Na tym blogu wielokrotnie pisałam o wpływie, jakie na naszą twarz mają leżące pod skórą mięśnie, jednak skupiałam się głównie na oczach i czole, gdzie w pierwszej kolejności widać efekty degradacji kurczliwości mięśni twarzy. Ale na tym nie kończy się opowieść o duecie mięśni i skóry.
Chciałam dzisiaj poruszyć temat jak podnieść opadające z wiekiem powieki. Podkreślam, że przedstawione tu metody są skuteczne tylko i wyłącznie w przywracaniu twarzy naturalnego stanu, nie zmienieniu jej, więc pisać będę głównie o zmianach zachodzących z wiekiem.
O co chodzi z tymi mięśniami twarzy?
Jeśli jesteś na tym blogu po raz pierwszy, zapraszam do zapoznania się z poniższym podrozdziałem. Jeśli znasz teorię wielotkankowego podejścia do procesu starzenia, zapraszam do kolejnego rozdziału poniżej.
To, jak wygląda nasza twarz, nie jest tylko kwestią skóry. Skórę widzimy, więc łatwo się na niej skupiać i zakładać, że każda zmarszczka, bruzda czy zmiana w kształcie twarzy jest kwestią zmian w stanie skóry. Jednak skóra nie jest "gorsetem", utrzymującym kształt naszej twarzy. Jest w najlepszym wypadku wygodnym "ubraniem", oddającym kształt tego, co dzieje się pod nią.
Aby móc wyrażać naszą mimikę, skóra twarzy jest przytwierdzona w dużej mierze do leżących pod nią mięśni. Nigdzie na naszym ciele drobny skurcz mięśni nie wywołuje tak widocznej reakcji skóry, jak na naszej twarzy, ponieważ tylko na twarzy nasze mięśnie i skóra działają w tak bliskim połączeniu.
Nasze mięśnie twarzy są wyjątkowe i bardzo różne od mięśni w innych miejscach naszego ciała. Na całym naszym ciele mięśnie przytwierdzone są do kości, zaś w ramach naszej twarzy, bywają również przytwierdzone do siebie nawzajem; na przykład mięsień okalający nasze usta jest "zawieszony" na innych mięśniach i skórze.
Dodatkowo, mięśnie twarzy nie działają w tandemach mięśni rozkurczających i zaciskających. Gdy chcemy rozciągnąć biceps, zaciskamy triceps i vice versa. Jednak dla mięśni twarzy, muszą one często polegać na grawitacji oraz swojej własnej sprawności, by się rozkurczyć.
Z wiekiem sprawność naszych mięśni ulega zmianom - stają się słabsze i tracą naturalną zdolność kurczenia się i rozluźniania. Mięśnie na naszych policzkach wydłużają się i słabną. Mięśnie przy oczach oraz czole potrafią się zbyt mocno zaciskać, nadmiernie marszcząc położoną na nich skórę.
Botoks jest iluzorycznym "rozwiązaniem", które tylko trwale pogarsza sytuację. Mięśnie tracą zdolność do naturalnego kurczenia się i rozkurczania, ponieważ tracą sprawność. Unieruchomienie ich chemicznie tylko przypieczętowuje ich atropię. Nie wspominając o fakcie, że ściąganie brwi razem ma też wymiar praktyczny - to gest, który wykorzystujemy, by ochronić oczy na przykład przed kroplami deszczu czy ostrym światłem. Pozbawienie się mimiki w tej części twarzy jest nie tylko mało strategicznym zagraniem, ale też może mieć potencjalnie niebezpieczne efekty.
Dlaczego powieki opadają?
System mięśni, okalających oczy oraz składających się na czoło, jest bardzo skomplikowany - wiele mięśni wzajemnie się przeplata i jest do siebie przyczepionych. Jest to też pełna ekspresji część naszej twarzy, więc mięśnie zaciskamy często bardzo intensywnie na bardzo długi czas, zapominając je rozluźnić.
Jednym z mięśni, którego używamy najczęściej, jest mięsień ściągający brwi razem. Przyczepiony jest on do mostka nosa, po czym jego włókna ciągną się poziomo, przeplatając się z mięśniami okrężnymi oka, aż do okolicy pod łukiem brwiowym, gdzie mięsień przyczepiony jest do skóry. Gdy napinamy ten mięsień, staje się on krótszy i przyczepione do niego mięśnie i skóra przesuwają się do centrum twarzy ku miejscu, gdzie mięsień jest przyczepiony.
Efekty tego kurczenia się łatwo zaobserwować na powiece: gdy ściągamy brwi (jedynie brwi, bez angażowania mięśni czoła, by je unieść), brwi zbliżają się do siebie, cała brew "skraca się", zaś powieka przysłania załamanie oka, niczym firanka zawieszona na brwi i zahaczona o zewnętrzny kącik oka. Jeśli mięśnie Twojej twarzy są bardzo sprawne i potrafią się łatwo napinać i rozkurczać, efekt ten będzie bardzo łatwo obserwowalny.
Wiele osób, których dotyka problem opadającej powieki, wyrabia sobie nawyk podnoszenia brwi poprzez napinanie mięśni czoła. Nie jest to dobry nawyk, nie tylko dlatego, że prowadzi do zmarszczek na czole, ale może też być przyczyną bólów głowy, jak i wrażenia zmęczenia i ociężałości twarzy.
Opadająca powieka z czasem może stać się problemem natury medycznej, jeśli zacznie przysłaniać pole widzenia.
Jak naturalnie podnieść opadającą powiekę?
Ponieważ przyczyną opadania są mięśnie, najskuteczniejszym jest zacząć od próby przywrócenia im ich naturalnego poziomu sprawności. Mięśnie oka, czoła i brwi, nie mają problemu z kurczeniem się - to rozkurczanie jest problemem. Im lepiej mięśniom będzie szło rozkurczanie się, tym częściej będą mogły wykonywać naturalny cykl kurczenia i rozkurczania się, i budować swoją sprawność.By pomóc mięśniom się rozkurczyć, warto sięgnąć po proste techniki masażu. Po nałożeniu na twarz olejku lub bardzo poślizgowego kremu, polecam wykonać następujące:
- Przyłożyć palce do czoła i delikatnie rozmasować je ruchami od góry do dołu
- Przyłożyć palce wskazujące do mostka nosa i przeciągnąć je do zewnątrz po brwiach
- Przyłożyć palce do brwi i rozmasować je delikatnymi, kolistymi ruchami
- Przyłożyć palce do zewnętrznych kącików oczu i delikatnie rozmasować kolistymi ruchami
Celem jest zrelaksowanie mięśni i warto skupić się na uczuciu, które wywołuje masaż. Jeśli będziesz w stanie przywołać relaksację "na zawołanie", bez potrzeby masowania, będziesz w stanie dbać o mięśnie twarzy bardzo skutecznie.
Wspomóc można się również produktami z acetylhexapeptide - substancją, którą można nakładać na skórę i która bardzo delikatnie w sposób nietrwały rozkurcza mięśnie pod skórą. O ile botoks paraliżuje mięsień, uniemożliwiając mu odbudowanie naturalnej sprawności, o tyle acetylhexapeptide jedynie delikatnie rozkurcza, pozwalając dalej się zaciskać. Efekt nie jest trwały, więc można łatwo regulować jak silne rozluźnienie nas interesuje, zmieniając częstotliwość i ilość aplikowanego produktu.
Moim ulubionym produktem tego typu jest serum Sidmool, które zawiera również czynniki wzrostu skóry, więc nie tylko pomaga dbać o mięśnie twarzy, ale też o leżącą na nich skórę. Uwielbiam nakładać go i wmasowywać opisanymi wyżej ruchami. Stosuję taki masaż tylko kilka razy w miesiącu, ale kiedyś musiałam stosować prawie codziennie. Na szczęście udało mi się na tyle odbudować sprawność mięśni twarzy, że ich rozkurczanie przychodzi mi teraz ze względną łatwością.
Ponieważ mięsień ściągający brwi jest przyczepiony do skóry mniej więcej na wysokości pod łukiem brwiowym, aplikowanie tam produktów z acetylhexapeptide jest bardzo skuteczne i może być stosowane bez dodatkowych technik masażu. Wystarczy wklepać odrobinkę raz lub dwa razy dziennie i po kilku dniach brew zacznie się naturalnie podnosić.
A co z naturalnie opadającymi powiekami?
Opisana powyżej metoda działa, jeśli przyczyną opadania są problemy z mięśniami twarzy. Masaże czy serum nie wywołają żadnej zmiany u osoby, która ma naturalnie sprawne mięśnie i opadająca powieka jest efektem anatomii twarzy. Kosmetyki są doskonałym wyborem, kiedy chcemy przywrócić twarzy jej naturalny potencjał, jednak zmienianie anatomii to domena chirurgii plastycznej.
Jak poprawić jakość skóry powieki?
Często w tandemie z problemem opadania powieki idzie utrata jakości skóry. Staje się nadmiernie cienka (może się nawet zacząć odbarwiać), pomarszczona i źle znosi nakładanie makijażu. Niestety jest to bardzo trudny obszar do pielęgnacji - skóra w tym miejscu nie tylko dużo się rusza i naciąga wraz z naszą naturalną mimiką, ale też często "dręczymy" ją zbyt brutalnymi technikami demakijażu, trzemy oczy, itd.
Co więc można zrobić? Kilka pomysłów:
- Rozważyć dobrej jakości kolagen do spożywania (cząsteczki powinny być mniejsze niż 5000 daltonów, zaś dawka dzienna nie mniejsza niż 2500 mg). Kolagen to udowodniony naukowo sposób na zmotywowanie skóry całego ciała do produkcji własnych struktur kolagenowych i obszar oczu reaguje naprawdę dobrze na kolagen. Ja polecam kolagen firmy Avalon, bo wiem, że jego cząsteczki są wystarczająco małe, by mogły być przyswojone.
- Zamienić mleczko/żele/płatki do demakijażu na demakijaż olejkiem. Dobrej jakości oleje do demakijażu są niesamowicie skuteczne w rozpuszczaniu nawet najbardziej trwałych i wodoodpornych tuszów do rzęs, silikonowych baz pod makijaż, itp. Polecam zainwestować w olejek do demakijażu oparty na oliwie z oliwek, bardziej niż na oleju mineralnym, gdyż ten drugi potrafi zostawiać nieprzyjemny film na oczach i skórze.
- Zainwestować w okulary przeciwsłoneczne, zakrywające całe oczy z filtrem UV. Nic nie niszczy skóry jak słońce, zaś skóra przy oczach, która jest z natury cienka i wyjątkowo trudna do pokrycia filtrem przeciwsłonecznym, jest wyjątkowo narażona.
- Wyrobić sobie dobre nawyki mimiczne: unikać tarcia oczu (jeśli problemem jest suchość oczu, dużo lepszym pomysłem jest użycie kropli nawilżających).
A co z tasiemką, klejem, itp.?
Swego czasu wierzyłam, że opadającą powiekę można "podnieść" używając tasiemek czy kleju, jakie niektóre kobiety w krajach Azji używają do manipulacji kształtem powieki. Jednak problemem opadania powieki nie jest sama powieka, tylko obniżająca się brew. Nawet jeśli jakimś produktem "wymusimy" przesunięcie się załamania wyżej, niż jest ono naturalnie, nie rozwiązujemy problemu i potencjalnie dręczymy delikatną cerę w tym regionie. Gadżety tego typu jednak lepiej działają na osobach, które mają oczy typu "monolid", a nie problem z opadającą powieką.
UWIELBIAM! Basiu, jesteś wielka. Właśnie tego potrzebowałam. :)
OdpowiedzUsuńDobrze, ze o tym napisalas, opadajaca powieka to moj kompleks. Slyszalas moze o plexie i moze masz jakies opinie? Jest to niby super formula, zastępstwo chirurgi, ktory działa na powieki, ale czy daje to efekty?
OdpowiedzUsuńI jeszcze jedno. Kremy, kosmetyki, okłady... jak to jest ze jednego dnia powiki są mocno spadające, a drugiego mniej?czy są jakieś kosmetyki,które ujedrniają powieki? Pozdrawiam 🙂
Przypadkiem trafiłam na ten post i zastanawiam się czy dobrze zrozumiałam.. moja babcia boryka się z problemem "zamykania się oczu" myślę, że to właśnie przez opadajaca powieke. Myślisz, że te masaże i produkt o którym piszesz by jej w jakimś stopniu pomogły? Lekarze wpadli tylko na pomysł botoksu... Z góry dziękuję za odpowiedź.
OdpowiedzUsuńNie zaszkodzi spróbować masaży - nawet jeśli to nie problem tej konkretnej grupy mięśni, rozmasowywanie ich nie wywołuje żadnych negatywnych efektów. Jeśli jednak problem jest bardzo zaawansowany, masąże mogą być zbyt delikatną metodą :(. Wiem, że dla osób starszych, czasami nawet rozcina się mięsień ściągający brwi, jeśli nie da się go rozkurczyć inaczej.
UsuńDziękuję za odpowiedź. Spróbujemy masaży, może chociaż troszeczkę się poprawi ;)
UsuńCzy jest jakiś sposób na linie między policzkiem a skrzydelkiem nosa? Niestety zaczyna robić się coraz bardziej wyraźna ��
OdpowiedzUsuńTą zmarszczkę nazwya się często "zmarszczką od uśmiechania" lub bruzdą nosow-ustną. Na tym blogu, jak i moim kanale YT jest bardzo dużo materiałów na ten temat.
UsuńCały tekst jest o opadających z wiekiem powiekach, nie o osobach, które mają je "od zawsze". Jeśli masz je "od zawsze", są efektem anatomii Twojej twarzy, więc by je zmienić, musiałabyś zmienić ich anatomiczne podłoże.
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis. Mnie akurat ten problem dotyczy aczkolwiek nie wiem na ile wynika z anatomii a na ile ze starzenia się mojej twarzy :(
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKocham takie wpisy! Wspaniale się czyta i tyle informacji. Mogłabym czytać, czytać, czytać i czytać i chyba nigdy by mi się nie znudziło.
OdpowiedzUsuńCiekawy i wyczerpujący wpis, jak zawsze.
OdpowiedzUsuńOd razu przyszła mi na myśl moja mama, która boryka się z problemem opadającej powieki i faktycznie jest to mocno widoczne. Kilkukrotnie pytała mnie, co można na to poradzić i liczyła na odpowiedź w stylu zabiegu chirurgicznego.
Sama twierdzi, że osobiście zafundowała sobie ten wygląd, nosząc przez wiele chłodnych sezonów ciasną czapkę mocno naciągniętą na czoło.
Czy to rzeczywiście mogło mieć wpływ na stan jej powiek? I czy taki rodzaj "mechanicznego" uszkodzenia mięśni można poprawić, stosując masaże?
Jesteś wielka. Dziękuję ci za wszystko...za twojego wspaniałego bloga , który odmienił moje życie (serio)
OdpowiedzUsuńDZIĘĘKUUJĘĘ !!!