49. Azjatyckie kremy BB - sekret naturalnego wyglądu Koreanek


Kremy BB to temat, który przewijał się wielokrotnie na tym blogu, ale mam ochotę zebrać wszystkie informacje w jednym miejscu.

Czym jest krem BB?


To kolorowy wielofunkcyjny kosmetyk. Azjatyckie kremy BB zazwyczaj łączą w sobie funkcje podkładu, bazy, kremu przeciwsłonecznego oraz kremu nawilżającego.

Legenda kremów BB...


Utarło się mówić, że kremy BB wymyślono w Niemczech dla pacjentów po zabiegach laserowych, by mogli nosic makijaż, nawet jeśli ich skóra dopiero się goiła. Moim zdaniem to mit. W Korei od lat panowała (i nadal panuje) moda na mieszanie kosmetyków samemu przed nałożeniem, więc Koreanki, jak i profesjonalni makijażyści, "tuningowali" podkłady firm zachodnich tak, by bardziej były zgodne z azjatyckimi standardami piękna: by zawierały wysoki SPF, by były bardziej rozświetlające, czy dające efekt "translucent skin".

Było więc miejsce na rynku na kosmetyk wielofunkcyjny, którego nie trzeba samemu tworzyć przed nałożeniem. Pierwszy krem BB pochodzi od firmy Hanskin i przez wiele lat był to niszowy produkt, któremu legenda o niemieckim pochodzeniu bardzo służyła. Koło roku 2006-2007 więcej koreańskich firm pokusiło się o wypuszczenie swoich BB i tak zaczęła się BB-mania.


Dlaczego warto zainwestować w azjatycki BB?


Większość daje efekt cery idealnej, ale wygląda BARDZO naturalnie. Pigment jest drobniutko zmielony i zawieszony w silnie wygładzającej bazie. Baza pozwala nałożyć krem cieniutką warstwą, po czym wysychając "spaja" pigment z cerą. W efekcie nawet z bliska, skóra wygląda jakby nie było na niej makijażu. To jest moja ulubiona cecha prawdziwych BB - ich po prostu nie widać na cerze, mimo, że efekt jest jak najbardziej widoczny.

Efekt po użyciu Etude House "Precious Mineral".
Azjatycki BB są też mocno wygładzające właśnie przez użycie silikonów - głównie dimethicone, ale też okazjonalnie winylu. Są to substancje tradycyjnie używane w bazach pod makijaż. Wyrównują one powierzchnię cery, ukrywają drobne zmarszczki oraz rozszerzone pory, przez co nawet bez mocnego krycia cera wygląda dobrze. Ale wymagają one zmycia dobrym mleczkiem lub (preferowalnie) olejami. Choć generalnie wszystkie azjatyckie kremy BB mają działanie wygładzające, niektóre radzą sobie z tym lepiej od innych.

Leczące właściwości


Kremy BB reklamowane są przez pryzmat ich pielęgnacyjnych właściwości. I rzeczywiście, jeśli zajrzycie na etykietę typowego koreańskiego BB zobaczycie ogromną, ciągnącą się na całym boku opakowania listę ekstraktów i składników typowo kosmetycznych. 

Z mojej perspektywy do leczących właściwości kremów BB lepiej podchodzić z dystansem - to miły suplement codziennego dbania o skórę, ale cudów nie zdziała. Jednak dla osób o bardzo przetłuszczającej się cerze, azjatyckie BB mogą być zbyt treściwe.

Prawie zawsze w liście składników znajdzie się jakaś forma fizycznego filtra przeciwsłonecznego, jak dwutlenek tytanu lub tlenek cynku. Te dwa filtry są niechętnie używane przez firmy kosmetyczne, ponieważ zostawiają na skórze białą warstewkę. W Azji jednak wiele kobiet ma z natury jasną cerę (lub do takiej aspiruje), więc białawy wygląd kremów BB nie jest uznawany za wadę. Ale może to powodować, że kremy BB o wysokim współczynniku SPF/PA będą mieć szarawy, niezdrowy odcień. Wysoki filtr powoduje też, że krem trudniej się nakłada, dlatego osoby dopiero początkujące mogą się zniechęcić do BB, jeśli zaczną od czegoś z dużym filtrem. Z drugiej jednak strony, fizyczne filtry są zawsze stabilne i można na nich polegać.

Dobór koloru



W teorii kremy BB dopasowują swój kolor. Ale moim zdaniem jest to raczej efekt wizualny wynikający ze względnie słabego krycia. Efekt idealnej cery kremy BB osiągają poprzez wygładzanie i rozświetlanie cery, nie przez ukrywanie jej "kocykiem" pigmentu. Zasychając pigment spaja się z cerą, wyrównuje koloryt i delikatnie zakrywa niedoskonałości.

Z mojego doświadczenia wynika, że kremy mają zazwyczaj swój "kolor bazowy" - nie koniecznie chodzi tutaj o konkretnie kolor pigmentu na skórze, ale ogólną tonację kremu. Ta tonacja dopasowuje się do koloru skóry osoby noszącej kosmetyk, ale kremy o różnych tonacjach dają różne efekty.

Różne kolory i tonacje kremów Dr. G


Chłodna różowa baza

Są więc kremy o chłodnej, różowej bazie (czasami wręcz lawendowej) - te kremy są najbardziej popularne i powszechne w Korei. Ów różowy/lawendowy ton oziębia tonację skóry, jest kolorem kontrastowym dla żółtego i brązu, więc wizualnie neutralizuje pigmentacje, plamy, blizny trądzikowe, ukrywa niezdrowy żółto-zielony ton skóry.

Kremy o tej bazie dają efekt rozjaśnienia cery, usuwają niezdrowy, zmęczony koloryt. Cera wygląda po nich "porcelanowo". Tradycyjnie kremy o takim kolorze nazywa się w Korei "Light Beige" lub określa kolorem 21.

Kremy o tej bazie to zazwyczaj klasyki jak Skin79 "Hot Pink" czy Missha w kolorze 21.


Ciepła różowa baza

Alternatywą dla zimnych w kolorze tonacji, jest ciepły róż. Ma on podobne właściwości jeśli chodzi o ukrywanie przebarwień i tworzenie efektu rozjaśnionej cery jak baza chłodno-różowa, ale jest bardziej "ożywiająca" cerę, jeśli chodzi o efekt wizualny.

Kremy w tej tonacji to np. SkinFood grzybkowy w kolorze 1 czy It's Skin z wyciągiem ze ślimaka. Tego typu kremu nie nadają się do cery bardzo bladej, ponieważ będą wyglądać zbyt pomarańczowo lub różowo. Ale to świetny wybór dla osób o normalnym tonie cery, które szukają czegoś, co doda ich skórze zdrowego blasku.


Beżowe bazy

Zazwyczaj określane na koreańskich kremach jako kolor 23 lub "Natural Beige" kremy te są w ciepłej, beżowej, lekko żółtawej tonacji. Przykłady to Missha Perfect Cover w kolorze 23, SkinFood w kolorze 2, Holika Holika Luminous Silk w kolorze 2. Polecany dla osób o niebladej karnacji.

Tego typu tony nie radzą sobie dobrze z ukrywaniem pigmentacji, ale dużo lepiej radzą sobie z podkrążonymi oczami i zaczerwienieniami.


Żółta baza

Ogólnie bardzo rzadko spotykana, ale da się ją znaleźć. Kremy, które znam, z tą bazą to Skin79 "Orange", Holika Holika Petit Jelly, Ginvera (chłodna i ciemna w kolorze).


Niestandardowe kolory

Większość firm wypuszcza kremy w jednym lub dwóch odcieniach. Ale jeśli krem ma bardzo kryjącą formułę, traci swoją zdolność dopasowywania koloru. Więc kremy o silnym kryciu występują zazwyczaj w szerszej gamie kolorów. Okazjonalnie firmy wypuszczają zatem kremy w tonacji o numerze 13 - wtedy kolor jest białawy, zazwyczaj ma delikatnie ciepło-różową bazę. Zdarza się, że kremy występują też w ciemnych kolorach - będą mieć numery jak 23 lub 24.

Jako ciekawostkę dodam, że w Korei najciemniejszy odcień Misshy Perfect Cover to 23. Ale w Singapurze w butikach Misshy można znaleźć odcienie 27 i 31. Oba są bardzo ciepłe i beżowe w tonacji.

Moje doświadczenia


Zakochałam się w BB od pierwszego użycia. W końcu efekt ładnej cery, ale bez ciężaru podkładu. Nie ukrywam, że miło też było bez problemu znaleźć kosmetyki do bladej cery. 

Przetestowałam grubo ponad 20 kremów i cały czas odkrywam coś nowego i zmieniam swoich ulubieńców. Kiedyś byłam fanką Skin79 Hot Pink, potem zachwycałam się Bio-Essence Platinum, potem znudził mi się efekt idealnej skóry i przerzuciłam się na It's Skin ze ślimaczkiem i okazjonalny SkinFood grzybkowy. Teraz jedynym kremem, którego używam, jest Holika Holika Luminous Silk....

A jakie są Wasze doświadczenia z azjatyckimi BB? Jak postrzegacie ich kolory? Które kremy Was zachwyciły, a które rozczarowały?

Jeśli macie jakieś pytania na temat konsystencji, krycia i kolorów BB, postaram się odpowiedzieć.

Ps. Proponuję, by w komentarzach nie wymieniać konkretnych sklepów czy sprzedawców - skupmy się na kremach! :) Nie chcę, aby w sekcji komentarzy zrobiła się tablica reklamowa... Chętnie jednak usłyszę co myślicie o kremach BB :)

Komentarze

  1. Ja niestety kupiłam podróbkę kremu bb, i tak się zraziłam że już nie chcę żadnego. A dałam 8 dych..Nosz kurrr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 8 dych za próbkę? Na Ebayu całe produkty (40/50 g/ml) są taniej.

      Usuń
    2. Za PODRÓBKĘ 80 zł, nie za próbkę tyle zapłaciła.
      Olka

      Usuń
    3. 8 dych... a możesz powiedzieć, jaki krem i u jakiego sprzedawcy kupiłaś? To na allegro było? Pytam, bo sama kupiłam niedawno i mój też właśnie 80 kosztował.

      Usuń
  2. Mam mieszane uczucia.
    Pierwszym kremem jakiego używałam był grzybkowy skinfood i byłam bardzo zadowolona - efekt idealnej skóry :).
    Potem kupiłam skin79 hot pink i niesamowicie zapychał moją cerę, nigdy wcześniej przy żadnym podkładzie mnie to nie spotkało -mnóstwo zaskórników i krostek. byłam naprawdę zła ;)
    Teraz jestem do kremów bb trochę zrażona, wróciłam do "normalnych" podkłądów, które jednak bardziej mi odpowiadają, ponieważ wolę matową skórę niż z charakterystycznym blaskiem, jaki dają bb. ale pewnie jeszcze kiedyś skuszę się na jakiś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To znak że kupiłaś podróbkę

      Usuń
    2. Mnie też zapchał, a nie kupiłam podróbki na 100%. Silikony nie są dla osób z problematyczną skórą, która ma ogromną tendencję do zapychania i duże pory. Bazy nigdy nie używałam, bo po 2 dniu wywalało mi zaskórniki, tak się stało i tym razemtylko po 7 dniu stosowania BB Dr.G. Na pewno też nie zapchało mnie nic innego.

      Usuń
  3. Jeszcze nigdy nie próbowałam BB, ale informacja o tym, że przeważnie są na bazie silikonu, jakoś mnie nie zachęca. Taki brak tlenu byłby rajem dla moich wągrów. ;) Lubię za to niektóre apteczne kremy tonujące, nie kryją za dobrze, ale mnie to akurat nie przeszkadza, a dbają o moją problemową cerę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ten sam problem z wągrami i długo się zastanawiałam nad kremem BB. Używam od ponad roku - jeśli dbasz o twarz (myjesz rano i wieczorem - wieczorem tak porządniej, bo trzeba BB zmyć ;) to nie ma ŻADNYCH problemów z wągrami. Tj nie ma ich więcej, większych, bardziej widocznych, cokolwiek.
      Śmiem twierdzić, że odkąd zaczęłam używać BB, to moje problemy z wągrami się zmniejszyły, bo zaczęłam bardziej uważać czy dokładnie myję buzię XD

      Usuń
  4. Zastanawiam się nad kupnem Holika Holika Milky Veil. Może zna go ktoś i może polecić? :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja kupiłam Skin 79 ale po jakims czasie strasznie mnie wypryszczyło -.-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety mnie to samo :( silikony nie są moimi przyjaciółmi!

      Usuń
    2. Na wielu blogach piszą, że problem może tkwić w złym czy raczej niewystarczającym demakijażu. Silikony są chyba "ciężkozmywalne" (oczywiście nie chce wprowadzać w błąd). Dlatego ja do zmywania bebikowego makijażu stosuję olejek myjący na sucho, później żel do mycia twarzy na mokro.Potem czasem czymś przecieram twarz - jak mi się zechce;p
      Dlatego mi (nawet po Misshy) z reguły nic nie wyskakuje choć mam cerę mieszaną, która czasem robi się problematyczna;(
      Sylwia

      Usuń
    3. Sylwia może mieć rację, do zmywania kremu bb nie wystarczy woda albo zwykłe mleczko do demakijażu. Jednak może i być i tak, że jesteście po prostu uczulone albo wam te kremy "nie leżą" :) Poszukajcie tutaj artykułu o zmywaniu olejami albo o 8-etapowym czyszczeniu skóry przez Azjatki i jeśli macie kosmetyk w domu, spróbujcie jeszcze raz :)

      Usuń
    4. ja też kupiłam skin 79 ale mnie nie wypryszczyło jak to nazywacie, chociaż mam skórę która ma do tego skłonności, wręcz przeciwnie, skóra się bardziej uspokoiła niż po klasycznych podkładach. Natomiast tu może być faktycznie kwestia zmywania, dużą wagę przywiazuję do porządnego demakijażu i mam pewność że idę spac z idealnie oczyszczoną cerą

      Usuń
  6. w kolejności od kremu, który nabardziej lubie:
    - tony moly cotton me bb cream
    - holika petit bb niebieski

    Nie lubie
    -skin 79 hot pink
    - holika petit bb zielony
    - the face shop lovely me:ex bb cream

    Chce wyprować etude house i grzybkowy skin food

    OdpowiedzUsuń
  7. 8 dych za próbkę kremu bb? No to nieźle przepłaciłaś. Ja na allegro kupiłam za 34 zł pakiet 4 próbek kremów BB Skin79 i rzeczywiście niektóre były tragiczne, ale za to różowy jest genialny!
    Justyna

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja miałam przyjemność przetestować Lioele Triple Solution BB Cream którego próbkę udało mi się w okazjonalnej cenie dorwać na allegro :-) skusiłam się przede wszystkim dzięki opiniom i zdjęciom w google gdzie widać jego świetne krycie! ;-) z pewnością na wiosnę/lato zamówię pełnowymiarowe opakowanie :-) to zbawienie dla mojej trądzikowej cery. Jednocześnie lekki dający efekt zdrowej skóry z delikatnym matem i genialnym kryciem niedoskonałości ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja od dawna mam ochotę na azjatyckie BB ale jest taki wybór że nie mam pojęcia który kupić...może Ty mi pomożesz? Chciałabym coś matującego,absolutnie nie rozświetlający,interesuje mnie różowa tonacja(obojętnie czy ciepła czy chłodna) kolor cery średni,minimalnie w kierunku bladości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matowe kremy BB to jednak trochę rzadkość, więc wybór jest mniejszy. Ale mam przeczucie, że spodobałby Ci się Dr. G Gowoonsesnag Brightening Balm - nie ma tłustego blasku, ma piękną, wyważoną lawendową bazę, a kolor jest dość jasny (choć nie bardzo blady, taki neutralny).

      Usuń
    2. nie wiem czy jakoś pomogę, ale ostatnio zamówiłam próbkę zielonego bb skin79 i byłam bardzo pod wrażeniem,matowy efekt trzyma się przez cały dzień, nie jest to może tonacja różowa, ale to chyba najjaśniejszy ton jeśli chodzi o skin79, świetnie się dopasowuje do koloru cery bez efektu bladej twarzy, dobrze sobie radzi z przebarwieniami, nie ma efektu wyschniętych skórek. Twarz wygląda bardzo promiennie przy czym nie świeci się.

      Usuń
    3. rewelacja,dziękuję dziewczyny! zapisuję oba kremy i będę się rozglądać za nimi w necie,dzięki! :*

      Usuń
  10. Czy na azjatyckim bazarze będzie może kiedyś dostępny kolor 27 Misshy PC?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozważam, ale to trochę skomplikowane ... bo ceny Misshy w Singapurze to 3-krotnośc cen Misshy w Korei :(

      Usuń
    2. Cukrze to wystaw chociaz do sprzedazy pojedyncze sztuki :) Ja tez bylabym chetna kupic ten wlasnie kolor :) A cena to juz drugorzedna sprawa. Ewelina

      Usuń
  11. "Znudził mi się efekt idealnej skóry" - trochę to dziwne stwierdzenie, zwłaszcza, że cały czas na tym blogu dajesz nam porady i ciekawostki do uzyskania właśnie idealnej cery xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jest różnica między cerą tak idealną, że wygląda jak z reklamy, a cerą która jest naturalnie piękna xD Bio-Essence u mnie daje efekt "królewny Śnieżki" - cera robi się gładka i jak z porcelany. Fajny efekt na przyjęcie czy większe wyjście, ale nie na co dzień...

      Usuń
  12. mam pytanie, albo i wiele pytan.... o.O

    wlasnie zabieram sie za zakupy na sasa.com, wie ktos czy oni wysylaja do polski?
    na ich stronie widnieje masa krajow, np europa wsch, balkany to region3, ale polski tam nie ma, ani w regionie 1 tj niemcy uk itp

    drugie pytanie, mam cere z masa zaskornikow, czy bb poprzez swoje wlasciwosci rozswietlajace, nie podkreslaja zaskornikow?
    w tym momencie uzywam anti blemish Clinique (najjasniejszy w ofercie) ladnie 'naturalnie' kryje, jednak jest tak matowy i moja twarz chociaz wyglada poprawnie to jednak troche smutno... a rozswietlacze w polsce to glownie mini brokat co podkresla mi zaskorniki :(

    sorry za referat i to anonimowy
    buziam! xoxo

    OdpowiedzUsuń
  13. Po przeczytaniu wielu wpisów o kremach BB postanowiłam sama stwierdzić jak to z nimi jest.
    Postanowiłam kupić zwykły krem BB w zwykłej polskiej drogerii dałam za niego około 11 złotych i szczerze mówiąc nie jestem nim zawiedziona. Wręcz przeciwnie jestem zadowolona z efektu. Nie jestem przekonana do makijażu na twarzy i chce wyglądać jak najbardziej naturalnie a kremy BB dają właśnie ta możliwość.
    Chciałabym zobaczyć jakie są azjatyckie kremy BB ale nie mam totalnie pojęcia jak si0ę do tego zabrać ;c Jakieś sugestie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kremy bb zachodnich firm, zwłaszcza tych tańszych, mają się nijak do koreańskich :) Jeśli chcesz sprawdzić jaki jest efekt albo dobrać sobie odcień,najlepiej kup sobie zestaw próbek na ebayu

      Usuń
  14. Trochę eksperymentuję z kosmetykami wiec i kremy BB wpadły mi w łapki^^
    Mam cerę bardzo jasną, trądzikową (choć od ostatnich czasów, oczyszczań i cudów) wiele mi się w niej poprawiło to wręcz boję się ją pogorszyć.
    Używałam wcześniej najjaśniejszego odcienia Misshy, Ginvera (okazał sie u mnie za ciemny), jednak tyle się pisze o silikonach i o ciężkim zmywaniu BB, że odstawiłam ten krem (choć po użyciu pierwsze moje słowo to było "wow" w jak najbardziej pozytywnym sensie ;). Szczerze mówiąc chciałabym do niego wrócić, ale boję się pogorszyć stan skóry silikonem (olejowanie w moim przypadku było dość nieudane, moja skóra nie lubi tego). A olejki kosmetyczne ciężko dostać, natomiast wszędzie pełno jest mleczek, miceli, płynów dwufazowych (choć tu nie mam pewności czy taka dwufazówka sobie z tym poradzi, np z Shiseido czy płyn do demakijażu z Clarins (naprawdę nie ufam paniom doradzającym w sklepach z kosmetykami xD).
    Tak w ogóle to pozdrawiam Cukrze i będę dalej śledzić kolejne wpisy^^
    by Mr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Rossmanie są fajne olejki myjące do ciała, kosztują koło 6 zł, świetnie zmywaja kremy bb :-)

      Usuń
  15. Ja marze o kremie BB, ale nie jestem w stanie wybrac..gdyz mam dosc ciemna cere (~naturalny bez). Chcialabym efekt idealnej cery, rozswietlenie, naturalnosc, ale kolor ktory by mnie rozjasnial, jak probki ktore dostalam (nr 21..). Ktory wybrac Azjatycki Cukrze??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A MIssha PC w kolorze 23? SkinFood w kolorze 2 też są dość ciemne.

      Usuń
  16. Mam 3 probki odciebie i chyba najbardziej podoba mi sie skin79 hot pink bo nadaje mi taki zimny, rozowy odcien skory. Jednak troche malo kryje i chyba podkresla mi suche skorki ( na czole mam takie :/ ). Ktory krem BB bys mi polecila? Mam w planach zakup holika holika luminous silk bo wydaje mi sie ze ladnie kryje i na dodatek ma ladny odcien rozu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli podoba Ci się kolor Skin79, to spodoba Ci się też Gowoonsesang... Tyle, że on też najłagodniejszy dla skórek nie jest. A może warto rozprawić się ze skórkami? ;) Regularny, delikatny peeling i powinno być lepiej. Nie trzeba nawet kupować osobnego kosmetyku - naturalne maseczki jak ta z kurkumy czy zielonej fasolki też dobrze peelingują.

      Usuń
    2. A probowalas zmieszac krem BB z jakims kremem nawilzajacym (na lato - bo nawilzanie przy zimnie to zabojstwo dla skory) lub poltlustym (na zime)? U mnie na przyklad tylko to zdaje rezultat jesli chodzi o brak podkreslonych skorek. Po wielu miesiacach nie wyobrazam sobie nie mieszac BB z jakims innym kremem :)

      Usuń
  17. Bardzo podoba mi się idea kremów BB, doskonale pasują do moich preferencji.
    Na razie żadnego nie kupiłam, bo jednak trochę kosztują i boję się, że trafię na nieodpowiedni kolor. Ale dzięki Twojemu filmikowi wymieszałam swój własny "krem BB" i jestem bardzo zadowolona :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Azjatyckie BB jeszcze nie miałam ale to przecież wszystko przede mną :)
    Ale mm kremy BB idealnie nadają się do cery trądzikowej bo nie zatykają

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja ostatnio zamówiłam Missha PC kolor 21 , próbki Skin 79 Hot Pink i Gold , jedynie na Skin 79 Orange zdecydowałam się na pełnowymiarowe opakowanie bo teoretycznie mam żółtawy odcień cery , choć dosyć jasny. Ale nigdy wczesniej nie uzywalam azjatyckich bb dlatego chcę popróbować z różnymi. Może ta Missha też mi podpasuje :).

    OdpowiedzUsuń
  20. Pielęgnacja azjatycka jest dla mnie ok,ale bb cream - nie. A szkoda

    OdpowiedzUsuń
  21. Azjatycki Cukrze, mam do Ciebie pytanie: czy byłabyś tak miła i napisała mi, czy kremy BB z firmy It's Skin wyróżniają się jakoś pozytywnie na tle innych kremów BB pod względem składu? Doprecyzowując: czy używając ich, zauważyłaś jakiś wysyp podskórnych niedoskonałości, mogących mieć źródło w określonych składnikach używanych przez tę firmę? Myślę nad kupnem któregoś z ich kremów, a mam skórę mieszaną i skorą do zaskórników i nie chcę niepotrzebnie ryzykować. Z góry dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość kremów BB ma ogromne listy składników, więc ciężko porównywać. Ja z It's Skin bardzo długo używałam tego z wyciągiem śluzu ślimaka i miałam wrażenie, że pozytywnie wpływa na cerę. Może dlatego, że to również bardzo lekki kosmetyk, ma się wrażenie, że skóra w nim oddycha i działa jak bez makijażu.

      Usuń
    2. Akurat krem BB It's Skin Prestige ma calkiem naturalny sklad :)

      Usuń
  22. Jestem zadowolona z Skin79 Hot Pink :) ale jednak przydałoby się coś troszkę jaśniejszego, więc następnym zakupem będzie Skin79 Orange, poza tym jest on mniej tłuściutki, więc powinien mi bardziej pod pasować, ale to się okaże po zakupie,

    OdpowiedzUsuń
  23. Na mnie krem bb, który kupiłam wyglądał jak podkład, na dodatek niedopasowany kolorem. Zresztą przecież bb w Azji to już przeszłość, są ich masowe wyprzedaże i wchodzą nowe produkty ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Moim pierwszym kremem bb był Holika Holika Petit BB Cream, kupionym głównie z ciekawości i wraz z pierwszym jego użyciem pokochałam kremy bb! Wtedy wydawał mi się naprawdę dobry, ale teraz używając kremu bb z Tony Moly (dokładniej Dear Me Petite Cotton BB Cream) widzę, że był przeciętny, a mój obecny uwielbiam! ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedawno kupiłam Tony Molly Dear Me jako mój pierwszy pełnowymiarowy krem BB i też jestem zachwycona!

      Usuń
  25. Ja jeszcze nie próbowałam, ale chyba w końcu będę musiała, bo co raz więcej pozytywnych opinii słychać :D
    Jaka powinna być cena na allegro za oryginalny BB np. Dr.G? Bo niektórzy mają za 40, niektórzy za 120..
    A i jeszcze, jaki poleciłabyś mi? Mam cerę mieszaną, kolor skóry jasny, ale odcień ciepły. Chciałabym uzyskać średnie krycie i delikatne rozświetlenie :)
    Z góry dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dr. G w Korei w sklepie kosztuje 36,000 KRW.... Wiem, że są tacy, którzy próbują promować teorię, że producent im hurtowo sprzedaje w śmiesznie niskich cenach.. Ale po co producent miąłby komukolwiek sprzedawać za grosze produkty, które sam sprzedaje po wyższych cenach? Przecież tylko by sobie tym rynek psuł...

      Usuń
  26. Hej Cukrze! Cóz, u mnie bylo do trzech razy sztuka (nie licze jakiegos bb kreamu mayballine, ktory przypadkiem moja siostra uwielbia ?). Zaczelam od grzybkowego skinfooda, troche dzięki Tobie i z ciekawosci. Myslalam ze to sie nigdy nie skonczy. Nie polecam cerom mieszanym... poza tym ten kolor. Ach. Pozniej stwierdzilam, ze jednak zamowie jakies probki i nie wiem czemu zdecydowalam sie na platinum bio-essense... jeszcze jedno ciezkie westchnienie... ladny krem.. a ja w nim taka blada... ach... wtedy dopiero przeczytalam cos o tych tonach, i zachowalam w pamieci dwie probki, ktorymi bylam zachwycona. I oto jest. Skin79 orange. Tak - najwyrazniej mam odcien skory z tych okreslanych przez Ciebie jako nietypowych ;). Idealny kolor, matowi tam gdzie powinien, wygladza i rozswietla. Cudo. Mysle ze sprobuje jeszcze kiedys it's skin cytrynowy - byl on mily, lecz.. jakos nie chce mi sie znow eksperymentowac z kolorami na odleglosc. Moze... jak wpadne keidys do jakies koreanskiej drogerii i bede mogla sie nimi wysmarowac, zanim kupie ;).
    z czasem nauczylam sie ich tez mieszac z lekkim podkladem - uzywam bb tylko w czesciach twarzyk ktore chce szczegolnie wygladzic i rozswietlic, a resze.. albo nic nie stosuje, albo bardzo lekki podklad. I nauczylam sie je rowniez zmywac olejem. To jedna z najwartosciowszych rad w kwestii ich stosowania ;).
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  27. Dla mnie najgorsze jest to, że europejskie/polskie kremy bb są pomarańczowe. To mnie odpychało od nich, dobrze wiedzieć że te prawdziwe są inne :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja zaczęłam od Skin79 Hot Pink, ale dla mnie był za chłodny, odcinały się moje złote piegi, zółtawo-złowatwa karnacja i złoty blond nie wyglądały najlepiej z tym kremem. W zimie kiedy byłam bledsza, dawał radę, latem dosyć mocno go było widać. Potem kupiłam grzybkowego SkinFooda, i z koloru jestem bardzo, bardzo zadowolona. Niestety dosyć szybko się ściera. Rozpuścił mnie pod tym względem różowy skin79, który był ze mną cały dzień.
    Mam teraz ogromną ochotę na Mizona ślimakowego... I jeszcze wiele innych kremów, strasznie trudno jest mi się zdecydować, który pierwszy chciałabym wypróbować!

    Odkąd używam OCM nie zdarzył mi się wysyp po żadnym BB.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się Mizon ślimakowy nie podoba... Ma bardzo gruby pigment - ani trochę jak w typowych BB, tylko jak w tradycyjnych podkładach. Nie stapia się z cerą, tylko siedzi jak podkład. Swego czasu odlewki sprzedawałam na Bazarze ale nikt nie wrócił z pozytywną recenzją...

      Usuń
  29. Ja za to jestem zakochana w skin79 lovely girl. Dla mnie zawsze bb kojarzył się z tym, że nie powinno go widać na twarzy, jak napisałaś. A tymczasem lovely girl jest jedynym, który faktycznie pozostaje niewidoczny. Testowałam lioele vita, ginvere green tea, skinfood herbaciany, holika holika peach girl i nawet tak zachwalany Gowoonsesang , ale za każdym razem albo miałam smugi na twarzy albo bardzo widoczny pigment (jakbym bardzo dużo pudru dała) i teraz boję się czegokolwiek innego próbować ;/ a szkoda bo Luminous Silk świetnie się prezentuje na Twojej twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja wczoraj dostałam moje dlugo wyczekiwane odlewki zamówione na azjatyckim bazarze i na razie wyprobowalam gowoonsesang i skin food grzybkowy, ale chyba jednak nie sprostał moim oczekiwaniom na "Dzień dobry", G. Brightening Balm strasznie podkreslil mi suche skorki (o ktorych istnieniu, gdyby nie on, nie miałabym pojęcia) a skin food sprawia ze sie blyszcze po paru godzinach, ale dam im jeszcze szanse, zobaczymy. Szkoda, bo nigdy nie uzywalam zadnego BB i tyle się naczytalam o ich cudownych wlasciwosciach, ze ich "normalność" przygasiła moje nadzieje.

    OdpowiedzUsuń
  31. Używałam długo Skin79 Hot Pink, dawał świetny efekt i bardzo polubił się z moją cerą, jednak kolor wydawał mi się troszkę za ciemny, więc kupiłam Skinfood Fasolkowy. Kolor jest idealny, ale chyba mam na niego uczulenie, bo od kiedy go używam strasznie mnie wysypuje, a zmywam olejami. Potulnie wróciłam zatem do Skin79 mimo nie do końca dopasowanego koloru i własnie czekam na dostawę z Korei.

    PYTANIE: czy ma ktoś tez uczulenie na Skinfood Red Bean? Może też ktoś ma taki problem...

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja zakochałam się od 1wszego razu w hotpink skin79. Pamietam gdy nie zauwazylam,ze mi sie konczy i nie zamowilam na czas, zakupilam zatem bb z garnier. Jakie bylo moje zaskoczenie jak bardzo odbiega od jakosci azjatyckich bb. Przeprosilam szybko skina za te niepoczytalna zdrade:) teraz bede miala okazje testowac ekologiczny so'bio bb. Ciekawa jestem co z tego wyjdzie:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja zaczęłam oczywiście od przesławnej Misshy M Perfect Cover 21 - fajne krycie. Następnie przetestowałam 6 odlewek innych bebików (oczywiście z azjatyckiegobazaru;).
    Obecnie jednymi z moich ulubionych są "SKIN79 Snail Nutrition", "SKIN79 Orange", ponieważ mają dobre krycie co niestety jest mi potrzebne. Z lżejszych lubię "Holika Holika Petit Jelly".
    AzjatyckiCukrze może mogłabyś mi doradzić krem BB, który lekko (wiadomo) zakrywałby zaczerwienienia ale nie powodował aż takiego błysku-połysku;) jak np. Snail Nutrition? Nie liczę na mat, ale takie delikatne "translucent skin".
    Pozdrawiam Sylwia P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm testowałaś już kremy, które zazwyczaj polecam jako kryjące i lekko połyskliwe - Misshka to mój ulubieniec w tej dziedzinie. A może warto spróbować coś w kierunku Holika Holika Luminous Silk - ma nienachalny blask, bardziej treściwa od Petit Jelly.

      Usuń
    2. Wielkie dzięki. Holika Holika Petit Jelly jest w tym momencie (strasznie mnie wysypało ostatnio) dla mnie za rzadka, przez co krycie ma słabsze. Jeśli Holika Holika Luminous Silk jest podobnej jakości, ale treściwsza to na pewno będę zadowolona.
      Dziękuję za podpowiedź:)
      Sylwia P.

      Usuń
  34. Moim pierwszym BB był Skin Food z brzoskwinią i sakę. Bardzo delikatne krycie, prześliczny zapach. Bardzo przyjemnie się go stosowało. Następny był aloesowy Skin Food. Mocno nawilżający, dobry na lato. Potem do testów trafiły miniatury Skin79: pink, gold,diamond, luminous. Wszystkie się sprawdziły. Ale ostatecznie kupiłam pełną wersję Skin 79 Orange. I to nie był dobry wybór. Na mojej żółtawej skórze dawał efekt zmęczonej cery. W końcu trafil w dobre ręce koleżanki. Przyjemnie wspominam Lioele Dolish w wersji fioletowej.Dawał piękny naturalny efekt. Misha pefekt cover zasługuje na swoją nazwę i powszechne uwielbienie. Ale moimi ukochanym BB jest Always Nude od Elishacoy. Używałam też always baby i time capsule. Ale nude wygrywa. Piękne krycie i niesamowicie naturalny efekt. Do tego jest półmatowy i wytrzymuje cały dzień, nawet jeśli idę na fitness.

    OdpowiedzUsuń
  35. Może mi ktoś poradzić? Chcę kupić 1. azjatycki krem BB. Szukam czegoś z dobrym kryciem (tak, żebym nie musiała się już tle paćkać z korektorem) + mam raczej żółty odcień skóry. Byłoby spoko jakby się nie świeciło, ale myślę, że jestem w stanie przeżyć świecenie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kremy BB nie są bardzo kryjące i ja mimo wszystko zachęcam, by używać korektora. Im bardziej kryjący krem, tym mniej widać naszej naturalnej skóry. Dlatego lepiej punktowo ukrywać niedoskonałości, zamiast "ukrywać" całą cerę :).

      Usuń
  36. Używam kremu BB Skin79 Hot pink i bardzo lubię. Idealnie nadaje się do mojej jasnej cery. Jestem wielką przeciwniczką podkładów pudrów itd dla kobiet przed 30, ale BB okazjonalnie używam i nie widzę po nim efektów ubocznych jak po naszych podkładach i pudrach(masa pryszczy, czerwona cera raz po podkładzie z Max Factor to wyglądała jak poparzona....

    OdpowiedzUsuń
  37. cześć :) jaki krem BB polecisz do bardzo wrażliwej skóry ? Większość podkładów powoduje u mnie pieczenie twarzy.
    pozdrawiam
    Megan

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że kremy BB mogą się nie sprawdzić u osób z bardzo wrażliwą cerą. Listy składników w koreańskich kremach są bardzo długie i pełne naturalnych składników, które jak wiadomo najłatwiej uczulają. Więc szukanie który składnik podrażnia i potem szukanie kosmetyku bez tego składniku może być bardzo długą drogą.. Polecam miksować własny BB ze sprawdzonych, prostszych w składzie kosmetyków.

      Usuń
    2. Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź :)
      Nie mam pojęcia jak zmiksować własny BB krem ...
      Czy możesz napisać coś więcej? poproszę

      Pozdrawiam
      Megan

      Usuń
  38. Kiedyś zakupiłam zestaw próbek koreańskich BB kremów, ale nie znałam się na tym za bardzo, większość miała szarawy odcień, mocno się świeciła na skórze i zniechęciłam się... Niedawno postanowiłam jednak dać im drugą szansę i skusiłam się na It's Skin ze ślimakiem. Niestety, jest ciutkę za jasny jak na teraz (może po zimie będzie lepiej, jak zblednę?). A może doradziłabyś mi BB co ładnie kryje niedoskonałości, nie świeci się za mocno (jednak wolę te matujące, bo mam cerę mieszaną, przetłuszczającą się w strefie T), w lekko żółtawym odcieniu? Chociaż generalnie nie jestem ani chłodnym, ani ciepłym typem, ot neutralnym. Idealny kolor podkładu dla mnie to Bobbi Brown 1 Warm Ivory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Holika Holika Petit Jellly jest delikatnie żółtawy i ciepły, i dodatkowo dość matowy. Myślę, że mógłby Ci się spodobać. Przez to, że jest delikatnie matowy, ale nie w typie "płaski mat", tylko coś na kształt świerzop oczyszczonej cery, wygląda bardzo naturalnie, ale ma też dobre krycie.

      Usuń
    2. Zgadzam się, że wygląda naturalnie. Miałam próbkę, fajnie wyglądał i dopasowywał się do mojej bladej cery. Jak jeszcze była w lepszym stanie:( Wydaje mi się, że w przeciwieństwie do bardziej kryjących (np. tych z SKIN79) ma bardziej neutralną barwę. Nie wpada tak mocno ani w żółć, ani w róż. Taki białawy jest - oczywiście nr 1.
      Sylwia

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. Ja właśnie takiego "neutralnego" szukam! Dzięki serdeczne za pomoc, w takim razie kupuję :)

      Usuń
    5. Ps. Uzależniłam się od tego bloga - szkoda, że tak późno go odkryłam! :)

      Usuń
  39. ja mam troszkę problem zarówno z podkładami jak i kremami bb. jestem strasznie blada, obecnie używam podkładu z revlonu w najjaśniejszym odcieniu "ivory", a i tak mógłby być jaśniejszy >.>' mam chłodny koloryt skóry, od czasu do czasu trądzik (dość widoczny przy mojej jasnej twarzy) i tu się zaczynają kłopoty. prawie wszystko jest za ciemne dla mnie :c używałam i skin79 (o wiele za ciemny..), ze skinfooda miałam też taki herbaciany (za żółty ;-; ) i zreyzgnowałam. zamówiłam sobie teraz z Holika Holika i niecierpliwie czekam aż wpadnie w moje łapki c: pamiętam swój peirwszy krem bb, był z lioele i kolor był cudny! może do niego wrócę...? a zna ktoś może takie baaaaaardzo jasne kremy bb do cery meiszanej/trądzikowej?

    <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A rozważałaś Misshę PC w kolorze 13? Dobrze kryje i ma przepiękny, porcelanowy kolor.

      Usuń
    2. właśnie być może po wypłacie się za nim rozejrzę xP mam caaaaaaałą listę kremów bb, które bym chciała wypróbować, ale co to będzie - zobaczymy :D

      Usuń
  40. U mnie krem Skin79 Orange to totalna porażka :( Mam wrażenie, że jest on bardzo widoczny na twarzy i skóra wydaje się bardzo blada, ale to zapewne za sprawą wysokiego filtra. Jednak najgorsze jest uczucie jakie daje na skórze, jakby była czymś zaklejona i wręcz woła o pomoc.. Więc go odstawiłam i nawet boje się po niego sięgać.
    Może znacie jakiś BB krem o lżejszej i łagodniejszej formule godny polecenia? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze też nie polubiłam się z Orange.. Ładny kolor, fajne właściwości... ale jest taki suchy, że bardzo długo musiałam się w ogóle przekonywać, by go spróbować. Rozumiem czemu niektórym się podoba, ale to zdecydowanie nie jest krem dla wszystkich.

      Usuń
  41. Dzięki tobie jestem na drugim opakowaniu Skin 79 Hot Pink (jaka była rozpacz kiedy okazało się, że pierwsze się skończyło, a ja nie mam zapasu), a teraz marzy mi się Missha ^^

    A co do BB - uwielbiam je. Myślę, że są idealne dla nastolatek - mają filtr (bez tego tłustego filmu), ograniczają wypryski (o ile się je dobrze zmywa) i delikatnie kryją (nie wygląda się jak po tapetowaniu).

    Jedyne zastrzerzenie jakie mam to to, że chyba nie potrafię rozróżnić tłustej cery od tranlucent skin. Po BB się błyszczę, bardziej niż bez niego, więc zazwyczaj go pudruję (a może to po prostu fakt, że lubię matowe wykończenie...).
    Co do silikonów - zdarzyło mi się tylko 1 wyprysk po BB, ale to w okresie kiedy zmieniałam płyn do mycia twarzy i okazało się, że mnie nie domywał, od kiedy wróciłam do standardowego żelu wszystko w porządeczku :D

    OdpowiedzUsuń
  42. Przepraszam z góry, ze za każdym razem truje o składnikach, ale tradycyjne bb maja, jak dla mnie, za dużo niezdrowych dodatków. Ja unikam dimethicone jak ognia, bo silikony po prostu zapychaja pory. Nakładanie bazy codziennie nie daje oddychać skórze. Bazy powinny być używane na większe wyjścia, a nie codziennie.
    Cóż, wybór należy do Was.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie wiem czy się da unikać dimethicone xD Mi się wydaje, że jest w absolutnie wszystkim....

      Usuń
    2. Ja mam rozszerzone pory i tlusta cere, silikony mnie nie zapychaja. Poza tym dimethicone jest doslownie wszedzie, a ja znam duzo bardziej 'niezdrowe' skladniki.

      Usuń
    3. Ja używam podkładu dr.haushka i nie ma dimethicone.
      Podkłady lavera tez nie zawierają dimethicone, jest tez bb krem lavera, ale nigdy go nie próbowałam, bo ich podkład mi sie nie spodobał.
      Inne marki bez tego typu składników to na przykład benecos, lady futura, avril cosmetique, nie mówiąc o podkladach mineralnych rożnych firm, ale one nadają sie tylko do cer tłustych.

      Usuń
  43. ostatnio pokusiłam się o zakup kremu bb, gdyż męczyło mnie to już od dłuższego czasu... po długich rozważaniach i jeszcze dłuższych przeglądaniach opisów najróżniejszych kremów zdecydowałam się na Skin79 Hot Pink, wspominałaś, że jest on dobry dla osób które zaczynają swoją przygodę z kremami bb ;) wcześniej kupowałam też jego próbki i byłam zachwycona. oczywiście gdy przyszedł mi pełny wymiar, byłam w niebo wzięta i zaraz wysmarowałam nim całą twarz xD
    efekt oczywiście wspaniały, kolor doskonale się dopasował, cera się ujednoliciła - mam bladą cerę, może nawet nieco chorowitą, z zaczerwienieniami (okolice oczu ), w dodatku mam problem z sinymi cieniami pod oczami i drobnymi pryszczykami, które występują w parze z zaczerwienieniem (choć te wypryski to już nie jest tak duży problem jak kiedyś ;>) zawsze wyglądam jakbym przed chwilą płakała lub jakbym była nałogową ćpunką na odwyku x.x" krem poradził sobie z tym doskonale, ładnie ukrywając "zapłakane" oczy.
    niestety moja skóra jest tez bardzo sucha i wrażliwa. oczywiście jej stan poprawił się bardzo, odkąd zaczęłam regularnie używać kremów, żelów, płynu micelarnego i ogólnie zaczęłam o nią dbać, na wzór azjatyckiego patrzenia na te sprawy. mam 18 lat i babcia wciąż mi ględzi, że to jeszcze za wcześnie na kosmetyki i tylko niszczę sobie cerę... cóż... ja zauważyłam tylko znaczną poprawę xP
    w każdym razie dążę do tego, że o ile krem bb na początku wygląda cudownie, to już po kilkudziesięciu minutach pojawia się efekt widocznych skórek i jakby zapchanych porów, ostatecznie skóra wygląda na bardziej suchą niż bez nałożonego kremu bb... nie wiem czy dobrze to opisuję, ale moja skóra nie jest gładka, a zaczynają być widoczne najmniejsze zagłębienia - faktura skóry, no i te nieszczęsne skórki, głownie w okolicach czoła i 'płatków' nosa. z daleka jest ok, kolor jest cudowny, ujednolicony, jednak z bliska po prostu widać, że mam coś na twarzy.
    Cukrze mogłabyś mi coś poradzić? może powinnam spróbować innego kremu bb, bardziej odpowiedniego dla suchej skóry? albo jakoś inaczej zadbać o sam jej stan? (polubiłam maseczkę z kurkumy, robiłam już ją 2 razy i na pewno na tym nie poprzestanę ;>)
    jest to dla mnie duży problem... zawsze zazdrościłam rówieśniczkom, że mają taką gładką, jednolitą cerę, nie mówiąc już o azjatkach...
    z góry dziękuję i pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten efekt który opisujesz - podkreślania skórek mam zawsze przy tradycyjnych podkładach xD Myślę, że możesz spróbować kilku rzeczy - jeśli to nie problem, to na kłopotliwe miejsca możesz przed nałożeniem kremu BB nałożyć dodatkową bazę, albo rano delikatnie złuszczyć (np. za pomocą otrębów ryżowych). Inna opcja to kupić lżejszy krem - mniej pigmentu= mniej dramatu ;) Np. It's Skin z wyciągiem z wydzieliny ślimaka.

      Usuń
    2. Tez mialam nieustanny problem ze skorkami - kup sobie szczoteczke do twarzy Missha (mieciutka) albo jakis silikonowy czyscik - uzywa sie ich rano i wieczorem przy myciu twarzy pianka i masuje sie twarz lub wybrane partie przez chwile. Efekt - genialny, suche skorki zniknely.calkowicie. A zadne, nawet najbardziej tresciwe kremy nie dawaly sobie z nimi rady.

      Usuń
    3. dzięki wam za pomoc, z pewnością skorzystam z rad ;)
      jako początkująca fanka kremów bb z pewnością będę próbować innych. pójdę Cukrze za Twoją radą i jak tylko będę mogła, to zaopatrzę się w It's Skin.
      <3

      Usuń
  44. Tez bardzo chcialam prawdziwy bb, zamowilam wpierw probki skin 79. Czulam sie we wszystkich koszmarnie, jakbym przykleila do twarzy folie, do tego kolory niestety byly za szare i za jasne i jakas taka trupia w nich bylam. Szukalam czegos dla skory mieszanej, ale ze sklonnoscia do przesuszania i zmarszczek, w koncu zdecydowalam sie na skinfood orange jelly. Rzekomo mial mocno nawilzac, a u mnie natychmiast matowi i wysusza skore. Krembyl oryginalny od pewnego sprzedawcy. Plus po zmyciu kazdego bb mam wrazenie, ze cera jest wymeczona jak po calonocnej imprezie. Dodam, ze zmywalam olejami, tak jak Cukier radzil w ktoryms tam wpisie dawno temu. Jest jakikolwiek bb dla cery w moim typie? Zalezy mi na efekcie dewy, a nie matowej masce jak po zwyklym pudrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam próbkę tego SkinFood orange Jelly i to była jakaś masakra xD A może spróbowałabyś czegoś w kierunku Misshy? Perfect Cover nie "siedzi" na skórze, tylko ładnie się stapia i ma piękny blask typu "translucent".

      Usuń
  45. Obecnie używam Innisfree Air Skin Fit #2. To mój trzeci krem bb, najbardziej trafiony. Wprawdzie moja skóra jest fatalnie odwodniona i niestety nie da się ukryć suchych skórek / rozszerzonych porów, ale a) odcien - nie jest różowy b) konsystencja - nie jest oleisty, i c) [co najważniejsze właściwie!] brak podrażnienia, sprawia, że tymi widocznymi skórkami się nie przejmuję. Innisfree bardziej przypomina mi zwykły podkład, własnie przez to, że nie jest tak oleisty i nie ma tego 'świecącego' efektu, ale podkład z serii 'lekkich' i 'lekko/średnio kryjących'.
    Wcześniej miałam Missha PC #21, potem Missha M Signature Real Complete #13. oby dwa mnie trochę podrażniały (co szczególnie widoczne było przy Signature, bo był super biały i super szybko schodzil mi z twarzy, która była / wyglądała na bardziej zaczerwieniona niż zwykle), a odcięń PC przez wyglądał szaro na mojej twarzy. ._. no i w porównaniu z tym, który mam teraz, bardzo się kleiły i czułam je na twarzy cały czas. [Kiedy moja skóra nie była w jeszcze tak złym staniem jak teraz] trafiła mi się jeszcze próbka Skin79 super+ gold vip (i ukradłam trochę mamie), ale zaraz po pomalowaniu się musialam go zmyć, bo totalnie mnie podrażniło. dlatego bałam się testować inne z serii skin79, choć koleżanka chwaliła sobie orange, ja tylko sprawdzilam odcień, był świetny! ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiam się, czy nie masz uczulenia na kolagen z morskich żyjątek - jestem prawie pewna, że jest właśnie w kremach jak Skin79 czy Missha.

      Usuń
    2. Dziękuję, zwrócę na nie uwagę, jakbym miała coś kupować / testować! Możliwe nawet, że mam gdzieś jeszcze kolagenową maseczkę, jeśli mama nie użyła, tylko nie wiem, z czego ;)
      Swoją drogą ostatnio wypróbowałam bazę silikonową z DAX, tak dla sprawdzenia, czy mnie coś nie uczuli - po chwili zmyłam. Cyclopentasiloxane było na 1-szej pozycji, ten składnik był też w Missha Signature, wiec myślę, że również to mogło być powodem.
      Najfajniej by było testować pojedyncze składniki i sprawdzac, co nas uczula, ale tak się chyba nie da :D

      Usuń
  46. Bio-Essence platinum jest idealny. kryje, trzyma się calutki dzień, wtapia idealnie w skórę, kolor też doskonale do mnie dopasowany. Tylko nie wiem czemu wydaje mi się, że o wiele mniej wydajny niż taki skin79. Hot pink właśnie jest najlepszy na upały, dawał radę i w polsce i gdy zabrałam go do azji, absolutnie nic nie spływało. Czemu to tak ważne? No bo taki herbaciany Skinfood do cery tlustej przy upałach nie dawał rady i się ważył/spływał. Więc ten dla mnie sprawdza się na jesień/zimę. Ciekawa jestem Misshy i jej genialnego krycia, będzie trzeba przetestować:) Rozumiem, że odcień 21 jest o wiele bardziej różowy niż 13? czy po prostu ciemniejszy beż?

    OdpowiedzUsuń
  47. Hej Azjatycki Cukrze, wiem że komentarz nie dotyczy kremow BB, ale ostatnio ogladałam film Crush/Zauroczenie (2013) i uderzyło mnie twoje podobieństwo do jednej z aktorek, polecam porównać :) https://www.google.pl/search?q=crush+zauroczenie+bess&newwindow=1&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=daJjUpW8O-qw0QXO9oCwDA&ved=0CAkQ_AUoAQ&biw=1366&bih=643#facrc=_&imgdii=_&imgrc=DBOxPfWirj_nsM%3A%3BMLDq7oW9jHvSmM%3Bhttp%253A%252F%252Fhorrorsandscaryshits.blox.pl%252Fresource%252Fcrush3.png%3Bhttp%253A%252F%252Fhorrorsandscaryshits.blox.pl%252F2013%252F10%252FKobieta-zakochana-nie-zna-nad-soba-pana.html%3B640%3B360

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oglądałam ten film jakiś tydzień temu i też miałam podobne skojarzenia :)
      http://iconsoffright.com/wp-content/uploads/2013/04/crush-2013.jpg

      Usuń
  48. Przyznam, że na samym początku byłam sceptycznie nastawiona do idei kremów BB, głównie przez często słyszane od znajomych: "zatykają pory, nie dają super efektu, bla, bla...". Ze względu na jasna karnację, podatność na uczulenia oraz suchą cerę, ciężko mi było dobrać odpowiedni "standardowy" podkład. Postanowiłam jednak spróbować owego kosmetycznego wynalazku :)
    Moja przygoda z BB zaczęła się najpierw z kremem z polskiej sieciówki kosmetycznej, ale już po pierwszym użyciu dostrzegłam ogromną różnicę. Efekt był bardzo naturalny - czyli to co również uwielbiam, cera zdrowo rozświetlona a drobne mankamenty urody doskonale zakryte. Po tym miłym doświadczeniu postanowiłam zamówić krem z Korei. W końcu azjatyckie kremy BB są bardzo zachwalane i szczycą się właśnie: "ogromną, ciągnącą się na całym boku opakowania listę ekstraktów i składników typowo kosmetycznych" .
    Nie mam wielkiego wachlarza doświadczenia w tym temacie, ale zawsze trzeba jakoś zacząć :)
    Gdy paczka szczęśliwie dotarła, następnego dnia przystąpiłam do testu. Końcowy efekt po nałożeniu azjatyckiego BB był... gangartuiczny - to chyba dobre określenie. Patrząc w lustro widziałam cerę jak u porcelanowej lalki, a jako fanka Mang i Anime pokochałam ten efekt. Zadowolona i szczęśliwa, jak małe dziecko z nowego nabytku, "odstawiłam na półkę" sieciówkowy krem BB. W żartach myślałam, że limit szczęścia wyczerpałam i po prawdzie tak się stało. Bodajże, po półtora tygodnia od stosowania azjatyckiego BB, na twarzy zauważyłam lekkie przebarwienia, a raczej podrażnienie skóry. Nie były one bolesne ani bardzo widoczne. Podatność na uczulenia musiała się odezwać :p
    Nie zraziłam się do kremów BB z Korei. Nie wiem nadal, który składnik kremu wywołał podrażnienie. Na chwilę obecną korzystam ze sprawdzonego kremu BB, ale w przyszłości zamierzam znaleźć odpowiedni dla mnie azjatycki krem BB :)

    Pozdrawiam, Kira.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gargantuiczny?! Wypada znać znaczenie słów, których się używa:
      http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2558936

      Usuń
  49. Ja stosuję Dr. G Hydra Intensive Blemish Balm i jestem zachwycona...Nie mam już za bardzo ochoty wracać do stosowania podkładów, przynajmniej nie na dzień. Efekt bardzo naturalny, pory mniej widoczne, krem utrzymuje się na skórze cały dzień, nie muszę się martwić, że coś mi się odcina od szyi, bo kolorystycznie praktycznie nie odróżnia się od naturalnego odcienia skóry....Jeśli go jeszcze przypudruję, to cera wygląda świeżo przez cały dzień, krem nie ciemnieje na twarzy i nie wygląda nieświeżo pod koniec dnia. Nie podkreśla też suchych skórek...

    Nie wiem, czy wszystkie BB tak działają, ale przynajmniej tym jestem zachwycona.Nakładam go rano i mam pewność, że moja twarz przez cały dzień "jakoś wygląda", nie muszę co godzinę zerkać w lusterko i poprawiać makijażu. Mam cerę mieszaną skłonną do błyszczenia się, więc podejrzewam, że niektóre BB byłyby dla mnie za ciężkie. Chętnie jednak wypróbuję jeszcze inne z tych polecanych do skóry mieszanej.

    Zmywanie musi być jednak dokładniejsze niż w przypadku podkładów, w przeciwnym razie o wysyp nietrudno. Ja przerzuciłam się na demakijaż olejkiem, potem myję jeszcze twarz żelem i problemu nie ma.

    Azjatycki Cukrze, poleciłabyś jeszcze jakieś BB które nie rozświetlają twarzy za bardzo (wiadomo, każdy trochę rozświetla, taka ich idea, ale chodzi mi o kremy jak najlżejsze)? Byłabym wdzięczna :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Pytania, które mi się nasunęły:
    1. Na co nakładamy krem BB? Skoro łączą między innymi cechy kremu nawilżającego, to znaczy że stosując je pomijamy ten krok? Nie wykluczam, że zależy to od danego produktu...
    2. Przynajmniej w polskiej blogosferze panuje przekonanie, że warunkiem koniecznym dla deklarowanej przez producenta ochrony przeciwsłonecznej jest stosowanie sporych objętości filtru. O ile wiem, dotyczy to także filtrów mineralnych, a co za tym idzie - kremów BB. Czy faktycznie kremy te da się nałożyć w sugerowanej objętości 1,5-1,8 ml na twarz i uniknąć efektu maski?

    Z góry dzięki za odpowiedzi~!

    OdpowiedzUsuń
  51. Ja używałam 3: Skin79 HotPink , Skin79 Gold i Etude House Cool Fix.
    Skin 79 używam najdłużej i lubię go za lekkość i dobre dopasowanie do mojej skóry.
    Gold jest trochę jaśniejszy i dużo cięższy od HotPink (i w moim przypadku straszne zapychał pory).
    Ten z Etude House ma fajną konsystencję i zapach, plusem jest też spf50. Natomiast jego największą wadą jest opakowanie z bezużyteczną gąbeczką, przez którą spora ilość kremu się marnuje. Nie odpowiada mi też jego kolor- dla mnie zbyt ciemny.

    OdpowiedzUsuń
  52. Do wszystkich pań, które miały problemy z wypryskami.
    Ze względy na nastoletni wiek, moja cera praktycznie nigdy nie bywa pozbawiona trądziku. Przez jakiś czas stosowałam BB od Garniera (przestałam, bo okazał się za ciemny, gdy zeszła mi opalenizna z twarzy, żałuję, że nie stać mnie na azjatycki BB) i stan skóry po nim raczej mi się poprawił, niż pogorszył. Wszystko jest kwestią stosowania odpowiednich kosmetyków przez nałożeniem kremu. U mnie zawsze mycie twarzy żelem, potem tonik, serum, czasem krem punktowy, wszystko antytrądzikowe.

    OdpowiedzUsuń
  53. Cukrze, niedługo zamawiam kosmetyki z Japonii i chciałam się dowiedzieć czy znasz lub używasz tamtejszych kremów BB, a może jest coś wartego polecenia dla bladolicych? Pozdrawiam! ;)
    (pomyliły mi się wpisy i dalam ten komentarz też do herbatki xD gomene)

    OdpowiedzUsuń
  54. Dla mnie jak na razie najlepsze są Missha 13 i Baviphat Indi Girl. Chciała bym wypróbować coś innego, zastanawiam się nad Skin Food Red Bean, ale boję się, że wyjdzie za ciemny :/

    OdpowiedzUsuń
  55. Ja u ciebie cukrze kupiłam pierwszy krem bb z skinfood i jestem bardzo zadowolona. Mam przetłuszczającą się i problematyczną cerę ale kremik radzi sobie bardzo dobrze, kryje świetnie i do tego mam matową twarz cały dzień.
    Problem tylko taki, że własnie wycofany został z bazaru i nie wiem jaki krem wybrać kolejny do mojej cery.

    OdpowiedzUsuń
  56. Cukrze, nawet nie wiesz jak mi przykro, że ostatnim razem nie udało mi się zamówić u Ciebie kosmetyków >_< uskładałam ponad 500 zł na to wszystko i okazało się, że formy płatności nie są dla mnie dostępne. Albo coś źle zrozumiałam, sama nie wiem... no cóż, zazdroszczę osobom, które bez problemu mogą zamówić kosmetyki z Azjatyckiego Bazaru..:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A PayPal nie próbowałaś? Ja specjalnie z okazji zakupów na Bazarze założyłam konto, pełna uprzedzeń, ale jak do tej pory wszystko działa dobrze :) Nikt mnie nie okradł :P A sam system okazał się być nawet intuicyjny...

      Usuń
  57. Ja najbardziej cenię te kremy BB, które dają naturalny efekt przy dobrym kryciu, posiadają wysoki filtr przeciwsłoneczny i dobrą trwałość. Najlepsze kremy, jakie używałam, to Skin79 Orange, Gowoonsesang i Holika Holika Petit Essential. Za to bardzo mnie rozczarowała Missha PC, choć bardzo lubię ją za kolor nr 13. Ogólnie - kremy BB to moje największe odkrycie poprzedniego roku i to dzięki Tobie, Cukrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  58. Czy jest szansa, że Etude House "Precious Mineral" pojawi się w wersji odlewek jak inne bb? :) Bo zdjęcie powala! :o Ekstra efekt... Ale chyba boję się zamówić całą tubkę :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Mam krem BB skin food red bean ( chyba tak to sie pisze) i jestem niego zadowolona ... ale miałam mały proble bo po 5 miesiącach zaczął robić sie częściowo wodnisty - najpierw wyciskałam jakby wode na samym początku ... a potem krem w już dobrej konsystencji :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Pierwsza styczność z kremem BB - Oczywiście Skin79 Hot Pink :) naprawdę świetny efekt, pamiętam jak pierwszy raz nałożyłam go na twarz. Efekt - jak porcelanowa lalka a z bliska nie było widać w ogóle, że coś jest na twarzy :) do tego lekki róż do policzków i cera idealna!
    Drugi jaki wypróbowałam - Skin79 VIP GOLD. Również fajny, ale troszkę nie pasował do mojego koloru skóry.
    Kolejny - Skin79 Oriental Gold, do którego dołączany jest róż do policzków idealnie wpasowujący się do kremu. Stwierdzam, że jest na pierwszym miejscu razem z Hot Pink :)
    Ostatnio zakupiłam jeszcze ze Skin79 The Oriental Shining Pearl. Jego używam jako dodatek do innego kremu BB, bo jeśli nałożę go samego to zbyt świeci się skóra. Ale jako lekki dodatek świetnie rozjaśnia cerę i nadaje jej blasku, ma w sobie coś pod drobniutki brokat, nie wiem jak to nazwać. Może Ty, Azjatycki Cukrze, próbowałaś go, to pewnie wiesz o co chodzi :)
    Próbowałam także Dr.G Gowoonsesang ale strasznie nie podszedł mi ten BB bo ma zdecydowanie zbyt ciemny odcień, na mojej jasnej cerze wyglądał, jakbym nałożyła zwykły, ciemny fluid.
    I jeszcze tak coś innego :) Etude House Baby Choux (peach) - idealna baza pod makijaż! Ślicznie rozjaśnia skórę, mega zadowolona jestem z niego :)

    Miałam jeszcze kilka próbek innych kremów BB, ale jakoś nie przypadły mi do gustu. Jak na razie wzięłam się za kremy CC, sprawdzam je powoli, ale chyba jednak wrócę do BB. Kremy CC zbyt wysuszają mi skórę i akurat na mnie, po nałożeniu, z bliska widać, że coś jest na twarzy. Może nie wypróbowałam jeszcze dostatecznie dużo tych kremów :)
    Tak chyba wygląda moja historia z BB, faworyci: Skin79 i Etude House :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  61. Mam jasną cerę, blizny po trądziku co za tym idzie sporo zaczerwienien (policzki i te sprawy) . Znacie może jakiś bb który możecie mi polecić? Miałam już herbatkowy skinfood ten cytrynowy ale teraz chciałabym coś nieco innego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może ten z Garniera albo Maybelline ? Moim zdaniem kosztuje całkiem okey, ma siwietna tonacje , nie ustępuje w niczym innym bb

      Usuń
  62. A czy można czymś rozjaśnić krem BB? Innym kremem BB lub zwykłym nawilżającym? Skin79 Hot Pink jest świetny, ale ciut za ciemny...

    OdpowiedzUsuń
  63. Ja mam tradzik rozowaty, uzywam goowonesang i jest super, kryje wszystko, nikt mnie nie podejrzewa, ze mam cos na twarzy, trzyma sie caly dzien w roznych temperaturach :) polecam

    OdpowiedzUsuń
  64. ja przestałam używać kremów bb jak dla mnie za słabo kryją i bb blask bardzo łatwo zamienia się w tłuste błyszczenie . podoba mi się ich porcelanowa barwa ale w Polsce można już znaleźć takie podkłady , tylko filtry . . . ale aż tak strasznie mi na nich nie zależy jakoś ;p gyarupinkwine

    OdpowiedzUsuń
  65. Nie wyobrażam sobie makijażu bez kremu BB. Moją obsesję zapoczątkował: "fasolkowy" Skinfood. W mojej kolekcji znalazły się: Holika Holika Aqua Petit Jelly, Holika Holika Luminous Silk, Holika Holika Shimmering Petit BB, Lioele Beyond The Solution, Bio-Essence Bio Platinum BB Cream, Gowoonsesang Brighteing Balm, "grzybkowy" Skinfood, It's Skin Babyface BB cream, BRTC Jasmine Water BB Cream, Holika Holika Face 2 Change CC cream, Etude House Correct & Care CC cream. Każdy jest wyjątkowy i na inną okazję. Testuję także próbki BB kremów Gowoonsesang i chcę mieć niektóre pełne wymiary w mojej kolekcji :) Bb kremy są świetną alternatywą dla podkładów. Dzięki nim makijaż wygląda bardziej naturalnie.

    OdpowiedzUsuń
  66. Moja cera niestety nie toleruje silikonu. Mam tłustą cerę bardzo skłonną do zapychania. U mnie w ciągu dnia z kremem BB na twarzy potrafiiły się porobić gule, takie bolące. Stosowałam Missha Perfect Cover. Raz na jakiś czas nakładam bo mam duże opakowanie, ale już np. 2 dni z rzędu z tym kremem i mam masakrę na twarzy. Używałam też dużo próbek m.in. ten słynny różowy Skin79, wersję Orange też, Lioele jakieś 3 kremy. Efekt super, ale skutki uboczne masakryczne. A oczyszczam olejami po 2-3 razy potem oczyszczanie tonikiem do cery trądzikowej a i tak prawie za każdym razem po użyciu kończy się źle. Kremy BB niestety raczej nie dla mnie. Podkłady używam raczej średnio kryjące i dokładam korektor gdzie trzeba. Bardzo lubiłam podkład Mayballine Pure Liquid Mineral (chyba tak się nazywał), z tego co pamiętam był na bazie wody morskiej, ale wycofali :/ Po tego typu podkładach nie mam przynajmniej takich sensacji na twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  67. Używałam do tej pory tylko 3 kremów bb, skin 79 hot pink, It's skin ze ślimakiem i Holika Holika Luminous Silk. Skin 79 hot Pink był moim pierwszym kremem BB, moim zdaniem najlepiej spróbować od niego przygode z kremami BB ponieważ jest on łatwy w nakładaniu i po nim można się przekonać czego oczekuje się od kremu BB. Drugim kremem BB był It's Skin jednak nie był to dla mojej skóry dobry wybór, moja skóra nie lubi wyciągu ze ślimaka, zmywam zawsze dokładnie kremy bb, ale ten krem po ponad tygodniu używania stał się moim przekleństwem. Na początku był świetny bardzo pomagał mojej skórze ale po jakimś czasie na mojej twarzy pojawiła się inwazja pryszczy, dlatego wróciłam z podkulonym ogonem do skin 79. Ostatnim kremem bb jaki używam do tej pory jest Holika Holika Luminous Silk, uwielbiam go lepiej kryje niż skin 79, jak każdy krem BB daje efekt lśniącej skóry który ja tuszuje pudrem:) ale mimo tego mocnego krycia skóra i tak wygląda naturalnie:)

    OdpowiedzUsuń
  68. Kremy BB wydawane w Polsce są po prostu zbyt ciemne. Przechodząc ulicą większośc ludzi ma skórę jasną, wręcz bladą, a do takiej nie wpasuje się pigment kremów tej serii.
    Często kobiety/ dziewczyny deklarują, że seria BB jest dla nich za ciemna. Dlaczego więc nie wprowadzą linii podobnej do tej Azjatyckiej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia dlaczego tak jest ;s też mam z tym problem. Polecam krem BB od Bella, jest chyba najjaśniejszy ze wszystkich jakie można dostać w polskich drogeriach.

      Usuń
  69. kremy bb są super, tyle, że... nie dla ludzi z ładną cerą. moja cera jest czysta, raz na ruski rok wyskakuje mi jakaś krostka, poza tym - jest normalna. no i niestety, kremy bb bardzo jej nie lubią - wypróbowałam już kilka [tych azjatyckich rzecz jasna] i każdy okropnie mnie zapycha! podejrzewam, że to wina silikonów. a szkoda, bo buzia prezentuje się bardzo fajnie po takich kremach ;<

    OdpowiedzUsuń
  70. niestety, szkody wyrządzone 2 tygodniami używania skin79 orange leczę do tej pory. BB zaczęłam używać po kuracji izotekiem- efekt po nałożeniu był niesamowity, alabastrowa cera. Ale wysyp zaskórników leczę do dziś i nie mogę sobie wybaczyć, że zrujnowałam sobie piękną, nową skórę zwykłym podkładem.

    OdpowiedzUsuń
  71. Niestety, 2 tygodnie używania skin79 orange w sierpniu leczę do dziś. Po skończonej kuracji izotekiem kupiłam bb głownie ze względu na filtr i przyznaję-efekt po nałożeniu niesamowity. Ale wysyp zaskórników jaki mi zafundował przekreślił niemalże całkowicie moją 10 miesięczną walkę izotekiem. Nigdy sobie tego nie wybaczę, lepiej walczyć ze spływającym podkładem niż w twarzą wyglądającą jak pizza. Ale wierzę, że dla kogoś z mniej wrażliwą cerą bb będzie ideałem:)

    OdpowiedzUsuń
  72. Azjatycki Cukrze, mam problem z decyzją, który krem zamówić.
    Moja cera:
    - bardzo jasna ( zamawiam podkłady z UK, polskie odcienie są zbyt ciemne), różowawy odcień, naczynkowa
    - mieszana z rozszerzonymi porami i tendencją do zapychania,
    - miejscami przesuszona, z pierwszymi zmarszczkami

    Efekt, jaki chciałabym osiągnąć:
    - krycie średnie do mocnego
    - jasny, porcelanowy kolor, bez odcienia różowego
    - super gładka, lśniąca cera

    Czy możesz polecić któryś z kremów dostępnych w bazarze?
    dziękuję i pozdrawiam serdecznie
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  73. Mam pytanie, czy wiesz juz jaki jest nowy bb cream w kompakcie Misshy?
    (M cover pact)Ktory kolor jest cieplejszy?

    OdpowiedzUsuń
  74. Czesc! Ja uzywam kremu BB z Rimmela, ale po przeczytaniu Twojego postu wnioskuję, że to podróóbka. Chciałabym osiągnąć efekt jasnej cery bez przebarwien, ale nie wiem jaki krem wygrać. Czy orientujesz sie moze czy np w rossmannie lub innych drogeriach mozna kupic taki dobry krem.?

    OdpowiedzUsuń
  75. Chciałabym zapytać, który krem BB byłby dobry do jasnej cery z widocznymi naczynkami? Ja słabo się orientuję w ,,kolorowych kosmetykach" i nie wiem jakiego kosmetyku szukać.

    OdpowiedzUsuń
  76. Czy mia łaś kiedyś do czynienia z marką Erborian? Jest dostępna w Europie, reklamuje się jako pierwszy niemalże producent koreańskich kremów BB, ale niewiele więcej o nich słychać. Próbowałaś może kiedyś? Słyszałaś coś na ten temat? Z góry dzięki za odpowiedź:)

    OdpowiedzUsuń
  77. Haha, mi się nigdy nie udało znaleźć kremu BB w choćby zbliżonym kolorze do mojej skóry (bardzo jasna). W sumie to aż dziwne, tyle jest w Polsce blondynek o porcelanowych cerach, a jasnych kosmetyków kolorowych jak na lekarstwo...

    OdpowiedzUsuń
  78. Mam BB Sorayi z serii So Pretty. Moja cera może nie jest bardzo, bardzo jasna, ale należy bardziej do tych jasnych niż ciemnych i dla mojej karnacji ten kremik jest idealny. Generalnie daje taki sam efekt jak fluid z tą różnicą, ze jest zdecydowanie lżejszy, nie zapycha porów, no i nie jest tak obciążający dla skóry. W związku z tym fluid poszedł w odstawkę :)

    OdpowiedzUsuń
  79. Dobra, spróbowałam kilku i powiem tak: mieszkam we francuskojęzycznej części Szwajcarii. Chyba wszyscy wiedzą, jaka jest różnica między francuskim "madame" i "mademoiselle" (jeśli jednak ktoś nie wie: madame=pani, mademoiselle=panna, panienka). Odkąd używam BB co chwila ktoś zwraca się do mnie per "mademoiselle" :) To chyba mówi wszystko na temat BB kremów. Dodam tylko, że mam 35 lat, jestem żoną i matką, więc bardzo mnie rozczula, gdy mnie ktoś nazwie panienką :) Niech żyje nowoczesna technologia w służbie urody i dobrego samopoczucie ;)

    OdpowiedzUsuń
  80. Mam normalną, nieproblematyczną cerę, a w makijażu twarzy wolę matowe wykończenie. Mam ciepły odcień cery z żółtymi tonami. Czy "SKINFOOD Good Afternoon Peach Tea BB Cream" lub "IT'S SKIN Babyface BB Cream Silky" będzie odpowiednie dla mnie? Nie wysuszy skóry? I który z nich jest Twoim zdaniem lepszy? :)

    OdpowiedzUsuń
  81. Kupiłam raz "krem" dla owiec z Garniera zwany "Bee Bee". Przesuszył mi skórę doszczętnie. Ale postanowiłam skorzystać z twojego sposobu jak wykonać samemu krem BB i od tej pory moja skóra jest zadbana,nawilżona i przede wszystkim rozświetlona i chronię ją kremem z filtrem (bo teraz naprawdę go posiada). Dziękuję Ci Cukierku z CAAAŁEGO serca <3

    OdpowiedzUsuń
  82. Dziewczyny, tak czytam i czytam i coraz bardziej mi się to wszystko zaczyna mieszać...chciałam wypróbować azjatycki krem bb na wakacjach w górach, ale nie mam pojęcia, na jaki się zdecydować!

    Mam cerę mieszaną ze skłonnością do niedoskonałości w strefie T (a tak poza tym to naprawdę czystą i ładną, może poza skłonnością do czerwienienia się - jest płytko unaczynniona). Interesuje mnie produkt, który oferowałby średnie krycie, nie podrażniał i miał bardzo naturalne wykończenie typu "transluscent", jak pisze autorka posta. SPF raczej traktuję jako bonus, bo używam faktora 50 niezależnie od pogody/nakładanych na twarz produktów, więc nie musi być jakiś wysoki. Dodam jeszcze, że mam 21 lat i bardzo jasną cerę z wyraźną żółtą bazą (coś jak MAC NC15, latem dochodzi do NC20 - taka "kość słoniowa").

    Po obejrzeniu zdjęć byłam zachwycona efektem uzyskanym po użyciu Etude House Precious Mineral, ale...w moim młodym wieku przyznam, że boję się produktów z napisem "anti wrinkle" (jeszcze nie teraz!) i sceptycznie podchodzę do kremów wybielających, a niestety to właśnie charakteryzuje ten konkretny krem. Tak więc dziewczyny, jeśli któraś jest w stanie zasugerować mi coś o podobnych właściwościach, ale bez niepotrzebnych w moim przypadku składników przeciwstarzeniowych/wybielających byłabym ogromnie wdzięczna!

    Alex

    OdpowiedzUsuń
  83. Azjatyckicukrze :) no więc zamówiłam sobie krem Skin79 "Hot Pink" (sprawdzony oryginalny) i mam go dostać w paczce w środę mam nadzieje,że dobrze się spisze na mojej buzi, gdyż ma cerę tłustą ze skłonnością do błyszczenia i mam jasną cerę jak i również lekkie przebarwienia potrądzikowe(kiedyś zmagałam się z trądzikiem wiwat izotek). A miałam nieprzyjemną przygodę z kremem bb garnier i no cóż to była tragedia po pierwsze po 30 minutach błysk, kolor nie stapiał się z cerą (za ciemny i pozostawiał, że tak ujmę smugi) Zobaczę jak się sprawdzi Pink :) Jednak mimo to mam pytanie : Jaki byś mi poleciła krem bb oprócz Skin79 "Hot Pink" ? Ah... i mam również pytanie dotyczące demakijażu, gdyż moja skóra nie lubi bardzo nie lubi olejków kosmetycznych i mleczek, dlatego używam Cetaphil specjalistyczny preparat do mycia twarzy delikatny, ale głęboko oczyszczający i tu moje pytanie czy to wystarczy do zmycia kremu z buzi ? (jak kiedyś używałam fluidów, gdy miałam problem z trądzikiem to dawał radę)

    OdpowiedzUsuń
  84. Ah... i jeszcze dodam, iż jak używałam podkładów to nawet ivory (odcień kości słoniowej, chociaż z reguły nie przypominał koloru kości słoniowej) był dla mnie często za ciemny, a używałam różnych podkładów a ceny niektórych przekraczały 150zł , a i to adnotacja do komentarza z zapytaniem o to jakie kremy mi byś poleciła :) Pisałam o kremie bb Skin79 "Hot Pink" .
    Pati:)

    OdpowiedzUsuń
  85. Od jakiego wieku mozna stosowac krem bb?

    OdpowiedzUsuń
  86. Czy krem BB Ginvery jest dobry?

    OdpowiedzUsuń
  87. Azjatycki Cukrze, jesteś taka śliczna! Twoja uroda jest bardzo oryginalna i przypada mi w gust. Jesteś trochę podobna do Winony Ryder z czasów 90, szczególnie na Obcym 4 widać podobieństwo. Mniejsza o to.
    Chciałabym cię wypytać o krem BB Bio-Essence. Wspominałaś, że u ciebie daje efekt "Królewny Śnieżki" Ja właśnie o takim marzę. Powiedz mi, polecasz ten krem i w jakim przedziale wiekowym go zalecasz? Mam 15 lat i mam trochę problemów z wągrami i trądzikiem na czole. Nie jest to aż takie widoczne z daleka, ale z bliska już tak.

    OdpowiedzUsuń
  88. Drogi Cukrze,
    Kolory kremów bb spędzają mi sen z powiek.Mam jasną, oliwkową karnacje, skin 79 hot pink sprawia, że wyglądam na chorą, tak samo jak missha n.23. Używałam tez holika holika hydration petit i wygladałam ładnie, ale jak nie ja, bardzo zamaskowało mój oliwkowy ton karnacji.

    OdpowiedzUsuń
  89. Dziękuję Ci za ten post cukrze, szkoda że nie weszłam tu wcześniej. Właśnie kupiłam krem BB golden snail i kolor nie jest taki ... tzn jest za ciemny, z twojego zestawienia wynika że kremy dla mnie to skin 79 orange lub skin food herbaciany/fasolkowy. Mam bardzo jasną żółtwą skórę po silnym trądziku, ponieważ potrzebuję dobrego krycia zainteresowały mnie też kremy nastawione na silne krycie, czy one nie nazywają się już CC? W każdym razie teraz zacznę od próbek zamiast kupowac od razu całe opakowanie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarze pisane w celach promocji własnego bloga lub innych stron nie będą publikowane. Linki do relewantnych wpisów na blogach czy innych stronach są mile widziane. ale linki nie związane z tematem lub komentarze zawierające dopisany link do bloga nie będą publikowane.