Guru dbania o urodę z Azji bardzo dużą uwagę poświęcają oczyszczaniu cery. Przyznam, że jest to coś, co ja raczej traktuję dość pobieżnie... oby tylko zmyć makijaż i z grubsza oczyścić twarz ;). Może mam uraz z lat młodości, gdzie dostępne na rynku produkty do oczyszczania twarzy były bardzo mocne i potrafiły skórę prędzej przesuszyć, niż porządnie oczyścić.
Na chwile obecną na rynku nie trudno jednak o dobre produkty oczyszczające twarz. Mamy do wyboru pianki, kremy, olejki i inne pomysłowe wynalazki. Ale jak się okazuje, duże znaczenie może mieć też sposób, w jaki korzystamy z tych dobrodziejstw.
Ostatnio trafiłam na ciekawą metodę oczyszczania cery, którą rzekomo stosuje koreańska idolka Suzy Bae (znana z zespołu Miss A). Suzy słynie ze swojej przepięknej cery!
Jaką metodę oczyszczania proponuje?
Krok 1: przez 4 minuty masujemy skórę oczyszczającym olejkiem. Po czym dokładnie spłukujemy.
Krok 2: przez 2 minuty masujemy myjącą pianką do twarzy.
Krok 3: przez 4 minuty dokładnie opłukujemy twarz, najpierw ciepła wodą, potem zimną (nawiązanie do metody 100 chluśnięć?)
Całość zajmuje 10 minut, ale gwarantuje idealnie oczyszczoną cerę.
Byłam bardzo ciekawa tej metody i oczywiście musiałam spróbować. Obawiałam się dwóch rzeczy: że zanudzę się przez te 10 minut i że skóra zrobi się przesuszona. Do oczyszczania użyłam olejku Hada Labo oraz kremu myjącego Tamagohada.
Czas upłynął bardzo szybko! Jednak trzeba trochę uwagi poświęcić na masowanie twarzy, więc nie jest źle. Choć muszę przyznać, że jest to zdecydowanie technika zbyt czasochłonna, by bawić się w nią o poranku. Skóra się nie przesuszyła, ale to pewnie zasługa kosmetyków Hada Labo, które słyną z właściwości nawilżających. Aby mieć pewność, że skóra nie stała się przesuszona, kontrolowałam jej stan gadżetem do pomiaru poziomu nawilżenia (skok z 36% przed myciem do 42% po).
A efekty? Interesujące! Podczas tak długiego masażu olejkiem, otwierają się pory i "wyłazi" z nich nadmiarowa zawartość. Może nie wygląda to estetycznie, ale jest to ciekawa alternatywa do oczyszczania peelingami czy poprzez ogrzewanie cery parą. Osoby o cerze naczynkowej mogą więc dać tej technice szansę.
Podsumowując, polecam spróbować :)... choć dołożyłabym jedną modyfikację. Jeśli w pierwszym kroku zmywacie makijaż, polecam zmyć go po około minucie i ponownie nałożyć olejek na wstępnie oczyszczoną tak twarz i kontynuować przez kolejne 3 minuty.
Uprzedzając pytanie, czy można użyć zwykłego olejku, odpowiem tyle, że olejki oczyszczające zawierają substancje emulsyfikujące, które powodują, że w kontakcie z wodą olej "ścina się", tworząc łatwą do zmycia masę. Naturalne oleje nie mają tych właściwości i trzeba je "ściągnąć" ze skóry poprzez ich podgrzanie a potem starcie specjalnym ręcznikiem. Zainteresowanych odsyłam do doczytania na temat metody OCM.
Dodam też, by wystrzegać się olejków oczyszczających na bazie olejów mineralnych. Wiele firm, produkujących dobre kosmetyki, poszło na łatwiznę i zrobiło olejki na bazie tej potencjalnie zapychającej pory substancji.
Dajcie znać, czy spróbujecie :D
Uwielbiam oczyszczanie olejami więc na pewno wyprobuje :)
OdpowiedzUsuńWypróbuję. Co do olejków w Pl, Soraya ma całkiem fajny olejek do twarzy, do dostania nawet w biedronce.
OdpowiedzUsuńnie spróbuję xd nie mam olejków ani tego niczego..
OdpowiedzUsuńSuper ...
UsuńSpróbuję dziś :-)! Z reguły mój sposób oczyszczania cery jest podobny-najpierw olej lub OCM-kilka minut masażu(swoją drogą to niesamowicie relaksujące :-)). Nie używam natomiast potem żelu,ale myję twarz papką z płatków owsianych i/lub wody/mleka/miodu, a potem solidnie wszystko zmywam. Skóra jest niesamowicie gładka, nawilżona i różowa(tak zdrowo :-)), a dodatkowo przy oczyszczaniu płatkami jednocześnie peelinguję cerę. Uwielbiam ten "rytuał" :-D.
OdpowiedzUsuńJak wygląda otworzenie się porów i wyrzucenie z nich wszystkiego, co w nich siedziało????? :O
OdpowiedzUsuńBRZYDKO :D
UsuńStosuję codziennie podobną metodę, ale znacznie dłużej (po 4 minutach olej jest dopiero leciutko podgrzany i zaczyna działać) i cóż...po paru minutach masowania twarzy olejem z poszerzonych w wyniku zastosowania oleju i masażu porów wychodzi zawartość, te takie czarne "czopki".
Im dłużej masujesz, tym więcej ich jest i nie wyglądają zbyt ładnie.
Za to po miesiącu rygorystycznego (=codziennego) stosowania takiej metody skóra jest nie do poznania. Serio serio.
A jakiego oleju używasz?
UsuńMam dużo problemów z niedokładnym oczyszczaniem cery i patrzyłam czy to wina środków, a może po prostu powinnam poświęcić temu więcej czasu :P Ta metoda szczególnie mnie zaciekawiła, muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńJa już dawno o tej metodzie słyszałam - oglądałam na YT fragment jakiegoś popularnego w Korei programu o urodzie, gdzie zapraszają gwiazdy, żeby zdradziły swoje urodowe sekrety. Była tam właśnie Suzy i mówiła o tej metodzie :) Ja uwielbiam zmywanie olejem, właśnie od niedawna wydłużyłam tę część wieczornej pielęgnacji, przy okazji wykonując masaż twarzy - sama przyjemność!
OdpowiedzUsuńKiedyś widziałam tez Yoon Eun Hye mówiącą o tym, że ostatnim wieczornym krokiem jej pielęgnacji jest nakładanie kremu nawilżającego trzy razy pod rząd (czeka, aż się wchłonie i następna).
Ale to i tak nic w porównaniu z Fan Bing Bing, która twierdzi, że codziennie na twarz nakłada dwie 'sheet mask': nawilżającą, a potem wybielającą. A do tego nosi krem z filtrem na twarzy nawet w nocy przed komputerem. Małe przegięcie ;) no ale gwiazdy muszą bardziej niż 'zwykli śmiertelnicy' dbać o cerę.
Jak ten program się nazywa?
Usuńwydaje mi się, że Get It Beauty, ale nie widziałam tego odcinka.
UsuńCukrze złoty, oczywiści że zapewne większość z nas (a przynajmniej ja xD) wypróbuje tę metodę! od pewnego czasu zaniechałam metodę OCM, bo była zbyt męcząca, ale dzisiaj ponownie do niej wracam :D
OdpowiedzUsuńOd niedawna stosuję OCM. Dziś pomasuję twarz dłużej przy zmywaniu ;)
OdpowiedzUsuńAzjatki mają znacznie grubszą skórę od Słowianek.. Czy tak długie i intensywne mycie nie naruszy naturalnej bariery ochronnej skóry?
OdpowiedzUsuńCukier się uważa za Azjatkę xD
UsuńDobry olej (niekoniecznie drogi) do demakijażu nie zrobi skórze krzywdy. Bardziej już pianka może wysuszyć i właśnie dlatego myje się nią twarz tylko 2 minuty.
UsuńPróbowałem mycia buzi olejkami i jako posiadacz cery mieszanej nie mam miłych wspomnień, nie lubię uczucia tłustości. Nie zauważyłem też oczyszczenia porów.
OdpowiedzUsuńA pamiętałeś żeby ten olejek potem zmyć? ;p I to dość dokładnie, opłukując kilka razy twarz wodą.
UsuńDrogeryjne oleje są świetne, a jak samemu coś kombinujesz, to nie dziwne, że coś nie tak. Zwykłe oleje nie emulgują z wodą i zawsze pozostawią jakąś warstwę.
UsuńTeż mam cerę mieszaną i, eksperymentując z różnymi naturalnymi olejami, przekonałam się, jak bardzo różnie zachowują się na skórze. Jak na razie moim zdecydowanym faworytem jest olej z dzikiej róży, a zdecydowanym anty - masło shea.
UsuńŻeby z naturalnego oleju zrobić taki "drogeryjny", wystarczy dodać rozpuszczalnego w tłuszczu emulgatora. Do kupienia w sklepach z półproduktami kosmetycznymi (zrobsobiekrem, mazidla, itp)
Można to oczyszczanie jakoś połączyć z OCM czy nie za bardzo?
OdpowiedzUsuńObecnie używam balsamu "olejkowatego" z Clinique take the day off, nada się?
OdpowiedzUsuńMusze wyprobowac ta metode ;))
OdpowiedzUsuńjakie oleje proponujecie do oczyszczania twarzy ,chodzi mi o takie ogólno dostępne........
OdpowiedzUsuńW Polsce chyba jedyny 'ogólnodostępny' olej to Dark Knight koreańskiej firmy iwant w drogeriach Hebe.
UsuńBiochemia urody miala fajne swego czasu
UsuńJa z powodzeniem używam rzepakowego z Lidla. Wystarczy go potem dobrze zmyć dowolnym "zmywaczem" i po sprawie.
Usuńja daję słonecznikowy z biedry bo ma mały indeks komedogenności i podrażniania, do tego emulgator i świetnie zmywa się z wodą. Tanio i dobrze. Później jeszcze delikatny żel do mycia z ianka, albo intymny facelle.
UsuńJestem bardzo ciekawa tej metody na pewno spróbuje . Przepraszam że z anonima ale jestem na telefonie .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z szpitala w Olsztynie .
Stosuję podobną metodę demakijażu odkąd używam kremów bb. 1. demakijaż oczu płynem dwufazowym. 2. "masaż" twarzy olejkiem z biochemii urody (trwa ok. 1 min więc trudno to nazwać masażem;). 3. żel do mycia twarzy - uwielbiam azjatyckie za ich kremową konsystencję.
OdpowiedzUsuńBardzo dobra metoda, dzięki której nie zapchał mnie żaden krem bb. Chyba zwrócę większą uwagę na masaż twarzy olejkiem. Przydatny wpis:)
Sylwia
Wspomniałaś o skórze naczynkowej, a muszę napisać, że bardzo interesuje mnie sposób pielęgnacji takowej skóry. Ja sama posiadam skórę naczynkową, aczkolwiek nie mam problemu z pajączkami, ale bardziej z rumieniem i skłonnością do podrażnień, sama woda powoduje u mnie zaczerwienienie. Ciekawa jestem czy są jakieś azjatyckie trendy i kierunki dbania o taką skórę. Z tego co się orientuję jest to rzadszy problem u azjatek.
OdpowiedzUsuńTez jestem ciekawa
UsuńMam ten sam problem + popękane naczynia wokół nosa i pod oczami zaczęły wychodzić :(
Za mało chyba mam cierpliwośći . :)
OdpowiedzUsuńNo proszę - moja metoda! A ja myślałam, że taka oryginalna jestem
OdpowiedzUsuńHaha, chciałam napisać to samo :-Podkąd usłyszałam o ocm to chciałam spróbować, ale byłam zbyt leniwa. Zmywam wiec makijaż oczu olejem (używam oliwki babydream z rossmanna, nie znalazłam noc groźnego w składzie i ładnie pachnie), przecieram platkiem z płynem micelarnym (lub z sama woda, jak nie mam micela), następnie myje całą twarz olejem, który zmywam żelem do twarzy. Plucze dość długo, aż nie widzę śladów piany. Masuje tez twarz i czasem ćwiczę mieśnie twarzy, bo później mi się nie chce :-P
UsuńDziękuję za przydatny wpis i proszę o więcej, zarówno takich wpisów jak i filmików. Kiedy ostatni raz Cię widziałam za pośrednictwem YouTuba ? ;)
OdpowiedzUsuńJa na ogół łączę olejek z płynem micelarnym (mieszam na ręcę w proporcjach 1:1), zdecydowanie lepiej działa. :)
OdpowiedzUsuńspróbuję, bardzo chwalę sobie metocę ocm a tutaj jest jej element więc pewnie mi się spodoba. raz na jakiś czas można się pobawić aż przez 10 minut. :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie miałam cię Cukierku zapytać o 'azjatycki' demakijaż! czego używasz, co przetestowałaś i polecasz. byłoby świetnie zobaczyć takiego posta.
pozdrawiam!
ola
Ja tez bardzo dużą uwagę zwracam na oczyszczanie cery. Ze wzgledu, że mam cere tradzikowa i po wyleczeniu zostaly mi blizny w postaci plam to dokładnie oczyszczam cere. Pierwszym moim krokiem jest demakijaz plynem micelarnym z ziaji( tak zeby z grubsza zmyc makijaz) nastepnie myje twarz mydelkiem bambino 2 do 3 razy, a na koniec oczyszczam gabeczka do mycia twarzy z rossmanna z delikatnym kremowym zelem z netto dla skory wrazliwej (uważam, że za kilka groszy to cudowny produkt i nie wysusza!)nabieram zel na gabeczke i masuje 2minuty i splukuje i ta czynność powtarzam 3 razy. Cere mam po tym rytuale bardzo oczyszczoną, nic nowego nie wyskakuje na twarzy i nie jest ona wysuszona mimo, że cere mam delikatnie sucha :) polecam ta technikę rowniez :)
OdpowiedzUsuńja tak robię właśnie, przy myciu olejem robią masaż przez co mam dwie sprawy załatwione - dogłębne oczyszczenie oraz masaż skóry :)
OdpowiedzUsuńJa stosuję tą metodę od miesiąca i bardzo ją polubiłam. Wieczorny masaż z olejkiem jest b. przyjemny, niestety rano nie zawsze zdążę. Mojej cerze (mieszanej ) bardzo służy ten rytuał. Używam oleju kokosowego (nie wiem czy to dobry wybór...?)
OdpowiedzUsuńNo to może spróbujmy zebrać w jednym miejscu jakie olejki do mycia można dostać w Polsce? Mamy biedronkową Sorayę, mamy też wszelkie mieszanki z ZSK/Biochemii Urody/Mazideł i innych. Któraś z Was kojarzy jeszcze jakiś drogeryjny produkt? :)
OdpowiedzUsuńOlejki z Alterry?
UsuńTo są bardzo fajne olejki pielęgnacyjne, ale i mi, i w opisywanej metodzie chodzi o olejki myjące, a takich w ofercie Alterry nie ma. Od biedy można je przerobić dodając emulgator, no ale celem mojego posta było stworzenie listy tego, co można dostać w Rossmannie, a nie zamawiać przez internet ;)
UsuńWczoraj po raz pierwszy spróbowałam i jestem pewna, że ten sposób na stale zagości w mojej wieczornej pielęgnacji twarzy. Już po pierwszym etapie skóra jest niesamowicie miękka, daje wrażenie nawilżonej, pory są oczyszczone. Na początku podchodziłam do tej metody dość sceptycznie, lecz teraz jestem zachwycona :) Użyłam oliwy z oliwek z olejkiem rycynowym (w proporcjach ok. 50/50), drugi etap pominęłam, bo nie miałam żadnej pianki oczyszczającej, ale użyłam płynu micelarnego z Garniera (swoją drogą - bardzo polecam), żeby zmyć olej. W trzecim etapie użyłam właśnie metody 100 chluśnięć, ale nie liczyłam i ręki uciąć sobie nie dam, że było ich właśnie 100 :)
OdpowiedzUsuńMetodę bardzo polecam, jest delikatniejsza od peelingu a daje takie same efekty :)
A czy ktoś mógłby polecić jakiś olej ktory się do tego nadaje? Firma , nazwa cokolwiek :) będę wdzięczna :)
OdpowiedzUsuńHmm może spróbuj z alterry . U mnie na wlosach się świetnie sprawdza , a na twarzy tez wiele dziewczyn sobie zachwala .
UsuńJa osobiście stosuję właśnie olejki z alterry. Są z ekologicznych upraw i nie mają chemicznych dodatków. Świetnie rozpuszczają makijaż, choć owszem muszę przetrzeć twarz gąbeczka do demakijazu. Wszystko robię pod prysznicem, najpierw:
Usuń1.masaz olejkiem (mam ten brzozowy bo pomaga przy trądziku)
2. przetarcie twarzy gabeczką do demakijazu, jeśli makijaż był mocny powtarzam kroki 1 i 2 aż do momentu gdy na gąbeczce nie ma śladów kolorowych kosmetyków (gąbeczke dobrze płuczę oczywiście pomiędzy ;))
3. Myję twarz żelem peelingującym drobnoziarnistym
4. Myję twarz delikatnym żelem myjącym
5. Ponieważ cera wysusza mi sie od samej wody, nakładam warstewkę olejku delikatnie masując twarz. Ta warstwa nieco się zmywa jak kontynuuję prysznic, a poza tym wycieram potem twarz, wiec akurat twarz jest na tyle leciutko natłuszczona, że nie wysuszy mi sie do czasu nakładania serum i kremu(ów). Generalnie wybieram kosmetyki z jak najprostszym składem i w miare możliwości z wyciągami z roślin z ekologicznych upraw. Cerę mam naczynkową, mieszaną z tendencją do rozszerzonych porów, a ta pielęgnacja najlepiej służy.
Świetny post :) Zaczęlam dzisiaj zaczęłam to robić i mam nadzieję, że będą jakieś efekty :) I mam do ciebie ogrooooooomną prośbę - mogłabyś zrobić post z masazami wyszczuplającymi buzię ( np. v-line ) ? Szukałam takich w internecie i są tylko po angielsku, japońsku itp. a ja nie rozumiem :c Proooooszę :C
OdpowiedzUsuńAle czy tą metodę powinno się stosować przy zmywaniu makijażu czy jeżeli mam np jedynie krem rownież mozna ją stosowac? Czy jezeli nie mamy zbyt wiele do zmywania z buzi to, czy wówczas nie jest to już zbyt długie i intensywne mycie? :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ;) Mam pytanie .
OdpowiedzUsuńJak dbać o cerę tłusta ? I jakie składy powinny mieć te kosmetyki . ALBO jakie kosmetyki (te w polsce) polecasz do cery tłustej . BARDZO PROSZĘ O ODP.
Cukier nie poleci Ci żadnych kosmetyków z Polski, ponieważ mieszka za granicą i stosuje tamtejsze produkty, a co za tym idzie nie zna rynku kosmetycznego w Polsce, który prężnie zaczął się rozwijać.
UsuńNie chce mi się wierzyć, że poziom nawilżenia skoczył aż o tyle. Jest to raczej niemożliwe żeby ta technika działała takie cuda ;) Oczywiście nie przeczę, że nie jest skuteczna i nie pomaga pielęgnować cery. Sama stosuję podobną i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńdlaczego od miesiąca nie ma żadnego nowego filmiku na kanale Azjatycki Cukier?
OdpowiedzUsuńWitam :) mam pewien problem: mianowicie mój podkład ma filtr SPF 20. Jednak podkładu nakładam niewiele, stąd też ta "dwudziestka" tak naprawdę nic a nic mnie nie chroni.
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu zaczęłam więc używać codziennie kremu z filtrem (SPF 50). Stosuję go pod makijaż, po nałożeniu kremu nawilżającego. Przeczytałam w jakiejś gazecie, że tak powinno się robić. Z drugiej strony, słyszałam też, że tak naprawdę liczy się tylko ten filtr, który jest najbardziej "na zewnątrz" tzn. ten, który nałożymy jako ostatni.
W takim razie pojawia się pytanie: który z tych filtrów chroni moją skórę? Ten silniejszy, czy ten "zewnętrzny"?
nie jestem ekspertem, ale wydaje mi sie, ze stosowanie pod makijaz spelnia swoja role. inaczej byloby to troche bez sensu :D problem pojawia sie tylko przy koniecznosci reaplikacji kremu
UsuńJeżeli nałożyłaś filtr odpowiednio, to chronisz się SPF 50, bo tym kosmetykiem stworzyłaś szczelną warstwę. Wątpliwej jakości i nikłej ilości filtr w podkładzie możesz spokojnie pominąć ;)
UsuńCukierku , czy będzie post o paznkociach? oczywiście spróbowałam metodę i jestem zachwycona ,ale robię ją tylko wieczorem , bo rano brak czasu .
OdpowiedzUsuńWitam :) Zna ktoś może jakiś w miarę łatwo dostępny krem z PA++ lub PA+++? Nie mogę na takowy trafić :(
OdpowiedzUsuńA może jakiś artykuł na temat pielęgnacji (skóry) szyi?
OdpowiedzUsuńBo nie ważne jak twarz jest wypielęgnowana,to po szyi najlepiej widać wiek...
Testuje te metode od kilku dni i powiem że to jest świetna alternatywa dla cer bardzo wrazliwych :-) moja jest tradzikowa po licznych kuracjach , z otwartymi porami . po kilku dniach pory sa wyraźnie oczyszczone a cera bardziej promienna :-) dziekuje za ten wpis :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhm, moze takiej metody nie stosowalam, ale cos w tym napewno jest - czasem funduje sobie po demakijazu i umyciu twarzy porzadne masowanie olejem (do olejowania, a wiec zostaje tlusty - dlatego robie to wieczorem). dobrze wplywa to na wszelkiego rodzaju niedoskonalosci i wypryski
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o masaż to czy jakoś specjalnymi ruchami się go wykonuje? Czy tylko po prostu wystarczy delikatnie okrężnymi ruchami wmasować w skórę?
OdpowiedzUsuńDziała! Z czystym sumieniem polecam. Po masażu olejkiem ( a wykonuję go na siedząco przed komputerem oglądając jakieś pierdoły aby czas szybciej zleciał) w lustrze zauważyłam kupę czarnych kropek na nosie. Myślę, ale mnie zapchał krem. Co teraz? :C Ale po porządnym wyczyszczeniu żelem okazało się że... Te kropki to mi właśnie wyszły z porów po masażu! Wystarczyło je zmyć. Nie myślałam, że ta metoda jest aż tak skuteczna. Zwłaszcza że używam najzwyklejszego olejku myjącego bez dodatkowych właściwości oczyszczających. Spróbujcie dziewczyny, bo warto! :D
OdpowiedzUsuńKiedy wykonuję oczyszczajacy masaż olejkiem dłonią "unoszę" policzek w kierunku ucha i potem tuż przy uchu kieruję to w dół po szyi i po jednej stronie "czuję" ten kanalik limfatyczny a w drugim nie, czy to bezpieczne jak to czuję? Taki rodzaj ukłucia.
OdpowiedzUsuńczy olejek kokosowy sie nada?
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do tej metody :)
OdpowiedzUsuńjak to na prawdę zadziała na te wszystkie wągry, to mogę twarz masować nawet 10 min ! właśnie zamawiam Hada Labo i będę twarda :D
OdpowiedzUsuńnigdy nie działały na mnie żadne plastry, ani maseczki , nic zawsze czarne kropki pozostawały :(
Mi ta metoda zaszkodziła, twarz stała się podrażniona i dostałam takiej drobniutkiej wysypki na całej twarzy . Używałam olejku migdałowego i żelu Cliniqa.
OdpowiedzUsuń