys przyblizyc nam sekrety z Azji w tym temacie? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńByło ;p Dawno temu, ale było. Jeśli szukasz jakiegoś tematu, to polecam wpisać w Google "Azjatycki Cukier + temat który Cię interesuje".
UsuńLubie Twojego bloga ;)
OdpowiedzUsuńWitaj Azjatycki Cukrze! Azjatki na pewno imają się powiększania ust, zdradzisz nam ich sposoby?
OdpowiedzUsuńW Azji akurat ceni się małe, delikatne usta.
Usuńmale, ale zdaje mi się, że są pełniutkie... chyba, że to kwestia błyszczyków :>
OdpowiedzUsuńCukrze, wybacz, że nie na temat, ale czy ktoś z wysoką znajomością japońskiego i (wysoką) jakiegoś języka europejskiego (dajmy na to francuskiego) ma szansę na znalezienie dobrej pracy w singapurze?
OdpowiedzUsuńSłodki Cukrze (:-D), myślałaś może nad przygotowaniem video update'u Twojej kolekcji kremów bb? Przyznam, że filmiki dotyczące kremów bb (no i soczewek circle lens) to dla mnie znak rozpoznawczy Twojego kanału, a bardzo dawno nic się o nich nie pojawiło. Kolekcja bb na pewno zdążyła Ci się znacznie rozrosnąć, więc będzie o czym opowiadać. Mam nadzieję, że weźmiesz ten pomysł pod rozwagę. Pozdrawiam Cię ciepło.
OdpowiedzUsuńIKa
Sposób na dzień bez tych wszystkich mazideł jest dla mnie, jako faceta zbawiennym rozwiązaniem. Nie rozumiem po co tak męczycie Wy kobiety tak męczycie wasze skóry?
OdpowiedzUsuńWow, aleś się wykazał. Myślisz, że ludzie, którzy stosują kosmetyki robią to, bo są zgrają ogłupiałych zapaleńców? Że robią to wbrew logice, by popsuć swoją cerę? No tak, bo Ty jesteś taki mądrutki, wspanialutki i łaskawie przyszedłeś nas tutaj zbawiać swoimi mądrościami. Dzięki, ale nie.
UsuńAzjatycki Cukrze... Bardzo Cię cenię, lubię czytać i oglądać... Ale czasami nie rozumiem, po co odpowiadasz na bezwartościowe komentarze, a ignorujesz te, na które warto byłoby odpowiedzieć. :)
UsuńPozdrawiam
Patrycja
Patrycjo, bo przeraża mnie to co ta osoba sobą prezentuje. Co za zapatrzenie w siebie! I ta nieugięta wiara, że on jeden to jest najmądrzejszy i jak to wszyscy dookoła niego to jakieś upośledzone stworzonka. Od lat piszę tego bloga i z doświadczenia wiem, że to właśnie takie podejście - odmawianie innym racjonalności, jest podstawą rasizmu, mizoginii, nietolerancji i agresji.
UsuńJako społeczeństwo powinnyśmy takim jednostkom wprost powiedzieć "NIE", zamiast pobłażliwe akceptować takie zachowania.
Dziękuję za dobre rady :)
OdpowiedzUsuńOsobiście, na dzień staram stosować sie kremów z filtrem a na noc natłuszczających, zwykłych. Zawsze ochlapuję cerę co najmniej 10 razy zimną wodą, już jakiś czas temu wyczytałam o tym na twoim blogu. No i oczywiście wklepuję kremy, nie rozmazuję, wszystkich znajomych do tego zachęcam :)
Miałam w planach zrobić mydełka z papaji, ale ciągle nie mam czasu, żeby się wybrać do specjalnego sklepu.
Chciałabym spytać się, jak się pozbyć nieprzyjemnych wyprysków przy skroniach?
Z góry dziekuję za odpowiedż, Noysea :*
Cukrze, zastanawiam się czy wiesz coś na temat usuwania blizn po trądziku? Jakie zabiegi są najlepsze? Te wszystkie peelingi ziołowe coś dają?
OdpowiedzUsuń