Singapurska blogerka Qiu Qiu i chirurgia plastyczna w Korei

W Singapurze jest niewielu prawdziwie sławnych blogerów, dlatego wszelkie firmy, które chcą się zareklamować, muszą naprawdę walczyć i kusić blogerów dobrymi ofertami, by w jakikolwiek sposób trafić na ich blogi. Qiu Qiu, prześliczna, przemiła i mega-pozytywna blogerka już raz wzbudziła sensację w świecie blogowym swoją chirurgią plastyczną związaną z operacją piersi, zaś niedawno znowu zszokowała swoich czytelników relacją z wizyty w Korei w celu zoperowania swojej twarzy.

Qiu Qiu nie jest pierwszą blogerką, której ktoś zasponsorował wyjazd w celu dokonania zabiegów chirurgicznych w Korei. Jednak historia Qiu Qiu bardzo przyciąga moją uwagę - nie tylko otwartość i szczerość w relacji, jaką zrobiła dla swoich czytelników, ale też jakie efekty osiągnęła.

Relację z podróży możecie zobaczyć w dwóch filmikach, które Qiu Qiu wgrała dla nas na YouTube:

Możecie też ją prześledzić na jej blogu TU oraz TU. Więcej zdjęć jest też na Instagramie.

Qiu Qiu poddała się dwóm zabiegom - korekcji nosa oraz przeszczepowi tkanki tłuszczowej. Ten drugi zabieg uważam za bardzo interesujący! Kiedy mówimy o starzeniu, większość z nas myśli "zmarszczki". Ale to nie zmarszczki zdradzają wiek osoby, ale ubytki i przesuwanie się tkanki tłuszczowej w twarzy oraz nagromadzenie asymetrii.

Jest to oczywiście związane z migracją twarzy, przeciw której możemy używać masaży i ćwiczeń twarzy. Jednak osoby naturalnie szczupłe lub takie, które w swoim dorosłym życiu poddały się diecie, lub po prostu mają do tego genetyczne predyspozycje, mogą zauważyć, że na ich twarzy pojawiają się zapadnięte obszary. Najczęściej zapadnięte są obszary pod oczami, gdy poduszeczka tłuszczu, którą tam mamy zaczyna migrować w dół. Często też zapada się skóra na linii nos-kącik ust.

Niestety, nie ma do końca dobrych sposobów na walkę z tymi ubytkami. Kremy poprawiają jędrność cery, ale to, jak układa się nasza skóra, zależy od struktury twarzy. Ćwiczenia i masaże mają ograniczony potencjał działania. Z chirurgicznych metod natomiast do dyspozycji mamy wypełniacze. Trwałe wypełniacze są absolutnie złym pomysłem - są zbyt sztywne, widać je, a dodatkowo obciążają cerę. Tymczasowe wypełnianie jest zaś BARDZO kosztowne i trzeba je odnawiać co kilka miesięcy.

Qiu Qiu poddała się w Korei wypełnieniu twarzy swoją własną tkanką tłuszczową pobraną z uda. Taki zabieg ma swoje zalety i jest dość popularny w Korei. Po pierwsze, nie wstrzykujemy do naszego ciała nic obcego, ani nadmiernie sztywnego czy nienaturalnie wyglądającego. Po drugie, efekt utrzymuje się dość długo - nawet do 4 lat. Nietrwałość efektu jest wbrew pozorom zaletą - twarz zmienia się całe życie i z czasem wstrzyknięty tłuszcz mógłby przestać pasować. 
Source
Wady tego zabiegu, to przede wszystkim jego ograniczona skala - nie można przemieszczać zbyt dużej ilości tkanki tłuszczowej, gdyż istnieje ryzyko, że nasze ciało nie będzie stanie zbudować wystarczająco naczynek krwionośnych, by utrzymać przeszczepioną tkankę przy życiu, a co za tym idzie jest ryzyko jej obumierania. Inne wady to możliwość przesuwania się przeszczepionej tkanki, infekcja oraz opuchlizna.

Niestety nie umiem nigdzie znaleźć ceny takiego zabiegu, ale zakładam, że to coś pomiędzy 10-20 tysiącami PLN.

Szczerze mówiąc, bardzo podziwiam Qiu Qiu za odwagę prezentowania swoich zdjęć niedługo po operacji, gdy jej twarzy była jeszcze zapuchnięta, a przeszczepiony tłuszcz nie wyglądał zbyt naturalnie.

Ale teraz moim zdaniem wygląda bardzo pięknie.

Source
Aż mi żal tyłek ściska, że nie jestem tak sławną blogerką, aby ktoś zasponsorowałby mi taki wyjazd xD (Pomijam fakt, że Azjatycki Cukier nigdy nie przyjmował i nie będzie przyjmował recenzji sponsorowanych ;p). Bo niestety kilka lat temu nagle straciłam trochę za dużo wagi (u mnie wahania wagi to norma ;(( ) i z twarzy ubyło mi moim zdaniem za dużo tłuszczu, i nawet po przytyciu nigdy nie wrócił na swoje miejsce. Teraz wygląda na bardzo zmęczoną i te ubytki bardzo zdradzają mój wiek.

Co myślicie o efektach, jakie osiągnęła Qiu Qiu? Wiele osób bardzo atakuje ją za jej decyzję, argumentując, że przed operacją i tak była prześliczna. Mi się BARDZO podoba, choć zgadzam się z tym, że zmiana jest dosyć drastyczna.

A co Wy myślicie o "turystyce chirurgicznej"? Czy pojechałybyście do Korei, by oddać się w ręce doświadczonych chirurgów plastyków i by przy okazji trochę świata zwiedzić? Jakimi zabiegamy byłyście zainteresowane?

P. S. Więcej informacji o chirurgii plastycznej w Azji możecie znaleźć TUTAJ.

Komentarze

  1. a moim zdaniem masz całkiem w porządku twarzyczkę i wyglądasz ślicznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładna z ciebie dziewczyna, wydaje mi się, że tego nie potrzebujesz. U tej blogerki może jestem ślepa, ale nie widzę jakiś drastycznych zmian, ale to chyba dobrze, jednak sam opis zabiegu wydaje się być średnio przyjemny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Schudłaś i niby widać po Tobie wiek?! No chyba nie... Wciąż piękna...cudna...TT

    OdpowiedzUsuń
  4. tak jakby mi ktoś zasponsorował jakiś zabieg to na pewno były by to powieki, odsysanie tłuszczu z ramion oraz zmniejszenie piersi coraz bardziej przekonuje sie do tego ze kobieta powinna sie sama ze soba dobrze czuć i nie wazne jak sie to osiaga

    OdpowiedzUsuń
  5. "Teraz wygląda na bardzo zmęczoną i te ubytki bardzo zdradzają mój wiek." - oszalałaś? gdyby nie to, że wiem, że masz męża, pracujesz, jesteś po studiach itd. to w życiu nie dałabym Ci więcej niż 20-21 lat!

    Jesteś jedną z najmłodziej i najlepiej (najpromienniej, o! to dobre słowo!) wyglądających osób, jakie "znam" :)

    Pozdrawiam serdecznie i szalenie zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, też mi żal tyłek ściska.. niestety bardzo kanciata, miejscami zapadnięta twarz to mój problem i nawet jak udaje mi się trochę przytyć, to nigdy na twarzy, a jeśli chudnę, to właśnie najpierw z twarzy ten tłuszcz znika i jakoś niewiele udaje się z tym zrobić.. póki co, najlepiej sprawdził mi się photoshop ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z uda na twarzy ? x.x Ohydnie brzmi ale świetny rezultat (zazdroszcze) ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak dla mnie to ty jestes piekna :-)
    Ale to twoje cialo i rub z nim co chcesz.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla mnie była śliczna również przed ale skoro chciała w sobie coś poprawić to nie widzę w tym nic złego :) Ja chyba nigdy nie zdecyduję się na taką operację dlatego, że strasznie się boję igieł :D już samo pobieranie krwi to dla mnie nie lada wyczyn :)

    OdpowiedzUsuń
  10. moim zdaniem jesteś śliczna ! ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakby mi ktoś zasponsorował operację twarzy w Korei - JUŻ BYM BYŁA W DRODZE!

    OdpowiedzUsuń
  12. nawet jakby mi ktoś dawał taki zabieg za darmo to nie zdecydowałabym się , przede wszystkim duże obawy ,strach , ból eee... nie dzięki , po za tym twarz europejska jest inna i zabieg nie jest trwały , bałabym się co by było np. po kilku latach...nie wiem co sobie chciała poprawić , bo i tak była śliczna i czoło miała bez skazy... no ale jej wybór i uszanuję to , ale ja dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  13. jakiś czas po spadku wagi zauważyłam, że twarz mam mniejszą, węższą, a od kilku dni, że mam też, a raczej nie mam, takich fajnych policzków i gdy się uśmiecham, moja twarz wygląda raczej... płasko? Tak, to chyba dobre określenie, bo pod oczami zawsze takie fajne wzgórki powstawały. Teraz czuję się jakoś starzej... Pewnie zainteresowałabym się zabiegiem, który by mi to przywrócił, a dodatkowo bym sobie poprawiła nos, bo krzywy ;p

    OdpowiedzUsuń
  14. W Polsce taki zabieg też jest dość popularny. Ostatnio śledzę program "Sekrety chirurgii", można go oglądać na tvnplayer i tam właśnie Krystyna Mazurówna miała lifting i przeszczep tkanki tłuszczowej z uda. Chyba w pierwszym albo drugim odcinku... Ja osobiście jestem za wykonywaniem zabiegów, ale wszystko w granicach rozsądku. Jeśli ktoś chce i go stać to niech się operuje, czemu nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie mam absolutnie nic przeciwko operacjom plastycznym, ale według mnie Qiu Qiu wygląda gorzej po niż przed w przypadku tego zabiegu:( O ile nie mam nic przeciwko pełniejszej twarzy to jej nos wygląda teraz o wiele mniej naturalnie. Za to podobały mi się efekty i motywacja jej operacji biustu.

    Jeśli chodzi o jasne strony operacji plastycznych to świetnym przykładem według mnie jest Xiaxue :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wendy znacznie lepiej wyglądała przed operacjami. Teraz wygląda jak koń z tapetą na pysku.

      Usuń
  16. ja marze o zabiegu usuwania "chomikow" na twarzy... czy znasz moze preparat ktory dobrze wyszczupla twarz??

    OdpowiedzUsuń
  17. Troche przesada jak dla mnie i 'wydziwianie'. Rozumiem jak ktos ma naprawde brzydki nos albo 'nieforemna' twarz, ale ladna, naturalna dziewczyna i robi niepotrzebna i w/g mnie powazna ingerencje w swoja buzie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Tez uwazam, ze przeginasz, mowiac o "twarzy zdradzajacej wiek", wygladasz b. mlodo i przeslicznie :) Pamietaj, ze na szacowanie wieku danej osoby sklada sie nie tylko sam wyglad, ale rowniez sposob bycia, wyraz twarzy czy chocby tzw. "promieniowanie radoscia" ;) Ale mnie "pocieszylas", ja jestem naturalnie szczupla T_T No coz.. Ale do Korei na jakis zabieg lub 2 bym sie przeleciala, np korekte nosa czy delikatne powiekszenie ust :P

    OdpowiedzUsuń
  19. ŁAŁ!! Ja tam widzę efekt suuuppper odmładzający! Wygląda chyba 10 lat młodziej, jak nastolatka! Masz rację, to nie tylko zmarszczki zdradzają wiek ale i tłuszczyk na twarzy. Ja nie mam nawet jednej zmarszczki, ale twarz mam szczupłą i to już wygląda dojrzalej. Szkoda tylko, że to takie drogie! Może są jakieś naturalne, pielęgnacyjne metody na "przybranie" na twarzy (bez tycia całościowego hehe)?
    Karla

    OdpowiedzUsuń
  20. Moim zdaniem dziewczyna wyglądała lepiej przed operacją. Marzę o szczupłej twarzy, mam pyzatą buzię pomimo szczupłej figury;(

    OdpowiedzUsuń
  21. ubytki zdradzają twój wiek? w życiu nie byłabym w stanie zgadnąć ile masz teraz lat jeżeli tego nie powiesz, serio :D
    co do tej operacji to hmm... dziewczyna wygląda po tym bardzo ładnie i naturalnie, sam zabieg mnie przeraża :o

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak przeglądam jej zdjęcia na instagramie to nie jestem przekonana ze na dobre wyszły jej te operacje. Jej nos wyglada teraz sztucznie. Chociaż co do wypełnienia policzków to ładnie, pasuje jej. Była piękna szczególnie na zdjęciu z 28 lutego :) Teraz przypomina lalkę :< Sama mam atrasznie pucułowate poliki i mam efekt chomika cały czas :D jak troche opadnie albo wyemigruje to źle mi nie bedzie :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Wiesz, Cukrze, ostatnio trafiłam na bloga osoby, która opisywała swoje przygody z włosami - z puszących się, matowych i nieatrakcyjnych, dzięki różnym odżywkom, szamponom i witaminom sprawiła, że stały się pięknymi, lśniącymi spiralkami, jej ozdobą i "oczkiem w głowie".
    Od tamtego czasu, mam rozkminę, kto może zwać się ładnym - osoba, której wystarczy nałożyć krem na buzię i przeczesać czuprynę palcami - może nie jest olśniewająca, jednak naturalna i zwyczajnie ładna - czy taka, która musi godzinami ślęczeć przy lustrze, nakładając, połykając i wklepując w siebie rozmaite specyfiki, ale efekt jest powalający.
    Prawdopodobnie to tylko moje uprzedzenia i własny lęk przed przedsięwzięciem tego typu działań - mimo to, wydaje mi się, że wszelkie operacje plastyczne nie powinny być sponsorowane, jeśli NIE są konieczne... Spójrzmy prawdzie w oczy, w większości to nie problemy zdrowotne zmuszają nas do podjęcia decyzji o operacji plastycznej, a zwykła próżność i kompleksy. Młoda blogerka, o której piszesz, była prześliczną osobą przed zabiegami. Korekcja nosa? Życzyłabym sobie taki nosek, jaki ma ta dziewczyna! Cerę też ma genialną, a jest 3 lata starsza ode mnie.
    Bardzo lubię Twojego bloga, wielu ciekawych rzeczy się stąd dowiaduję :) Ale dochodzę do wniosku, że ostatnio "atakuje" mnie zbyt wielu ludzi, którzy zdają się zaniedbywać swojego ducha, swoją psychikę i zaczynają myśleć i martwić się tylko o ciało. Które jest tylko i wyłącznie naszym "pojemniczkiem" na duszę i jego przeznaczeniem jest się zużyć i zestarzeć. Oczywiście, że warto o siebie dbać i każdy lepiej się czuje, wiedząc, że wygląda dobrze! Ale czy za taką cenę? Cenę bólu, mnóstwa pieniędzy i zmarnowanego przed lustrem czasu, który można poświęcić w inny, lepszy sposób? (tak myślę, że może to pytanie jest bardziej dla tych, którzy czują, że muszą o siebie bardziej zadbać, a nie w ich naturze jest sterczenie przed lustrem i naciąganie zmarszczek ;))

    Ostatnio mam chyba za dużo czasu na rozkminianie, wybacz, Cukrze! xD

    PS wiem, że moja znajomość języka angielskiego pozostawia wiele do życzenia, ale czy ta blogerka nie ma typowo azjatyckiego akcentu? :D Chwilami zastanawiałam się, czy dalej mówi po angielsku, czy przerzuciła się na jakiś chiński ;p
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlasnie jestem bardzo podobnego zdania. To mi juz wyglada na obsesje!! Wieczne stanie przed lustrem, analizowanie, wyszukiwanie, ulepszanie, porownywanie.. Super o siebie dbac, kazda kobieta to lubi..ale czy to juz nie kieruje sie w strone jakiejs dziwnej manii? Analiza kazdego waleczka, zmarszczki, tluszczyku, wloska na twarzy..no ludzie, dajcie zyc :P Troche to wszystko zbyt powierzchowne i przesadzone jest..

      Usuń
    2. "Które jest tylko i wyłącznie naszym "pojemniczkiem" na duszę i jego przeznaczeniem jest się zużyć i zestarzeć."

      Nasze ciało jest częścią nas, nie żadnym "pojemniczkiem". Nasz wygląd wpływa na to jak nas widzą i traktują inni, jest w pewnym sensie naszą wizytówką.

      No i ludzie to jednak zwierzęta... Szukamy atrakcyjnych, młodo i zdrowo wyglądających partnerów. Chyba prawie każda nastolatka czy kobieta przeżywała ten ból, że nie mogła mieć faceta, który jej się strasznie podobał... jego partnerka była o wiele atrakcyjniejsza. Oczywiście działa to też w drugą stronę-- ślinimy się na widok przystojniaków. Kto nie lubi mieć powodzenia?? Dzięki, ale ja wolę być tą super atrakcyjną dziewczyną przystojniaka, nie tą przeciętną kupą, która jak zdarta płyta powtarza "to nie wygląd się liczy" a potem ryczy w poduszkę, bo tamta jest lepsza.

      Oczywiście wygląd ma znaczenie tylko do pewnego stopnia, nikt nie też chce być tą "zajebistą laską, ale tylko do wyrucha***" ;)

      Usuń
  24. Według mnie się oszpeciła. Była bardzo ładna, z delikatną twarzyczką w kształcie litery V a nos dodawał jej charakteru. Teraz jest taka nijaka pyza jak "nasza" Kasia Cichopek... Smutne :(

    OdpowiedzUsuń
  25. Po operacji, jej twarz głowa ma kształt "odwróconego jajka", i przez to blogerka przypomina mi trochę Song Ah Ri. XD

    OdpowiedzUsuń
  26. wedlug mnie wszystkie te osoby ze zdec z efekami wygladaly lepiej przed, bardziej zdefiniowanie i ostro, po - kojarza mi sie z bobasami, QQ tez niestety mi sie ak teraz kojarzy, ale to chyba cos pozadanego tam, bo sie cieszyla ze wyglada jak jej kolezanka Bobo, ktorej nick jest adekwatny do wygladu moim zdaniem ;) wazne ze jest zadowolona i faktycznie fajnie ze bez skrepowania wrzuca swoje zdjecia nawet w nienajlepszym stanie :)

    co do zabiegu - nie dla mnie, nie chcialabym miec puckow zamiast policzkow i okraglej buzi ogolnie. za to na zasponsorowana operacje plastyczna bym sie chetnie zgodzila, ale jakas ina :P

    OdpowiedzUsuń
  27. Mnie wszelkie operacje przerażają, więc nawet gdyby ktoś chciał mi je "zasponsorować", podziękowałabym. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Cukrze a czemu masz takie wachania ?:(

    OdpowiedzUsuń
  29. Dziewczyna wygląda ładnie, ale ja sama nie poddałabym się takiej operacji.

    OdpowiedzUsuń
  30. Wydaje mi się że wyglądasz dużo lepiej niż na początku prowadzenia Azjatyckiego Cukru. Nie wiem czym to jest spowodowane. Mimo jednak że dostajesz wiele komplementów zdaję sobie sprawę że jak każda kobieta ty też masz kompleksy. Ja bym się chętnie wybrała na taki zabieg. Szkoda że te zabiegi od tak nie są dostępne dla każdego i na każdą kieszeń. Póki co Polki walczą o urodę dostępnymi dla nich (i ich kieszeni) środkami :)

    OdpowiedzUsuń
  31. O ile motywy jej operacji biustu potrafię zrozumieć, o tyle nie widziałam żadnej potrzeby zmieniania czegokolwiek w jej twarzy. Jak dla mnie, zarówno przed, jak i po operacji była i jest śliczna. Z drugiej strony, to jej twarz i jej decyzja, skoro dzięki temu miała się poczuć piękniejsza, to nie można jej za to winić :3

    Gdybym ja miała taką możliwość (tylko może nie teraz, raczej jakbym się zbliżała trzydziestki) chyba też bym poprawiła co-nieco w swoim wyglądzie, choć z aktualną twarzą czuję się nie najgorzej.

    OdpowiedzUsuń
  32. kurcze, mi się podobała bardziej przed, chociaż nie mam nic przeciwko takim operacjom :) bardzo zaciekawił mnie jej akcent, nie spodziewałam się tego, że będzie taki twardy :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Aż dziwne, że dopiero teraz znalazłam Twojego bloga! Jest naprawdę genialny. A blogerka po operacji wygląda moim zdanie śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Przesada i wydziwianie, ludzie nie maja prwadziwych problemów to sobie wymyslaja a co będzie gdy beda miały 40-5-70 lat ?-odrobina godności i zajęcia się czymś innym -bardziej pozytecznym- niz wlasna dupa a świat byłby lepszy.
    Dziwi mnie, że mlode, wyksztalcone, świadome swiata dzieczyna tak dają się wpedzic w kult wiecznie jędrnej du..
    Zresztą młodośc to nie naciągnięta skóra ale zdrowie i stan ducha.
    pozdr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokladnie..

      Usuń
    2. Zgadzam się. Poza tym, to pewien rodzaj egoizmu. Myśli tylko o swoim wyglądzie, chce nawet cierpieć i wydawać pieniądze tylko po to, aby się "ulepszać", ponieważ moim zdaniem wyglądała znacznie lepiej wcześniej.
      Myślę, że jest to strasznie niezdrowe. Bo nie tylko chodzi i cierpienie i wydane pieniądze, to i fakt, że i inni ludzie i my sami się po chwili przyzwyczajamy, więc "boom" jest tylko na początku. Potem wrażenie opada, a i niektórzy nawet wracają do niechęci wobec swojego wyglądu - ponieważ bez prawdziwej samoakceptacji możemy wyglądać nawet jak Fan Bing Bing a i dalej nie być zadowolonym z siebie.

      Poza tym - nie dajcie ogłupić się mediom! :-)

      Usuń
    3. Bardzo dobra uwaga.. takie cos siedzi w glowie przedewszystkim, niedowartosciowanie, slepe podazanie za jakims chorym wizerunkiem kreowanym w mediach,brak asertywnosci,kompleksy etc.. trzeba uzdrowic ducha a nie dazyc do jakiegos 'niezdrowego idealu'. dziewczyny, naprawde..poco narazamy swoje zdrowie, wydajemy ciezko zarobiona kase, dajemy sie kroic, wstrzykiwac cos sobie, doszczepiac, przeszczepiac? zeby wygladac jak chodzace identyczne lalki, z maska zamiast twarzy..sory, ale to jest poprostu nie widzenie swiata poza czubkiem swojego wlasnego nosa i tyle. I tak sczerze, to ona wyglad jak dojrzala kobieta po wstrzyknieciu botoksu na niektorych fotach..taki 'efekt maski'. Aczkolwiek ubrania, fryzury, makijaz, stylizacje etc. bardzo ladne.

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    5. Ale macie pyszny ból d*py :D

      Usuń
    6. Zgadzam się...

      Usuń
    7. Nihil, masz takiego fajnego bloga o samych ciekawych rzeczach. To swego rodzaju zawód, że odpowiedasz w tak niedojrzały sposób.

      Usuń
    8. lol, to Ty chyba powinnaś zająć się "własną dupą", a nie zarzucać ludziom, których nie znasz brak godności, brak "prawdziwych problemów". Co to są "prawdziwe problemy"? to co TY uważasz za problem? Dla mnie problemem jest to, że czuję się gruba -- w podstawówce szybko dojrzałam, byłam większa od rówieśników, przezywana i zrujnowało to moje poczucie własnej wartości... Ale jakbym na swoim blogu pisała o tym jak się odchudzam, jak mi zależy, żeby być szczupłą i drobną, takie mądre wszystko wiedzące jak Ty pewnie by mi zarzuciły, że jestem pusta i mam się zająć czymś pożytecznym, haha

      Zresztą gdzie laska pisze, że ma problem? Ma ochotę bawić się swoim wyglądem, lubi się zmieniać i upiększać, nic Ci do tego.

      btw, hejtowanie na blogach to coś pożytecznego?

      Żałosne.

      Usuń
    9. Jedyną żałosną rzeczą jest Twój komentarz - co zabawne, jesteś IDEALNYM dowodem na to, że to, co powyższe dziewczyny napisały jest prawdą.

      Twój komentarz jest też dowodem, że Internet powinien być zabroniony dla gimnazjalistów.

      Usuń
    10. Jedyną żałosną rzeczą jest Twój komentarz - co zabawne, jesteś IDEALNYM dowodem na to, że to, co powyższe dziewczyny napisały jest prawdą.

      Twój komentarz jest też dowodem, że Internet powinien być zabroniony dla gimnazjalistów.

      Usuń
  35. Była śliczna wmoim mniemaniu i bardziej naturalna wcześniej. Teraz też niby jest - ma dziwne usta i nie wygląda naturalnie - ona jak już przed i po ujawniła wygląd to jest tylko potwierdzeniem że Koreanki i Koreańczycy (konkretnie wypierające się gwiazdeczki i broniące je firmy) robią sobie operacje i nie da się tego ukryć :)

    Zgadzam się w ogóle że taka ładna była i nie miała po co ingerować - teraz to bd chyba musiała niestety. Albo może i nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz jej twarz jest jakby opuchnięta, często można to zauważyć u koreańskich gwiazd.

      Usuń
    2. Ona czasem nie jest Chinką mieszkającą w Singapurze? ;) Jej usta, zdaje się, są naturalnie takie (taka broniąca naturalności, a jednocześnie krytykująca ją, hm?).
      Nie rozumiem po co to całe zamieszanie. Skoro chciała operacji plastycznej - nic nam do tego. Jeśli czuje się teraz dobrze, nic ją nie boli, nie ma żadnych komplikacji zdrowotnych, to powinniśmy się cieszyć. Jestem pewna, że gdyby kilku Polkom zaproponowali sponsorowaną operację plastyczną, na pewno któraś z nich by się zgodziła (niestety nie wszystkich los obdarował pięknym, małym, zgrabnym noskiem). Wystarczy popatrzeć na polskie celebrytki.
      A moim zdaniem zarówno naturalna jak i sztuczna QiuQiu wygląda olśniewająco. Wielkie obrończynie naturalności się znalazły, które pewnie pierwsze w kolejce do darmowej operacji plastycznej by stały.

      Usuń
    3. a ona nie jest Japonką? xD

      Usuń
    4. Anonimie 2. Jeśli to z operacją jest jakąś aluzją do mnie że dałabym się pociachać to przepraszam ale musisz rzucać komuś innemu takie teksty. Cierpię na chemofobię - boję się igieł i ostrych narzędzi. Na każdym szczepieniu ryczałam jak dzidzia także jak byłam dorosła. Powód do wstydu to nie jest.

      A usta = ma bardzo wywiniętą górną wargę = to wcale nie jest naturalne moim zdaniem. Ani jedna Azjatka, którą widziałam i na zdjęciach i na żywo nie ma takich. Mają malutkie usteczka a nie takie wypchane.

      Usuń
  36. OO Oz azdroszczę Jej tez chce być aż tak sławna hahhaha
    chociaż przed operacją też była ładna ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Moim zdaniem PRZED wygląda dużo lepiej, ładna naturalna dziewczyna :)

    OdpowiedzUsuń
  38. A ja chciałabym się zapytać z jakich makijażowych sztuczek korzystają w Singapurze, Korei etc. kobiety po 50 roku życia?
    Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  39. Blogerka po operacji wygląda lepiej niż przed, chociaż i tak była bardzo ładna :) Ja chyba bym się nie zdecydowała na taką operację :P

    OdpowiedzUsuń
  40. Nigdy nawet nie myślałam o operacji plastycznej twarzy. Czułabym się źle w sensie psychicznym. Myślałabym pewnie "Czemu zmieniam to, co jest mi dane? Dlaczego walczę z naturą?". Lecz uważam, że każdy ma prawo do decydowania o własnym ciele. Bardzo spodobała mi się zmiana kształtu czoła u Qiu Qiu. Wygląda teraz o wiele młodziej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem również wygląda lepiej z pełniejszą twarzą, a przede wszystkim zdrowiej. Czy "młodziej", moim zdaniem to nie ta kategoria, moim zdaniem zapadnięta twarz sama z siebie nie świadczy o "starości", a raczej o wychudzeniu, niedożywieniu. Choć ja bym tak sobie nie dawała zmienić wszystkiego w twarzy, a jedynie wypełniła ubytki.

      Usuń
  41. Ta dziewczynaa była bardzo ładna na początku filmu, a potem... po operacji zaczęła przypominać świnkę >< Nie wiem, jak można sobie zrobić coś takiego.

    OdpowiedzUsuń
  42. A ja w ogóle nie rozumiem sensu tych operacji. Jej nos wygląda teraz jak u świnki Piggy, jest nienaturalnie krótki, zadarty , że widać od razu dziurki. A wypełnianie twarzy żeby wyglądała jak bułka? Nigdy nie pomyślałabym , że to może być ładne...

    OdpowiedzUsuń
  43. Jestem mega szczęśliwa bo wyglądam prawie tak samo jak urocza Qiu Qiu po operacji, nie licząc mojego bardzo europejskiego wydatnego wału brwiowego(tak to się nazywa?). No ale jak będe w jej wieku to już nie będe wyglądać tak dobrze jak ona :(
    ( mam 14 lat)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziewczyno masz 14 lat, jesteś jeszcze dzieckiem a już rozkminiasz co będzie jak dorośniesz czy "zestarzejesz" się? I smuci Cię to? Na podwórko wyjdź , pobaw się trochę na świeżym powietrzu i od razu głupoty z głowy wylecą!

      Usuń
    2. rozśmieszyłaś mnie, kochana czternastolatko :D

      Usuń
  44. Wygladasz slicznie i mlodo nie masz sie czym martwic. Blogerka wyglada duzo lepiej moim zdaniem. Uwazam ze jak ktos sie zle ze soba czuje i ma stosowane srodki finansowe to czemu nie :)) nie ma co ukrywac - wyglad JEST WAZNY . Co do masazy twarzy i cwiczen uwazam ze sa rewelacyjne:) Ponizej link ktory jak sadze powinien Cie zainteresowac, zgodnie z tym co mowisz Molek od razu wyskoczyla z europeizacja kanonu piekna : http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/chinski-kanon-piekna,84323.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zagłębiam się w motywy operacji, jednak faktem jest, że po operacji większość pacjentów wygląda jakby miało mieszane pochodzenie zamiast wyłącznie mongoloidalne. Pewnie wielu osobom z zachodu twarze Azjatów po operacjach wydają się bardziej kaukaskie, stąd wniosek o europeizacji kanonu piękna. Ja sama mam czasem problem z identyfikacją rasy, zawłaszcza przy mocnym makijażu.

      Usuń
  45. Przecież w Korei kobiety mają obsesję aby wyglądać jak lalka, więc ona powieliła tylko szeregi innych wyglądających tak samo.

    OdpowiedzUsuń
  46. Śledzę jej bloga od dawna i mi ta zmiana się podoba. Zawsze powtarzam, że każdy powinien się zająć sobą i nie oceniać innej osoby. Nie u wszystkich operacje plastyczne dają ładny efekt, ale tu mi się podoba. Jeśli miała na to ochotę to czemu nie? Ona czuje się z tym dobrze więc nie ma o czym dyskutować. Nie zadłużyła swojej rodziny żeby zrobić tą operację więc nikt nie ucierpiał a ona spogląda z uśmiechem w lustro.
    Czy ja zdecydowałabym się na taką darmową operację? Myślę, że tak ;)

    OdpowiedzUsuń
  47. Qiu Qiu, już przedtem wyglądała ładnie, teraz też, ale wolę naturalny wygląd.

    OdpowiedzUsuń
  48. Wedlug mnie wyglada gorzej teraz, ale to pewnie dlatego ze nie pojmuje ogolnie tego trendu wschodniego na cute-sexy, wole sexy-sexy, dzieci mnie nie kreca wiec nie chcialabym sie do dziecka upodabniac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja 10000x wolę cute sexy! :) I nie jestem przekonana, że to "trend wschodni". Dawno słyszałam, że kobieta-dziecko to ideał wielu facetów... Kobiece kształty, słodka niewinna twarz... Młodość zawsze jest w cenie, a takie cute-sexy kojarzy się właśnie z młodością.

      Usuń
  49. Z darmowej wycieczki do Korei chętnie bym skorzystała, ale wolałabym pominąć etap operacji plastycznej.

    OdpowiedzUsuń
  50. Cukrze, a myślałaś, żeby na te ubytki potestować Voluplus (to nie jest krytporeklama :) )? Polecany niby na wzrost biustu ;) ale ponoć działa też na ubytki tkanki tłuszczowej na dłoniach czy właśnie twarzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to stosowałam. I na cycki, i pod oczami. Nie działa. W każdym razie nie do tego stopnia, żeby były widoczne gołym okiem efekty. Czyli nie ma sensu się bawić.

      Usuń
  51. Napisz coś więcej o nastolatkach w Azji :)

    OdpowiedzUsuń
  52. ta kobieta wygląda sztucznie i nienaturalnie ''poprawiona' twarza,fuj

    OdpowiedzUsuń
  53. Osobiście jestem przeciwna. Co innego poprawiać naturę (makijażem, farbowaniem włosów itp.), a co innego z nią walczyć, w dodatku przechodzić przez taki ból w imię "piękna". Jeszcze rozumiem, kiedy ktoś ma jakiś wypadek, po którym twarz jest mocno zdeformowana albo urodzi się z jakąś wadą genetyczną i faktycznie mocno odstaje od reszty, ale... Na coś takiego po prostu szkoda czasu i pieniędzy moim zdaniem. Jest tyle większych problemów na świecie...

    OdpowiedzUsuń
  54. Ja osobiście nie zaryzykowałabym. Poza tym wolę być naturalna i nieidealna, niż idealna i sztuczna, podobna do wielu.

    Ty jesteś znaną blogerką, w dodatku masz cudną urodę, więc ani się waż cokolwiek poprawiać ;)

    OdpowiedzUsuń
  55. Tak ja bym się podjęła.gdyby mi coś takie zaproponowano.A co konkretnie to nos.Nie lubię go jest wg.mnie za duży.Nie każdy może sb pozwolić na taki zabieg.
    Madzia.

    OdpowiedzUsuń
  56. Ja na pewno bym się podjęła odtłuszczenia XD.... Trochę z pupy zabrać i było by wspaniale XD...
    haha .

    OdpowiedzUsuń
  57. Drogi Cukrze, niestety nie istnieje nic takiego jak wał brwiowy ani kość brwiowa, jest natomiast - owszem łuk brwiowy i kość czołowa, to jej częścią jest łuk brwiowy ;). Przestrzeń pomiędzy brwiami to gładzizna.

    OdpowiedzUsuń
  58. 10 do 20 PLN to kosztuje wypełnienie własnym tłuszczem całych piersi :P wiec twarz raczej mniej niz polowe tej ceny ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarze pisane w celach promocji własnego bloga lub innych stron nie będą publikowane. Linki do relewantnych wpisów na blogach czy innych stronach są mile widziane. ale linki nie związane z tematem lub komentarze zawierające dopisany link do bloga nie będą publikowane.