Kremy BB są trochę jak koty - wszystkie takie same, ale każdy inny. Każdy ma jakieś szczególne właściwości i swój "charakter", i choć wszystkie dają podobny efekt, to jest on jednak subtelnie różny. Z mojej perspektywy, ciężko jest kupić koreański krem BB z wiodącej firmy, który nie byłby przynajmniej przyzwoity, ale często trzeba przetestować kilka, zanim znajdzie się swój ideał.
Chciałabym dzisiaj opisać, co moim zdaniem należy brać pod uwagę wybierając krem BB i jak rozumieć opisy kremów. Posłużę się tutaj głównie przykładami kremów, które testowałam i które są dostępne na stronie AzjatyckiBazar.com.
Odcień
Kremy BB słyną z tego, że dopasowują się odcieniem do koloru skóry i jest to prawda dla zdecydowanej większości kremów. To co jednak je rozróżnia, to delikatny ton, który dla każdego kremu BB jest inny. Większość koreańskich kremów BB ma silnie różowy ton, ale ostatnio coraz więcej popularności zyskują kremy z beżowo-żółtymi odcieniami.
Ale jak wybierać ton? Każdy z nas ma swój naturalny kolor skóry i istnieją różne systemy klasyfikowania tonów cery. Dla uproszczenia przyjmijmy, że kolor skóry można zazwyczaj sklasyfikować jako bardziej żółty (żyły na nadgarstku będą mieć lekko zielonkawy odcień) lub różowy (żyły na nadgarstku są filetowo-niebieskie). Dodatkowo można mieć odcień cery ciepły lub zimny. Daje to nam następujące mieszanki odcieni:
- Zimny żółty - tak zwany kolor "kości słoniowej",
- Ciepły żółty - złoty beż (np. Katie Holmes ma taki ton cery), który zazwyczaj opala się na miedziany kolor,
- Ciepły róż - typowa "brzoskwinka", opala się na "czekoladę",
- Zimny róż - "porcelana".
Kremy BB występują w każdej wariacji tonów. Więc jak dobierać? Popularne są dwie odmienne teorie. Jedna teoria mówi, by kupować zgodnie ze swoim tonem. Druga sugeruje, by zawsze wybierać podkłady o kontrastującym odcieniu: jeśli mamy cerę o zimnym, żółtym tonie, to powinniśmy wybierać kremy BB o tonie różowym, aby zneutralizować nasz naturalny ton. Ma to w sumie sens - może to być dobry pomysł, jeśli nasz odcień skóry jest bardzo wyraźny. Osobom o naturalnie żółtej cerze róż dodaje zdrowego blasku, zaś dla osób o różowym tonie odrobina żółtego oferuje efekt ukojonej skóry. Ale niestety pojawia się ryzyko, że po nałożeniu kremu nasza twarz będzie się odcinać kolorem od reszty ciała.
Kremy BB delikatnie wpływają na ton cery, ale jest to jedna z ich najważniejszych właściwości moim zdaniem. Jak różne są tony kremów BB możecie zobaczyć tutaj:
Dlatego, gdy piszę recenzję kremów na Azjatyckim Bazarze, zawsze staram się opisać ich ton.
Krótkie podsumowanie najpopularniejszych kremów dostępnych na rynku:
Krótkie podsumowanie najpopularniejszych kremów dostępnych na rynku:
Zimne żółte (kość słoniowa/wanilia):
- Skin79 "Orange" - wyjątkowo jasny, zimny ton
Ciepłe żółte (beż/miód/piaskowy):
Zimne różowe (lawendowe/"mauve")
- Missha Perfect Cover
Ciepłe różowe:
* Każdy krem firmy Skin Food występuje w 2 odcieniach:
"1" ciepły różowy - dwa przykłady na zdjęciu,
"2" ciepły żółty - nieobecny na zdjęciu.
Oczywiście ta klasyfikacja jest bardzo względna, ponieważ każdy z kremów ma w sumie kolor cielisty, z odrobiną i żółtych, i różowych tonów. Jednak jeden z nich często jest dominujący i odpowiada za ton.
Lubię eksperymentować z różnymi tonami, bo dają na mojej skórze różne efekty. Zimny róż pozwala mi uzyskać efekt "królewny śnieżki", gdyż niweluje żółte tony mojej skóry i daje efekt jednolitej, zdrowej cery. Ciepły róż nałożony na twarz jednak czasami za bardzo odcina się od koloru reszty mojego ciała i dlatego muszę go używać ostrożnie. Ostatnio moją miłością jest Etude House, którego ciepły ton ożywia moją buzię.
Kremy BB są na tyle bezpiecznym wyborem, że na ogół obojętnie jaki odcień wybierzecie, będzie on w miarę pasował, ponieważ zmiany jakie wprowadza są subtelne. Jednak są osoby, które narzekają na efekt szarawej, zmęczonej cery po użyciu Skin79 "Hot Pink" czy Misshy - ich bardzo zimne tony nie każdemu będą odpowiadać.
Wygładzanie
Jednym z powodów, dla których lubię kremy BB, jest to, że potrafią wizualnie ukrywać i spłycać blizny na twarzy. Większość kremów BB ma w sobie dużo silikonów, które tak jak typowy "primer", wypełniają zagłębienia w naszej cerze, spłycając zagłębienia i drobne zmarszczki. Każdy, kto boryka się z problemem blizn trądzikowych, wie, jak typowe podkłady potrafią upierdliwie podkreślać tego typu niedoskonałości.
Po zastosowaniu Etude House "Precious Mineral Bright Fit" |
Większość kremów radzi sobie z zadaniem wygładzenia cery bardzo dobrze. Skin79, Etude House i Bio-Essence to moje hity w tym względzie. Niestety, herbaciane Skin Food, It's Skin z filtratem wydzieliny ślimaka i Gowonsesang nie radzą sobie aż tak dobrze, więc pory i blizny są tylko minimalnie spłycone.
Warto podkreślić, że ten efekt jest tylko tymczasowy i nie ma natury leczniczej.
Warto podkreślić, że ten efekt jest tylko tymczasowy i nie ma natury leczniczej.
Blask
Blask azjatyckich kremów BB albo się kocha, albo się nienawidzi. Ostatnio coraz więcej kremów ma bardziej matową fakturę. Skin79 "Orange", Etude House Precious Mineral, Gowoonsesang czy Ginvera - one zasychają do lekkiego matu z odrobiną naturalnego (ale nie przesadzonego) blasku.
Efekt typowego blasku BB - tutaj uzyskany It's Skin "Prestige" z filtratem wydzieliny ślimaka |
Bio-Essence Platinum oraz It's Skin z filtratem wydzieliny ślimaka to typowi "nabłyszczacze", dający skórze efekt "dewy". Jednak nic nie pobije Holika Holika Luminous Silk - ten krem robi z twarzy perłę! Dlatego, choć jestem z niego raczej zadowolona, nie mam do końca pewności czy umieszczać go na Bazarze.
Optyczne rozjaśnianie cery
Nie da się ukryć, że w Azji ceni się promienną, jasną cerę. Jasna, przejrzysta cera jest też cechą charakterystyczną dla cery młodej, jako że z czasem melanina, akumulująca się w naszej cerze, będzie przygaszać naturalny, witalny kolor cery. Dlatego wiele kremów BB z Azji będzie wizualnie rozjaśniać cerę - nie chodzi tutaj o efekt białej maski, jak po użyciu podkładu w złym kolorze, ale o uwzględnienie w produkcie migotliwych pigmentów, które dają efekt rozjaśnienia.
Znajdziemy je w kremach takich jak Skin79 Orange, Etude House Precious Mineral. W innych znanych mi kremach są one mniej widoczne.
Podsumowanie
Mam nadzieję, że ten post pomoże Wam w podejmowaniu decyzji o wyborze kremów BB. Może terminologia brzmi trochę obco i zniechęcająco (zwłaszcza w kwestii wyboru odcienia), ale jak wspominałam, większość popularnych w Azji kremów raczej Was nie zawiedzie - w końcu z jakiś powodów stały się popularne ;). Jednak ja jestem wyznawcą teorii, że każdy ma swoje preferencje i powinien szukać kremu, który w jak największym stopniu spełni nasze oczekiwania.
bez zamowienia probki kazdego nie dalabym rady wybrac tego jedynego^^
OdpowiedzUsuńja czekam właśnie na paczkę z Skin79 Hot Pink i mam nadzieje ze nie będę mieć efektu szarej cery... :/ W sumie nawet nie pomyślałam, aby najpierw kupić próbki...
OdpowiedzUsuńJa właśnie używam Skin79 "Hot Pink" i jestem zadowolona. Nie mam zbyt wielu niedoskonałości jakichś strasznie widocznych. Ale moje przebarwienia i lekko rozszerzone pory - radzi sobie z nimi świetnie. Poza tym jak jakiś zaskórnik, pryszczyk się pojawi też daje radę ^^
UsuńCo do efektu "szarej cery" - u mnie taki nie wystąpił. Wręcz przeciwnie, cera została bardzo ładnie rozświetlona.
Tylko tak jak jest napisanie w poście, to wszystko zależy od danej cery i jej odcienia.
Ze swojego doświadczenia polecam "Hot Pink".
Następny będę testować na sobie "Orange", ponieważ również chciałam go sprawdzić. Jestem ciekawa czy również mnie tak pozytywnie zaskoczy :)
Cukrze niestety muszę się doczepić do "tonów". Mam zimną cerę o różowym odcieniu i podane przez Ciebie BB kremy nie wpisują się w ten opis.
OdpowiedzUsuń- Skin79 "Hot Pink" - bardziej szarawo-beżowy niż różowy
- Gowoonsesang - akurat mam próbkę i jest to koszmarny pomarańczek :O
Bio-essence się nie wypowiem bo nie miałam a jak z Misshą było to nie pamiętam ;)
Ach i mam pytanie. W Unii Europejskiej jest rozporządzenie, że na każdym kosmetyku (lub na jego kartoniku) musi być podany skład. W Azji też istnieje taki przepis?
Również należę do zimnych różowych, używam Hot Pink i nie widzę w nim żadnych szarości ani na palcu, ani na twarzy. Nadaje mi idealny, porcelanowy koloryt.
UsuńRównież nic takiego nie zauważyłam. Otrzymałam piękny odcień na swojej cerze.
Usuńjaa hmm ten zimny ton ;D
OdpowiedzUsuńPo przetestowaniu zestawu miniaturek kremów BB Skin79 kupiłam pełnowymiarowe opakowanie Hot Pink - mam naczynkową cerę, ale jestem zadowolona z efektu po nałożeniu tego kremu. A w kolejce do testów czeka Skin Food nr 1 :) Widzę, że ma naprawdę jasny odcień i bardzo mnie to cieszy :) (Swojego opakowania nawet jeszcze nie napoczęłam, czeka grzecznie zaklejony na swoją kolej).
OdpowiedzUsuńJa również mam naczynkową cerę, dużym problem jest dla mnie nos, który natychmiast robi się czerwony, po zwykłym wytarciu, nawet przy zmianach amosferycznych, wiatr, deszcz, za ciepło, za zimno, po umyciu twarzy, na basenie, na plaży - nos czerwony jak u Rudolfa :( trudno go zamaskować. Mam teraz krem BB Lioele water drop, ale jest dla mnie za jasny nawet zimą kiedy jestem bledsza niż latem. Mam ciemną karnację, ciemne włosy, szybko łapię brązową opaleniznę, ludzie myślą, że mam egzotyczne korzenie, nie wiem czy zdołam znaleźć swój idealny krem BB, a chciałabym.
UsuńMoże wypróbuj lioele dollish veil vita bb? Oczywiście radzę najpierw kupić próbkę xD Podobno zielony jest dobry do maskowania zaczerwienień :-)
UsuńMam próbkę Dollish Veil Vita, ale fioletowy a i tak jest o wiele lepszy od tego który mam aktualnie, chyba kupię pełny zielony :)
UsuńJa się skuszę w końcu na herbacianego SkinFood, bo kolor dla mnie dobry:)
OdpowiedzUsuńhej:) szkoda ze ten post nie pojawil sie wczoraj, bo wlasnie wczoraj zakupilam swoj pierwszy w zyciu krem BB. Ale to jeszcze inne opakowanie niz te na zdjeciu. Made in Korea i pani w sklepie powiedziala, ze ten jest oryginalny. Pokazala jak nakladac, jak uzywac i w ogole opowiadal o tym 'cudzie' dobre 20 min. Pokazala odcien i jak sie prezentuje probka z opakowania testera na mej skorze.
OdpowiedzUsuńA kupilam bo juz kiedys myslalam ze jak bede w Singapurze to sobie taki specyfik kupie. A ze wczesniej naczytalam sie Twego bloga (nigdy nie komentowalam, ale bardzo lubie czytac to co piszesz- wiec niejako dzieki Tobie dowiedzialam sie o istnieniu tego cudenka kosmetycznego) to stwierdzilam, ze BB bylby swietny dla mej problematycznej i humorzastej cery. Mam odcien 'naturalny-uniewrsalny'. Sprawdze zaraz nazwe firmy ktora go wyprodukowala. Tubka 25 ml.
Pozdrawiam goraco i dziekuje za tego posta. Na pewno ktos skorzysta z tej wiedzy. Swietne zestawienie i porowanie.
A ja juz naleze do tych zakochanych w BB
Pozdrawiam z pieknego Singapuru i kto wie- moze akurat mijalysmy sie gdzies na ulicy w ostatnich kilku dniach.
papapapa i pozdrowienia dla Meza Twego
Paula
Ciekawy wpis, podoba mi się porównanie BB kremów do kotów :) Ze względu na odcień najbardziej odpowiadają mi BB kremy lekko rozjaśniające twarz i nadające jej "żywego" koloru. Odpowiada mi Skin Food z miodem i czarną herbatą odcień 1 , Skin 79 hot pink, chociaż on nie nadaje już cieplejszego odcienia i Etude house Magic BB moist.
OdpowiedzUsuńOstatnio zdecydowałam się na pierwszy krem BB, padło na Ginverę i muszę powiedzieć, że trafiłam idealnie! Jest naprawdę świetny, jednak trzeba mieć na uwadze, że pomimo wtapiania się koloru, jest on dość ciemny jak na krem BB
OdpowiedzUsuńWłaśnie noszę się z zamiarem zamówienia na bazarze kilku próbek kremów bb. Mam mały dylemat co do tego, co zamówić bo mam cerę jasną (rzekłabym zielonkawą nawet) :) i chciałabym ładnego, naturlanego rozświetlenia.. ale potestuję i mam nadzieję, że znajdę swojego faworyta :)
OdpowiedzUsuńCukier dawaj tę perłę do bazaru !!!!
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle to na bazarze można kupić próbki?
Myślę, że po przeczytaniu kilku recenzji kremów, zobaczeniu ich przybliżonych odcieni w Internecie oraz wybraniu na ich podstawie kilku próbek- zawsze znajdzie się ten idealny BB.
OdpowiedzUsuńW moim przypadku jest to Skin79 Orange, o którym piszesz. Mam cerę bardzo bladą z przebijającymi naczynkami, więc zneutralizował i wyrównał koloryt, ale w ogóle się nie odcina, nie jest żółty, czego się obawiałam :)Lubię też Missha Perfect Cover #21.
Dziewczyny, zachęcam do próbowania, bo widzę, że wiele osób się boi eksperymentować. W rzeczywistości po dobrym "researchu" bardzo łatwo jest znaleźć swój krem BB :))
Witam;) A czy nastolatki mogą używac kremów BB? Czy nie zaszkodzą młodej cerze? Proszę o odp ;)
OdpowiedzUsuńmogą
UsuńBardzo dziękuje za odpowiedź;)
UsuńWypróbowałam kilka kremów BB (Skin79 Hot Pink oraz Orange) a także Lioele triple the solution. Powiem szczerze, że strasznie się zawiodłam. Kremy firmy Skin79 w ogóle nie sprawdziły się na mojej twarzy, różowy był strasznie widoczny po nałożeniu (starałam sie nakładać niewielką ilosć), moja twarz wyglądała na zmęczoną, poszarzałą, ponadto podkreślał suche skórki. Orange był jeszcze gorszy! ważył mi się na twarzy :( jedynym plusem było wypełnianie porów. Najlepszy z nich okazał się Lioele triple the solution: mocne krycie, trzeba uważać, żeby nie zrobić maski (raz eksperymentalnie nałożyłam więcej i był baaardzo widoczny), bardzo rozjaśnia (mam jasną cerę ale po nim byłam jeszcze bladsza), wygładza, wyrównuje koloryt. Możliwe, że zakupię ponownie ale najpierw przetestuję inne tej firmy.
OdpowiedzUsuńOgólnie jak na razie jestem zawiedziona kremami BB a pokładałam w nich wielkie nadzieje:( zobaczymy!
Karola
Szukaj dalej, u mnie też Skin79 zupełnie się nie sprawdził. :) Skin Food nawiasem mówiąc też nie, a i Perfect Cover Misshy mnie nie zachwycił. ;) Trzeba szukać swojego kremu, niekoniecznie z tych najpopularniejszych w Polsce firm. Moje typy to srebrny Dr Jart i Baviphat Tea Tree, o którym pisała Siempre - recenzje blogerek mogą bardzo pomóc w wyborze, no i przede wszystkim warto zamawiać próbki. Powodzenia!
UsuńMoim pierwszym, i jak narazie ostatnim kremem BB jest Skin79 Diamond Collection i nie mam zamiaru, przynajmniej narazie, go zmieniać - myślę, że jest dla mnie idealny, a boję się eksperymentować z innymi kremami BB wiedząc, że ten już mi odpowiada XD
OdpowiedzUsuńdla mnie Missha Perfect Cover jak i Skin79 "Orange" maja idealny odcień - a niby mają 2 skrajne tony xD
OdpowiedzUsuńniestety Skin79 Orange, podkreślał mi suche skórki na czole (mimo że mam cerę mieszaną), więc jak na razie z wszystkich bb które próbowałam (a było ich już kilka), pozostaję wierna Misshy PC :)
super odcień ma również Lioele Dollish Veil Vita BB (próbowałam zielonego), ale niestety cera po nim mi się zaczyna świecić bardzo szybko
Ale polecam za to Missha Matte :) cena przystępna, efekt bardzo przyzwoitym, a odcień ma wystarczająco jasny (chociaż jest minimalnie ciemniejszy niż Missha PC)
wkurza mnie tylko to, że tak wiele bb kremów ma za ciemny odcień dla mnie, przez co nawet nie mam co ich próbować :(
czy kremy bb nadają się dla problemowej skóry? mam łzs cera jest raczej trądzikowa i tłusta ale też czasami mocno przesuszona i łuszcząca się, dość wrażliwa oraz naczynkowa z lekkimi zaczerwienieniami i przebarwieniami mam jasną karnację czy dla takiej mieszanki znajdę jakiś odpowiedni bb? co mogłabyś mi polecić?
OdpowiedzUsuńmam podobną cerę :) jasna, mieszana i z problemami. u mnie najlepsza okazała się Missha perfect cover oraz Precious mineral etude house. Jednak aby nie podkreślała suchych części twarzy nakładam wcześniej krem nawilżający :) czasem jeśli nie pokryła wszystkiego dodaję punktowo korektor i puder :D
UsuńJa bardzo polecam biały BRTC:) mam jasną trądzikową cerę, krem trzyma się bardzo długo i świetnie kryje. jedyny minus, to często trzeba używać bibułek matujących
Usuńkocie uszy haha. ale kicz
OdpowiedzUsuńhaters gonna hate
Usuńeveryone has right to express his own opinion, even negative...
UsuńA dla suchej, naczynkowej (z rumieniem) cery co powinnam spróbować? :)
OdpowiedzUsuńCzy jest jakaś szansa na to, że na Azjatyckim Bazarze znajdą się do kupienia same próbki kremów BB? Jak wiadomo one nie są tanie, a nie chcę kupić kremu, który mi nie będzie odpowiadał!
OdpowiedzUsuńhttp://www.azjatyckibazar.com/zestaw-3-odlewek-kremow-bb-do-testowania/ ;)
UsuńDziękuję bardzo! ;)
UsuńNajlepiej kupić sobie kilka próbek i sprawdzić co nam pasuje. Ja kupiłam sobie 7 różnych i szczerze mówiąc pomogło mi to w podjęciu decyzji. Nie ma co kupować takich drogich kremów w ciemno.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMi w kremach bb przeszkadza nie tyle ten blask na początku ale ten po jakimś czasie na tłustej cerze , nawet ginvera nude przeradza się w świetlisty błysk jakbym miała na nosie tonę rozświetlacza , nie wiem czy nie wrócić do podkładów ale one znowu są takie ciężkie i to nie to co kremy bb , może ktoś mi dradzi albo coś ;p?
OdpowiedzUsuńe jednak nie ma to jak kremy bb , wypróbowałam podkład od mamy z oriflame'u i kryje u wiele mniej niż jaki kolwiek krem bb a nos i tak się świeci , chyba mam bardzo tłustą skórę na nosie ;p
UsuńCukierku, używam Skin 79 od paru miesięcy i jestem bardzo zadowolona, ale jak mam spięte włosy to wydaje mi się że moja twarz jest ciemniejsza O_o od reszty ciała. Takie wrażenie mam tylko w zamkniętych pomieszczeniach, na zewnątrz wydaje się jasna. Dodam że mam super bladą karnację o zimnym różowym tonie.
OdpowiedzUsuńMyślisz, że to kwestia światła? :)
nie zgodzę się co do tonów, miałam część z nich i inaczej je odbieram, poza tym przyczepię się - ten post to bardziej promocja bazaru /który tani nie jest, na szczęście mamy ebay/ niż konkrety
OdpowiedzUsuńMój pierwszy BB to Skin79 Orange - podoba mi się, że zostawia właśnie taki pół-mat, trzyma się długo, ale mógłby być dla mnie odrobinkę jaśniejszy i byłoby idealnie. Sprawdza się jednak tylko na serum i krem, bo na filtrze wygląda strasznie... Dobrze, że sam w sobie ma spf 50+, ale niestety muszę ze względu na przebarwienia pod spód i tak się wysmarować filtrem, czego szczerze nie znoszę.
OdpowiedzUsuńUżywasz Orange, który ma SPF 50 i jeszcze pod niego kładziesz filtr?! O_O
UsuńJak widze, wszystkie są dla mnie za ciemne :/
OdpowiedzUsuńBardzo pomocny wpis! Ja jestem właśnie na etapie szukania swego idealnego kremu BB, więc na pewno mi pomoże ;)
OdpowiedzUsuńTo zabawne, jak każdy inaczej odbiera ten sam krem :) Mam próbkę It's Skin Prestige i pasuje on po prostu idealnie do mojej zimno-żółtej cery! Wtapia się jak ta lala :P Pisałaś, że ma różowawy ton i może nie nadawać się do tłustej cery, jak również zapychać pory ale bardzo mi zależało na wypróbowaniu go ze względu na efekt, jaki daje i na szczęście żadna z tych rzeczy nie okazała się w moim przypadku prawdą :) Mam teraz swój trzeci ideał, razem ze Skin79 pomarańczowym i BioEssence, tak więc warto próbować!
OdpowiedzUsuńjeśli ktoś ma silnie różowy ton: polecam SKIN79 Snail Nutrition. Ten krem spełnił wszystkie moje oczekiwania jakie miałam do kremu BB; przykrywa wszystkie drobne niedoskonałości, jest bardzo trwały i przede wszystkim: daje efekt pięknej, promiennej cery, z satynowym wykonczeniem bez efektu błyszczenia! (i wystarczy cieniutenka warstwa, jak nalozy sie wieksza ilosc jest duzo ryzyko swiecenia sie jak bombka) Po HOTPINK bywalo ze blyszczałam się okropnie, ten daje efekt pieknej, zdrowej cery. Ale nie kupię go drugi raz... O ile to sie nie rzuca w oczy, pod swiatlo odcina sie delikatnie od szyi; ma bardzo rozowe tony, a moja skora ma chłodny odcień. Nikt tego nie zauważa, ale jednak będe szukać dalej... Ale krem jest naprawde rewelacyjny, polecam szczegolnie dla osob chcacych mocniejszego krycia bez koniecznosci nakladania kilku warstw.
OdpowiedzUsuńRównież używam Snail Nutrition, tyle, że mam cerę ciepłą, o żółtych tonach. Ten kremik o różowym odcieniu świetnie neutralizuje zbyt silne zażółcenia. Tuż po nałożeniu trochę się odcina, ale po kilku minutach idealnie się stapia, dając piękny, świetlisty, trochę chłodniejszy kolor skóry - osobom, które chcą ocieplić/ochłodzić kolor swojej cery polecam dobieranie kremu bb na zasadzie kontrastu.
UsuńMam pytanie. Mialam juz hot pink ale jest on dla mnie za ciemny, w chwili obecnej mam orange ale nie jestem z niego zadowolona, co prawda kolor jest dobry ale ( w przeciwienstwie do tego co napisalas) jest bardziej matowy i duzo gorzej sie trzyma (moim zdaniem) dlatego chcialam sie zapytac czy moze tez cos takiego zaobserwowalas?
OdpowiedzUsuńOoo! To ja chyba skorzystam, bo mam bardzo suchą, naczynkową, jasną cerę i znalezienie podkładu jest praktycznie niemożliwe, a czytając Twojego bloga odzyskałam nadzieję, że mogę mieć idealną skórę, właśnie dzięki BB:)
OdpowiedzUsuńJa mam SkinFood Brzoskwiniowy nr 2 i staje sie dla mnie pomalu za jasny :( Co moglabys mi polecic w tej samej tonacji, czyli cieplej, ale lekko ciemniejszego? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa używam podróby BB Dream Fresh Maybelline i jestem zachwycona!!! Kolor dla mnei idealny, cera jednolita, cena w miarę a i pajączki zakryte. Próbowałam wersji Garniera i to jedna wielka pomyłka. Wiadomo, prawdziwy lepszy od podróby ale coż, nie można mieć wszystkiego. Teraz czekam na mój Mizon ze ślimaczka i mam nadzieje, że poczta Brytyjska nei zawiedzie
OdpowiedzUsuńŚwietny, przydatny post :).
OdpowiedzUsuńTylko kolory kremów BB jakieś takie ciemne. Sądziłam, że w większości odcienie mają jasne i bardzo jasne (takie się wydawały na reklamach), a jak patrzę na zdjęcie Twojego nadgarstka to tylko Skin Food fasolkowy i herbaciny mogłoby mi przypasować. Mam bardzo bardzo jasną karnacje, jednak nie wyjątkowo bladą czy porcelanową.
Hej. A jak to jest w filtrami w tych kremach BB? SPF, PA?
OdpowiedzUsuńDobry post. Przyznam, że nie ma jeszcze takiego BB kremu z którego nie byłabym zadowolona. Jedne są lepsze na lato, inne na zimę, jedne na wyjścia wieczorem, a inne na dzień, ale jeszcze nie trafił mi się taki, który bym oddała lub wyrzuciła (co zdarzało się nie raz z podkładami). Nie wiem jak Azjaci to robią, ale BB kremy to kawał porządnej roboty:)
OdpowiedzUsuńJa mam niestety spory problem z doborem BB kremu, bo większość tych popularnych jest zbyt jasna i kiedy je nakładam, wyglądam jakbym była chora, a twarz odcina się od ciała. :) Jak na razie kolorystycznie najbardziej dobrany jest Etude House Precious Minerals - najciemniejszy z możliwych (choć i tak tylko w zimie, póki nie nabiorę koloru), a latem Lioele ze ślimakiem #2 - to chyba najciemniejszy kolor jaki widziałam i czasem dla mnie nawet trochę za ciemny. Mogłabyś może doradzić mi jakie BB kremy są w tych najciemniejszych tonach?
OdpowiedzUsuńJa też polecam ślimakowy ze Skin79, chociaż ja tych różowych tonów specjalnie nie dostrzegam, wręcz przeciwnie, nie mogę się do końca zdecydować jaki mam ton skóry - wydaje mi się że jest żółtawa ale ma straszną tendencja do zaczerwienień - a ten BB jakoś ją ogarnia :)Ładnie i naturalnie ukrywa różne małe wypryski, blizenki, zaczerwienienia itp.
OdpowiedzUsuńMnie by najbardziej pasował Skin Food fasolkowy, wypisz wymaluj mój ton, koniecznie muszę kupić jego próbkę :) Będzie on kiedyś dostępny na Azjatyckim Bazarze?
OdpowiedzUsuńBardzo lubię efekt promiennej skóry więc odważę się także na przetestowanie Holika Holika Luminous Silk - moja buzia jak perełka, ciekawe jak będzie to wyglądać :P
bardzo fajny post , jednak moja cera nie nadaje się do BB , a szkoda :(
OdpowiedzUsuńCo sądzicie o kremie z serii SKINFOOD "Good Afternoon" BB z brzoskwinii i zielonej herbaty - matujący oraz regulujący dla cery przetłuszczającej się? Jakie ma krycie i czy rzecywście matuje ?
OdpowiedzUsuńkrycie ma raczej słabe, ale całkiem nieźle matuje.
UsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńLubię czytać Twoje wpisy o kosmetykach, zawsze można się dowiedzieć czegoś nowego! Cieszę się, że znowu pojawił się też temat BB, od dawna chciałam o to kogoś zapytać, ale niestety, nikt z moich znajomych nie ma doświadczenia na tym polu... W każdym razie...
Pamiętam, że pisałaś już kiedyś o "pseudo-BB-kremach" koncernów zachodnich (bodajże Garniera) i że nie byłaś owym produktem zachwycona. Czy wypróbowywałaś może kremy innych firm zachodnich (na przykład AA lub Nivea)? Może czytałaś coś o nich i mogłabyś też o nich trochę napisać, porównać do kosmetyków, z których korzystasz (jeśli znalazłabyś czas i chęć, oczywiście)? Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii na ten temat.
Pozdrawiam - D.
Mam pytanie dotyczące circle lens- jak długo można nosić 1 parę soczewek? Są to soczewki jednodniowe? Chodzi mi o te korygujace wadę wzroku ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
skoro są jednodniowe, to 1 dzień
Usuńa i jednodniowe to chyba jeden dzień się nosi, nie?
UsuńTo zależy... Są soczewki, które się nosi 3 miesiące, miesiąc, 1 dzień, a są nawet roczne... Ale jeśli tego nie wiesz, to znaczy, że nie konsultowałaś sie w tej sprawie z okulistą, a wtedy POD ŻADNYM POZOREM nie powinno się kupować soczewek!!
UsuńOkulista powie ci w jaki sposób je zakładać i o nie dbać!! Wizyta u okulisty naprawdę nic nie boli...
Poza tym okulista dokladnie okresli rozmiar soczewek dostosowany do rozmiaru Twojego oka. Rodzaj soczewek zalezy od Twojego stylu zycia i wygody noszenia. Ogolnie jednodniowe sa najhigeniczniejsze i najbardziej przyjazne oku.
UsuńOkulista nie boli...
Zamówiłam sobie kilka próbek i minitubek kremów BB, aż nie wiem od czego mam zacząć gdy przyjdzie przesyłka xD Pokładam spora nadzieje w polecanym przez ciebie Etude House Precious Mineral Bright Fit ;D Odkąd zakupiłam Misshe i Holika Holika Petit już sobie chyba nie wyobrażam stosowania zwykłego podkładu :3
OdpowiedzUsuńŚwietny post, mam nadzieję, że te, które zamówiłam sprawdzą się przy moim odcieniu skóry ;)
A już wkrótce przyjdzie czas na kremy CC...
OdpowiedzUsuńTaaaaaa a potem może na DD... Czy możemy w końcu dać spokój z kremami "CC"? Przecież to nic innego jak tani chwyt marketingowy, którym firmy z Chin nie mające pojęcia jak zrobić dobry krem BB próbują się wkręcić na rynek.
UsuńFirmy z Chin...?
UsuńW kwietniu na rynku brytyjskim debiutują kremy CC Clinique i L'Oreala...
L'Oreala juz jest w Uk, sprawdz Boots i Superdrug.Clinique cc wychodzi w uk w koncy kwietnia.Olay i Smashbox ma cc, nawet Chanel ma cc krem.
UsuńAzjatycki Cukrze, na stronach www mozna znalesc kremy cc z Korei (np Skin79), nawet z Singapuru - Rachel K. Mysle, ze maly wpis o stosunku azjatow do kremow cc bardzo by sie przydal, rozwial watpiliwosci. My tu w Europie od poczatku roku jestesmy "zalewani" zachodnimi kremami cc. Zarowno azjatyckie jak i zachodnie cc maj pozytywne recenzje w internecie...
Z Chin?
UsuńKoreanskie firmy np Skin79,singapurskie, Oley, Chanel itp.
Jako marketer, jak widzę te całe "CC" to jedyne co widzę to "Strategia dyferencjacji". Pomysł na kremy CC przyszedł z Chin i podchwyciła go przedsiębiorcza Rachel Kum - problem w tym, że poza innowacyjną nazwą i sprytną manipulacją marketingową nie udało jej się stworzyć dobrego produktu. Jej nachalna marketingowa strategia nie przyniosła żadnych rezultatów, bo produkt jest za przeproszeniem warty tyle co psia kupa :p. Jestem ogólnie entuzjastą kosmetyków, ale jak ktoś sprzedaje oleistą maź z ledwo zmielonym pigmentem i ogłasza to następcą kremów BB, to mnie to zniechęca. Rachel K wpychała swoje kremy każdemu blogerowi i wciskała do każdej gazety, ale mimo tego nigdy nie słyszałam, żeby ktoś sam z siebie cokolwiek dobrego o nich powiedział. O popularności produktu świadczy też jego pozycja w sklepie - kiedyś stały obok prawdziwych BB, teraz kilka zmęczonych butelek kurzy się po kontach drogeriach.
UsuńDla mnie jako marketera, prawdziwe koreańskie BB są przekonujące, ponieważ dorobiły się pokaźnej sławy bez nachalnego marketingu (i zajęło to kilka dobrych lat). Firmy jak Skin79 czy Missha wypuściły produkty które nie potrzebowały dyferencjacji marketingowej, bo po prostu były INNE - lżejsze i bardziej wygładzające od tradycyjnych podkładów. Klienci zakochali się w nich, bo były dobre, nie dlatego, że ktoś nazywał je podkładami nowej generacji, były alternatywą.
Powoływanie się na to, że Chanel czy Olay wypuszczają kremy CC dla mnie jest tylko kolejnym argumentem przeciw tym kremom. Zachodnie marki jedyne co robią to przelewają kremy tonujące do buteleczek z napisem BB i liczą, że dobry marketing wyciągnie z portfeli klientek więcej gotówki. Ja w tym widzę tylko marketing i manipulację, nie żaden innowacyjny produkt, bo jeszcze żadna marka zachodnia nie wypuściła godnego uwagi kremy BB. Aż dziwi mnie z jaką naiwnością niektórzy kupują bajkę o kremach CC :P
To że Skin79 czy inne koreańskie marki wypuszczają kremy CC jest jedynie reakcją na presję marketingową innych firm, nie wynikiem opracowania jakiegoś rewolucyjnego pomysłu.
Moje zdanie - nie musicie go podzielać.
Podzielam. Poza tym zarabiają na samej zmianie nazwy. '"CC - o! nowość lecę do sklepu i testuję". Tak większość pomyśli i zrobi. Oni na tym po prostu zarobią.
UsuńZawsze mam problem z doborem europejskiego "podkładu" - Cukierku, mam cerę problematyczną, uczuleniową, z masą problemów i w odcieniu "porcelana".
OdpowiedzUsuńPoleciłabyś mi jakiś BB krem?
Wszystkie "europejskie" podkłady są żółte i ... cóż, nawet mineralne wywołują u mnie uczulenie i podrażnienia, trądzik ich nie znosi . Nie chcę chować krostek, chcę lekko je przykryć i jednoczesnie im pomóc - czy jakiś z BB by się do tego nadawał? Baaardzo jasna cera, zimny róż.
hej, mam pytanie, ostatnio trafiłam na twój kanał na YT i obejrzałam filmik jak zrobić własny krem BB i chciałam zapytać czy ten pigment (w sensie, że podkład) wymieszany z kremami nie wchłonie się w skórę tak jak sam krem? słyszałam kiedyś o tym i trochę się tego obawiam. byłabym bardzo wdzięczna, gdybyś powiedziała mi co o tym myślisz.
OdpowiedzUsuń:/ tak, i potem już tego nie zmyjesz, do końca życia będziesz pomalowana! bosz, skąd się takie biorą... a jak krem używasz a potem podkład to co, skóra ci pochłania podkład?!
UsuńPrzymierzam się do zakupu Etude House Precious Mineral N02, ale obawiam się, że może być dla mnie za jasny. Na azjatyckim bazarze napisałaś, droga autorko, że przypomina Ci on trochę Revlon Colorstay. I tutaj przechodzę do sedna, czy odcieniowi 02 Light Beige bardziej odpowiada najjaśniejszy Revlon (Ivory), czy odrobinę ciemniejszy (Buff)?
OdpowiedzUsuńDziękuję za odpowiedź,
H.
Przypomina mi Revlon pod względem krycia i wykończenia, ale nie koloru - kremy BB dopasowują w dużej mierze swój kolor, więc nie trzeba się za bardzo przejmować czy kolor będzie idealnie pasował. Trzeba tylko wybrać mniej więcej ze swojego przedziału i dobrać ton, który nam odpowiada.
UsuńHej^^ Chyba zacznę od tego, że Twój blog jest świetny < 3 można na nim znaleźć naprawdę przydatne informacje, o które dość ciężko w sieci^^
OdpowiedzUsuńSama mam BB od Misshy [najjaśniejszy] i genialnie sprawdził się u mojej jasnej jak kartka papieru skóry. Jedynym minusem jest to, ze uwydatnia suche skórki >.<
Chciałabym ci zadać dwa pytania:
Czy płyn micelarny zmyje krem BB od Misshy (czytałam twój post o tym, że najlepsze jest olejowanie,mam olejek arganowy i dosyć dobrze się on sprawuje, jednakże jestem ciekawa innych środków do demakijażu ;P).
2. Czy Lioele Fresh Sun Screen SPF45/PA++ trzeba zmywać tak samo jak BB? I wiesz może, czy daje on dobrą ochronę przed słońcem? ;D Jestem dość blada i słońce często powoduje u mnie przebarwienia i inne niespodzianki. Stosowałam inne filtry, lecz tłusta warstwa jaką pozostawiały była straszna^^
Pozdrawiam MR^^
Nurtuje mnie jedno pytanie, czy mężczyźni w Azji też używają kremów BB? :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;3
Jak mają ochotę, to używają.
UsuńJuż bardzo długo się zbieram i zbieram do tego zakupu. Dobry krem BB to już dla mnie konkretna inwestycja i mam nadzieję, że dzięki temu artykułowi dobór odpowiedniego będzie łatwiejszy ;).
OdpowiedzUsuńświetny artykuł :)
OdpowiedzUsuńmam pytanko czy mogłabyś zrobić jakiś post o tym jak Azjatki walczą z wągrami? byłabym bardzo wdzięczna :)
jak widać walka nieskuteczna, więc po co ci te wskazówki?
UsuńBardzo fajny artykuł. Przeczytałem go na jednym tchu :) Chcemy więcej.
OdpowiedzUsuńChyba jednak skłaniam się ku metodzie dobierania tonu kremu bb przeciwnego do tego, który mamy. Wg. Twojej rozpiski powinnam używa bebików w odcieniu różowym. Nałożyłam raz taki krem bb i więcej raczej nie spróbuję, twarz była nienaturalnie różowa i dopiero wtedy odcinała mi się od szyi. A dzięki bebikowi w tonie beżowo żółtym twarz wygląda na świeżą i żaden kolor nie odcina mi się od szyi :)
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie pytanie, ponieważ na Twojego bloga dotarłam po raz pierwszy wczoraj, 12 marca ;P jak to się stało, że mieszkasz w Singapurze? Co studiowałaś i gdzie pracujesz? (jeśli oczywiście mogę prosić o takie info.)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia (Chii-Chan) :P
Od kiedy w Azji robienie zeza do zdjęcia uchodzi za urocze ? ;) juz wiekszego wytrzeszczu sie zrobic nie dało.....?
OdpowiedzUsuńOjej, to teraz nie wiem czy 21 odcien Misshy M Perfect Cover bedzie mi pasowal :( A juz zamowiona! Mam dosyc zolta cere, wpadajaca w oliwkowa :(
OdpowiedzUsuńMam pytanie czy te kremy sprawdzają się na cerze w odcieniu zimnego beżu? Nie mam cery jak typowa polka, raczej coś jak cyganka tylko trochę jaśniejsza, śniada o chłodnym odcieniu.Może prościej to mój typ urody to: południowa zima. Z tego co dotąd wyczytałam to beż tu jest w ciepłym odcieniu a wszelkie róże z góry odpadają.
OdpowiedzUsuńKocham ten blog !
OdpowiedzUsuńProszę o więcej postów ze sposobami na młodzieżową skórę :)
Pozdrawiam ^w^
Sama kupilam Bio-Essence Platinum ktory rzeczywiscie ma ladny odcien i swietnie dopasowje sie do cery jednak jak dla mnie kremy BB sa niezbyt dobre na singapurski klimat. Bardzo ciezkie i zapychajace, mialam wrazenie ze moja skora wogle nie oddycha.
OdpowiedzUsuńmam pytanie jaki krem BB ma ten odcień fasolkowy, bo chciałam poszukać i wpisywałam SkinFood fasolkowy i nie mogłam znaleźć :-(.
OdpowiedzUsuńz góry dziękuje za odp. ;)
Cukrze odcienie ivory i vanilla to nie to samo ;) Ivory to jasny zimny żółty a vanilla jasny ciepły żółty. Wiem co mówię, bo mam właśnie bladą skórę w ciepłym odcieniu z żółtymi podtonami, i na razie jedyny krem BB który mi pasuje to Lioele Dollish Veil Vita fioletowy. Wszystkie inne które testowałam, czyli skin79 Orange, Pink i podkłady Misshy miały ten zimny podton który na mojej twarzy był po prostu bury :(. Czy znasz może jakieś inne koreańskie kremy bb w ciepłym jasnym odcieniu?
OdpowiedzUsuńDrogi Cukrze i wszyscy zaglądający tutaj, może ktoś odpowie :) hot pink zmasakrował mi twarz, wysuszając ogromnie skórę mimo solidnego nawilżenia. Przeraziło mnie to i postanowiłam jakiś czas temu darować sobie eksperymenty z kremami bb, ale bio essence platinum kusi mnie już dobry rok. W związku z czym pytanie... Jaka jest szansa, że sytuacja się powtórzy i krem wysuszy skórę? Czy ktoś miał takie doświadczenia? Czy ten krem nadaje się do cery z tendencją do wysuszania? Czym polecicie nawilżyć skórę przed nałożeniem BB, żeby nie powstał las suchych skórek? :(
OdpowiedzUsuńHej, ja starałam się zebrać jak najwięcej przydatnych tabelek wyboru, oto efekt: alldreamyface.blogspot.com/2013/07/jak-wybrac-odpowiedni-dla-swojej-cery.html
OdpowiedzUsuńMoja siostra kiedyś zamówiła SkinFood herbaciany i muszę przyznać że jest świetny
OdpowiedzUsuńTo ty stworzyłaś i prowadzisz "AzjatyckiBazar" czy tylko go promujesz/jesteś konsultantką?
OdpowiedzUsuńAzjatycki Bazar jest stworzony przeze mnie. Umieszczam w nim głównie kosmetyki, które sama stosuję.
UsuńMam 16 lat i lekki problem z krostami na czole, dodatkowo moja skóra lubi przetłuszczać się i świecić na czole i w okolicach nosa, szukam kremu bb który nie bedzie tego uwydatniał (nie bedzie aż tak bardzo się błyszczał). W działaniu wielu kremów zobaczylam tez działanie przeciwzmarszczkowe i boje się, że może to źle wpływac na moją młodą cere (jak krem przeciw zmarszczkom?). Proszę o porade, widziałam juz tyle roznych kremow ze naprawde nie wiem ktory wybrac
OdpowiedzUsuńA ja nie wiem co mam zrobić. Mam naturalnie rude włosy, bardzo jasną cerę, ale parę osób mówi mi, że jest brzoskwiniowa, za to matka twierdzi, że jest blado- różowa(czyli teoretycznie pasowałby mi skin 79 orange). Teraz stosuję bb z Garniera- odcień jasny, wydaje mi się strasznie ciepły, ale słyszę, że pasuje.
OdpowiedzUsuńMam jasny, żółty odcień skóry. Zamówiłam dziś skin79 orange i mam nadzieję, że się sprawdzi :D
OdpowiedzUsuńmi niestety się nie sprawdził
UsuńA co jeśli ktoś ma żółtą i niejasną karnację? Pasuje mi SANDY MEDOUM z amilie i sunny Light z Annabelle Minerals.... Czyli jaki BB dla karnacji ciemnożółtej? Czy nada się ten pomarańczowy skin79? Działanie różowego genialne - no ale niestety odcień nie bardzo dla mnie ♥
OdpowiedzUsuńKochana, tez mam taką skóre i fenomenalny jest etude hous cotton fit w kolorze w24, lub lioele doollish fioletowy, sam się dopasowywuje.Ja jestem nimi zachwycona
Usuńja 3 lata temu znalazłam swoje 2 jedyne kremy bb-przetestowałam wiele i muszę powiedzieć ze kremy bb potrafią się diametralnie od siebie różnić.Moim ukochanym nad życie jest Etude House Precious Mineral w kolorze W24. Niestety jest ostatnio bardzo ciężko dostępny, dobrze że mam w zapasie 1 tubkę ale nie wiem co potem...Drugim ulubionym jest Lioele doollish w kolorze fioletowym. Moja cera jest średnia z wyrażnymi zółtymi tonami, można powiedzieć ze jestem zółtawa, bardzo szybko sięopalam na brąz. Dlatego etude house w24 ma dla mnie fenomenalny odcień. Jeśli ktoś zna bb podobny do tego kolorem i konsystencją to będę bardzo wdzięczna za info ponieważ tak jak pisałam nie mogę go nigdzie kupić.Zawsze kupuje na angielskim e bayu ale nie ma koloru w24 już na stanie.nie wiem co zrobie:(
OdpowiedzUsuń