Dziś kolejny wpis z serii "ze skórą jak z jajkiem, czy wręcz przeciwnie?". Kilkukrotnie trafiłam już na instrukcję, by wykonując masaż twarzy "ukręcić" sobie policzek. Ruch przedstawiony jest przedstawiony na środkowym zdjęciu:
Można go też zobaczyć w tym koreańskim filmiku z instrukcjami na temat masażu twarzy (około 1:40):
*
*
Mięśnie policzków nie są wcale łatwe do masowania - w przeciwieństwie do mięśni czoła czy wokół oczu, które są zbyt napięte, problemem mięśni w policzkach, jest że są zbyt rozciągnięte. Takie bardziej "brutalne" ich ugniatanie pomaga przywrócić im niezbędną jędrność, a im jędrniejsze i bardziej elastyczne mięśnie, tym ładniejszy, bardziej zarysowany kształt twarzy.
Przyznam, że za każdym razem, gdy testuję technikę, która zachęca do pociągnięcia za skórę, to włącza mi się w głowie alarm, że przecież tak nie wolno. Ale z drugiej strony cera to nie gumka do włosów i ciężko stosować w odniesieniu do niej te same zasady myślenia... Więc jak na razie ukręcam sobie policzki xD. Mojej twarzy najwyraźniej takie bardziej "brutalne" metody służą, ale Was jak zawsze zachęcam do ostrożności i rozwagi, jeśli testujecie na sobie przedstawione tu techniki.
Odważycie się spróbować? ;)
odważę się! ;]
OdpowiedzUsuńBardzo interesują mnie te samodzielne masaże twarzy, ale rozmawiałam o tym z moją zaufaną kosmetyczką i powiedziała mi że z tym trzeba strasznie uważać bo można sobie zaszkodzić niż pomóc.
OdpowiedzUsuńPS: Czy będzie jakiś wpis o zapobieganiu zmarszczek pod czami? Bardzo bym chciała :)
Pozdrawiam gorąco :)
Przecież w tej serii bardzo często pojawiają się informacje dotyczące zmarszczek pod oczami :(
UsuńTak, ale bardziej interesują mnie jakieś kosmetyki,kremy pod oczy itp..
UsuńMoże tak jak z kremami BB po prostu zrób taki post podsumowujący całą pielęgnację okolic oczu co? : >
UsuńA tak od siebie ostatnio trafiłam na twoje zdjęcie w kociej sukience i to zdjęcie otworzyło mi oczy. Zauważyłam, że tak jak ja też masz szerokie biodra, mój problem polegał na tym, że od dziecka wmawia mi się, że nie mogę na to nic poradzić, taka moja uroda. Od dzisiaj biorę sprawę w swoje ręce i idę jutro do dietetyczki( nie mam jakiejś nadwagi strasznej, bmi moje jest w normie ale tłuszczyku tu i ówdzie jest) i dorównam w figurze tobie, choćby nie wiem co :D
Dzis w sieci przypadkiem wpadlam ta taki oto filmik dotyczacy masazy twarzy. Taki masaz mozna wykonac samodzielnie. Osoba, ktora zostala zaproszona do programu, zeby wykonac masaz lyzka, zostala zapytana o wiek. Naprawde trudno uwierzyc, ze ta Pani ma az tyle lat. Film sklada sie z trzech czesci. Link do pierwszej:
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=DUQ9MNCXyiw
Mi sie ten masaż kojarzy zaraz z "puci puci" . Jak byłam mała to kto przyjeżdżał to tam mi robil, bo miałam papule :(
OdpowiedzUsuńAle spróbować warto :D
Rany kojarzę, że cos podobnego bylo popularne u nas w latach 90-tych
OdpowiedzUsuńChyba mnie to wykręcanie policzków nie przekonuje :D Jakoś nie czuję, że to dla mnie ^^'
OdpowiedzUsuńSpróbuję :D Wygląda boleśnie, ale jeśli ma pomóc to chyba warto!
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanie kiedy miej więcej można spodziewać się filmiku na yutubie bo mi ich bardzo brakuje
OdpowiedzUsuńTakie masaże niestety nie dla mnie, mam bardzo delikatną skórę i każda próba robienia na niej czegokolwiek technicznego kończy się strasznym podrażnieniem :(
OdpowiedzUsuńja jestem jeszcze za młoda na takie masaże jak będę starsza to może spróbuje c:A właśnie A.Cukrze czy na azjatyckim bazarze można się spodziewać wprowadzenia kremu BB Skin79 Diamond the prestige?
OdpowiedzUsuńMyślę, że takie masaże mają sens.
OdpowiedzUsuńDotąd słyszałam, że bardzo delikatnie wklepujemy krem. Masaże twarzy chyba nie powinny być zbyt brutalne, bo o ile cerze to nie zaszkodzi, może narazić skórę, która moim zdaniem, jest trochę jak gumka. Najlepszy dowód, że tyjąc, ona rozciąga sie razem z nami. Gorzej z powrotem do mniejszego jej rozmiaru w przypadku chudnięcia. Tobie Cukrze, te w/w brutalne metody nie szkodzą pewnie dlatego, że jesteś młodziutka.Jestem sceptycznie nastawiona i tyle. Pozdrowienia dla jednej z ciekawszych blogerek - Alicja:)
OdpowiedzUsuńJest taka Francuzka, która opracowała system ćwiczeń twarzy - używa pseudonimu Lou Lou. Oprócz ćwiczeń zaleca także masaże, dość brutalne szczerze mówiąc. Polegają one właśnie na ukręcaniu luźnej skóry twarzy, szyi i dekoltu, można to stosować nawet na piersiach - w celach ujędrniających, oczywiście. Nie stosowałam ich wystarczająco długo, ale skóra na dekolcie mi się zauważalnie mniej "gniotła" podczas snu w okresie, gdy robiłam sobie ten masaż, czyli była jędrniejsza. Na twarzy ten efekt nie był u mnie tak bardzo zauważalny. Natomiast na pewno to ukręcenie skóry na twarzy (łącznie z powiekami i skórą pod oczami :-O) mi nie zaszkodziło, a stosowałam je kilka tygodni i nie oszczędzałam skóry :-), potem znudziło mi się. Może jednak wrócę do tego?
OdpowiedzUsuńLou Lou świetnie wygląda po swoich ćwiczeniach i masażach (i panie stosujące jej system ponoć też). Zresztą dopiero gdy zaczęłam podczytywać ten blog zorientowałam się, że czerpie ona pełnymi garściami z azjatyckich technik dbania o twarz, stosując te same ćwiczenia. I masaże jak widać też.
Wyczytałam też na jakimś polskim forum, że ta technika ujędrniania skóry sprawdza się także u ciężarnych kobiet jako zapobieganie rozstępom na brzuchu, co także świadczy o tym, że mocno ukręcana skóra intensywnie się regeneruje i odbudowuje.
Te masaże można wykonywać w każdym wieku ?
OdpowiedzUsuńWydaje się być logiczne że masaż ten pobudza produkcje kolagenu.Spróbuje.
OdpowiedzUsuń