Będąc w Korei w księgarni wpadła mi w ręce książka pełna makijaży wykonanych przez wyjątkowo śliczną makijażystkę.
Po przejrzeniu jej dokładnie skojarzyłam, że przecież zdjęcia autorki/modelki znam dość dobrze - jej zdjęciowe tutoriale makijażowe od lat krążą po Internecie. Ja swoją kolekcję jej instruktaży pozbierałam głównie z duitang.com :
Kto się odważy spróbować na sobie? :D
Swoją drogą ciekawe, kiedy zobaczymy pierwsze książki z propozycjami naszych polskich internetowych guru makijażowych :D
Po przejrzeniu jej dokładnie skojarzyłam, że przecież zdjęcia autorki/modelki znam dość dobrze - jej zdjęciowe tutoriale makijażowe od lat krążą po Internecie. Ja swoją kolekcję jej instruktaży pozbierałam głównie z duitang.com :
Kto się odważy spróbować na sobie? :D
Swoją drogą ciekawe, kiedy zobaczymy pierwsze książki z propozycjami naszych polskich internetowych guru makijażowych :D
Jej makijaże są śliczne i delikatne, więc może jakiś wypróbuję^^
OdpowiedzUsuńA taka książka z blogowymi makijażami byłaby genialna :D A skoro mamy już książkę z blogowymi przepisami kulinarnymi, to kto wie?
Jakby Katosu miała książkę, to bym kupiła hehe :)
UsuńKsiążka Katosu dostępna w Empiku. ;)
UsuńRzeczywiście śliczne makijaże.
OdpowiedzUsuńDokupiłabym kolorówkę i chętnie spróbowała :3
Może kiedyś się spróbuje, kto wie. :D
OdpowiedzUsuńChyba sama będąc w Seulu kupie sobie taką *^*
Niezła jest w te klocki :D
OdpowiedzUsuńGdzie można kupić tę książkę?? czy jest chociażby w języku angielskim??? Wchodząc na stronę, nic nie rozumiem:D Nie wiem gdzie co kliknąć, bo wszędzie te chińskie znaczki są:D O masakra!!!! Nie wyobrażam sobie nauki tego języka! Ty się pytasz, kochana, kto napisze książkę!!!?????? TY!!!! ;D Jesteś genialna!!!! I z Twoich wszelkich porad korzystam prawie codziennie!!!!!! Ale nie mieszkasz w Polsce, byłby problem ze znalezieniem takiego wydawcy, który mógłby wydać Twoją książkę u nas!!! chociaż... z drugiej strony? Dlaczego nie mieliby wydać? Przecież przez internet wszystko da się zrobić!:P Więc... pomyśl o tym :P:P
OdpowiedzUsuńnie ukrywam, że chciałabym kiedyś przejrzeć książkę Grzee, KatOsu albo Candy Killer ;)
OdpowiedzUsuńJuż mamy albumy z makijażami, a przynajmniej ostatnio dowiedziałam się od Ladymakeup o jednym- "Pałacu kolorów" Doroty Kościukiewicz-Markowskiej. Co prawda ma charakter bardziej artystyczny niż instruktażowy, ale na pewno warto obejrzeć ;)
OdpowiedzUsuńmakijaże bardzo przyjemne, może coś tam spróbuję kiedyś odgapić ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ulzzang! Dziewczyna, którą prezentujesz, robi naprawdę ładne makijaże (mówię na podstawie kolekcji zdjęć, które wkleiłaś). Większość jest delikatna, świeża i ultradziewczęca. Swoją drogą, dzięki Tobie zainspirowałam się do malowania jak ulzzang (właściwie nie było to trudne, od zawsze maluję sobie czarną kreskę na powiekach) - dodałam rozświetlacz i przyznaję, że TO JEST TO! Ale z drugiej strony nadal troszkę zazdroszczę urody azjatkom, makijaże na ich skośnych oczach wyglądają zupełnie inaczej :<
OdpowiedzUsuńWow... makijaże są piękne... kupiłabym jej książkę! Niektóre są takie ładne i delikatne... Świetne!
OdpowiedzUsuńMakijaże przepiękne ! :)
OdpowiedzUsuńznam tą panią od dawna i przyznam że się inspiruję jej makijażami :-P, są proste, pastelowe a jaki efekt dają.
OdpowiedzUsuńChiński Pinterest rządzi :D
OdpowiedzUsuńWłaściwie to mamy naszą polską "mistrzynie makijażu" i nawet ma swój program w TLC (^3^)
OdpowiedzUsuńświetne makijaże ;) i ona naprawdę jest śliczna ;)
OdpowiedzUsuńCukrze, napisz książkę ,a na pewno kupię! :3 Swoją drogą jej makijaże są bajeczne.
OdpowiedzUsuńCzyżbyś coś sugerrowała?
OdpowiedzUsuńJakoś mi nie przypasowały te makijaże~
OdpowiedzUsuńAle może dlatego, bo jestem zwolenniczką ciężkich
makijaży w stylu gyaru~ (._. )
uwielbiam delikatne kolory~ może jakiś spróbuję ^^
OdpowiedzUsuńNa dziś dzień polacy pocieszają się wydaniem książki naszej internetowej gwiazdy - niekrytego krytyka.
OdpowiedzUsuńA taka propo to chyba w TVNStyle, lub MTV nasza polska gwiazda z internetu taje wskazówki jak się malować
Widzisz, jednak polska nie jest tak zacofana
A propo dbania o cerę - na oddziale dermatologii mogłam usłyszeć prawie to samo, co mówi Cukier - o konieczności kremów z filtrem, o tym, że kwas hialuronowy w niewielkich stężeniach może też służyć nastoletniej cerze, o mleku, czekoladzie gorzkiej - trzeba tylko wiedzieć do kogo się idzie
Miałaś szczęście, że trafiłaś na dermatologa, który zna się na swojej robocie i zależy mu na pacjencie.
UsuńJa będąc ostatnio u dermatologa bardzo się zawiodłam. Pani nawet nie raczyła podnieść się i obejrzeć mojej twarzy, zapytała tylko jaki mam problem i przepisała jakąś emulsję + środek na pryszcze. Tyle.
Nie powinna tak robić. Ja mam albo farta, albo po prostu taką osobowość, że do każdego (nawet najbardziej zburaczałego) podchodzę w uśmiechem na ustach mówię kilka miłych rzeczy i oni od razu gadają wszystko co i jak - po prostu trzeba ich sobą zająć.
UsuńCiekawe, ciekawe:) fajnie, że wydała książkę, chętnie bym ją dorwała w swoje ręce z czystej ciekawości chociażby;)
OdpowiedzUsuńzabieram sie za malowanie ;) moj karton z kosmetykami az sie zaczal do mnie usmiechac po przejrzeniu tego posta :)
OdpowiedzUsuńŚwietna książka, bardzo ciekawe, delikatne makijaże :) Myślę, że nie ma przeciwwskazań, żebym któryś z nich wypróbowała :) Bardzo lubię takie "lekkie" kolory :)
OdpowiedzUsuń"Będąc w Korei w księgarni wpadła mi w ręce książka..." ta konstrukcja zdaniowa wskazuje na to, że to książka była w Korei w księgarni, a nie Ty ;p
OdpowiedzUsuńPrzepiękna dziewczyna...
OdpowiedzUsuńnie da się tych obrazków powiększyć?
OdpowiedzUsuńblog fajnie prowadzony:)