Wiele osób pyta mnie o super mocno kryjące kremy BB, które na dodatek wyglądają naturalnie. Nigdy nie wiem do końca, jak odpowiedzieć na to pytanie – bo nie ma na świecie mocno kryjących podkładów, które wyglądają naturalnie. Gruba warstwa kryjącego pigmentu odbiera skórze jej naturalny blask, głębię oraz miękkość. Im więcej krycia, tym bardziej „plastikowa” skóra i nie ma się co łudzić, że można zakryć twarz tapetą i wyglądać naturalnie.
Nie znaczy to jednak, że osoby z problemową cerą nie mogą wyglądać perfekcyjnie – cały trik polega jednak na manipulowaniu kryciem, a nie narzucaniu na twarz koca z pigmentu i silikonów. Bardzo dobry filmik na ten temat zrobiła niedawno Lisa Eldrige i gorąco polecam go obejrzeć:
Jak słusznie zauważa, wiele osób mających problemy skórne ucieka w stronę mocno kryjących podkładów, mimo, że realnie procent cery potrzebujący całkowitego zakrycia wynosi około 15-20%.
Kremy BB są idealne dla cery problemowej – po pierwsze mają właściwości leczniczo-kojące, więc pomogą uleczyć skórę. Po drugie rozświetlają ją, co powoduje, że tam gdzie skóra jest w dobrym stanie, wygląda super ładnie i naturalnie, co odwraca uwagę od stref problemowych. Dodatkowo, kremy BB są prawie zawsze rozświetlające, co pozwala łatwo ukryć drobne niedoskonałości i nierówności bez nakładania tony korektora.
Stosując technikę zaprezentowaną w filmiku powyżej, można nałożyć krem BB i tam gdzie jest potrzeba uzupełnić korektorem (można nabyć korektor z serii BB której się używa – np. Skin79 ma własną linię korektorów), lub nałożyć na miejsca problemowe dodatkową warstwę kremu BB.
Nie znaczy to jednak, że osoby z problemową cerą nie mogą wyglądać perfekcyjnie – cały trik polega jednak na manipulowaniu kryciem, a nie narzucaniu na twarz koca z pigmentu i silikonów. Bardzo dobry filmik na ten temat zrobiła niedawno Lisa Eldrige i gorąco polecam go obejrzeć:
Jak słusznie zauważa, wiele osób mających problemy skórne ucieka w stronę mocno kryjących podkładów, mimo, że realnie procent cery potrzebujący całkowitego zakrycia wynosi około 15-20%.
Kremy BB są idealne dla cery problemowej – po pierwsze mają właściwości leczniczo-kojące, więc pomogą uleczyć skórę. Po drugie rozświetlają ją, co powoduje, że tam gdzie skóra jest w dobrym stanie, wygląda super ładnie i naturalnie, co odwraca uwagę od stref problemowych. Dodatkowo, kremy BB są prawie zawsze rozświetlające, co pozwala łatwo ukryć drobne niedoskonałości i nierówności bez nakładania tony korektora.
Stosując technikę zaprezentowaną w filmiku powyżej, można nałożyć krem BB i tam gdzie jest potrzeba uzupełnić korektorem (można nabyć korektor z serii BB której się używa – np. Skin79 ma własną linię korektorów), lub nałożyć na miejsca problemowe dodatkową warstwę kremu BB.
Szkoda, że nie mogę obejrzeć filmiku. :( Może tak w skrócie jaka metoda tam jest przedstawiona?
OdpowiedzUsuńMakijażystka nakłada lekki podkład,a potem cieżko kryjącym podkładem zakrywa strupki i przebarwienia, delikatnie blendując pędzelkiem.
OdpowiedzUsuńKuszą te kremy BB. :)
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie pytanie. Wiesz może czy Barbie lens i Circle lens to to samo? Bo pytałam mojej okulistki o Circle lens i Ona powiedziała, że nie słyszała o czymś takim, a jak zaczęłam jej tłumaczyć na czym to mniej więcej polega, to powiedziała, że to chyba Barbie lens.
Ubóstwiam Twoje oczy! :)
Ja próbowałam kilku BB i żaden nie zadowalał mnie w 100 %. Najbliższym ideału był Skin Food z grzybkiem, ale wciąż za jasny ;/, Znalazłam natomiast idealny korektor z firmy Skin Food ;) Jest rewelacyjny, mam już drugą tubkę ;). Zakrywa praktycznie wszystko, fajnie pachnie i nie zostawia takiej "pudrowej", rzucającej się w oczy powłoki ;). Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńwykonała to naprawdę perfekcyjnie
OdpowiedzUsuńtrzeba przyznać, że efekt końcowy rewelacyjny.. :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie mogę znieść jak dziewczyny z buzią taką jak modelka w filmiku, nakładają sobie trzy tony tapety na twarz. To okropne! A ja tak cholernie im zazdroszczę. Co niektóre spokojnie mogłyby funkcjonować bez żadnego makijażu, a maltretują swoją skórę. To nie fair, że nie potrafią docenić tego co mają i wydobyć swoje piękno, a nie robić z siebie plastik.
OdpowiedzUsuńJa niestety o takim czymś mogę tylko pomarzyć. Mam piegi rozsypane po całej twarzy (nie ma w nich nic uroczego), mnóstwo rozszerzonych porów, tzw. kratery i przebarwienia. Na dodatek przesusza mi się skóra. Ostatnio chcąc z tym coś zrobić poszłam do dermatologa, a "przemiła" pani stwierdziła, że ja problemów skórnych nie mam (akurat tak się złożyło że nie miałam zbyt dużo wyprysków) i odesłała mnie z kwitkiem.
Moją jedyną szansą na normalne wyjście do szkoły czy gdziekolwiek, jest tona kryjącego podkładu, który koszmarnie wysusza mi skórę, no i historia zatacza koło. Niestety triku pani z filmu nie mogę u siebie zastosować, ponieważ przez te przebarwienia i piegi, różnica między porządnie zakrytą skórą, a tą potraktowaną jedynie lekkim podkładem, będzie strasznie widoczna. Muszę iść do jakiegoś innego lekarza, może w końcu coś zrobi z tą moją buzią ;)
Cera modelki wcale nie jest brzydka, ma ona tylko troszkę krostek na brodzie. Gorzej jeśli moja cała twarz tak wygląda. Albo jak ma się dużo przebarwień...
OdpowiedzUsuńczy w polsce dostane taki krem . ?
OdpowiedzUsuńNapisz mi jego pełną nazwę : )
Czy żeby zakryć trądzik i przebarwienia wystarczy nałożyć odpowiedni krem BB, czy potrzeba jeszcze czegoś więcej ?
OdpowiedzUsuń