Piękne gyaru i panowie w teledyskach K.J.

Trafiłam ostatnio na całą serię teledysków niejakiego K.J. z udziałem gościnnych artystów. W każdym teledysku możemy sobie pooglądać mini-historyjkę pięknej gyaru i typowo wyglądających panów Japończyków. I oczywiście jest telefon w każdym teledysku.
Nie wiem dokładnie co to jest, ale fajnie się ogląda xD Sposób w jaki ubrany jest koleś w poniższym teledysku jest doś reprezentacyjny dla tego, co widziałam podczas wycieczki do Tokio: Chwila, czy oni mieszkają razem, ale on dalej śpi w swoim pokoju na pojedynczym łóżku? A myślałam, że to tylko plotki, że w Japonii pary preferują taki styl mieszkania... Chlip Chlip T_T Kto po takiej dawce gyaru ma ochotę zacząć kopiować ich styl? ;D

Komentarze

  1. ładnie wyglądają, ale muzyka straszna

    OdpowiedzUsuń
  2. Gyaru są super :)
    Gyaru i Ullzang :)
    Widziałam niektóre z tych teledysków. Sama jestem GYaru i postanowiłam na dniach rozjaśnić włosy. Podobają mi się ich odcienie szarości :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeju jakie one śliczne *o* Ale paznokcie w pierwszym filmiku to chyba dla mnie za dużo :P
    Co do mieszkania razem i spania osobno, to oglądałam japoński film, w którym para mieszkała razem i była nawet scena, w której już miło dojść do zbliżenie między nimi, ale zadzwonił telefon (japońska cenzura ;), a mimo to sypiali osobno :P Jednak później się opamiętali i spali razem (^_~)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajną fryzurkę ma dziewuszka na pierwszym teledysku, ktoś wie czy to jakieś koczki czy specjalnie upięte kiteczki?
    Na "cukrze" nareszcie zagościło więcej muzyki, me serce się cieszy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie uważam, że muzyka jest straszna, wręcz przeciwnie wydaje mi się, że brzmi dobrze i wpada w ucho.
    Otóż swego czasu bardzo dokładnie studiowałam jedną płytę K.J. choć nie mam teraz pojęcia jaki miała tytuł. :)
    Ale na pewno znam `Kimi ga ita fuyu` (K.J. with Tiara) i `Anogoro ni modorenai` (K.J. with MAY'S). :)
    Podoba mi sie styl Gyaru i gdybym tylko miała taką możliwość z chęcią kopiowałabym ich styl ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Gyaru są śliczne i to bardzo.
    Kurcze mi z moim zamiłowaniem do boho i etnicznych ciuchów, przeszło przez myśl by nie zacząć się stylizować. Co znaczy, że zrobiły na mnie spore wrażenie :>

    OdpowiedzUsuń
  8. zależy jakie hime gyaru mnie przeraża, pierwsza dziewczynka w teledysku nie wiem jak pisała smsa skoro miała naćkane na paznokciach i na telefonie tyle kawaii rzeczy, od nadmiaru słodyczy bolą zęby :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Styl chłopaków mi się nawet podoba. Co do dziewczyn, to szczerze mówiąc chociaż sam obrazek jest przeuroczy, to gdybym zobaczyła taką dziewczynę w rzeczywistości, uznałabym ją za skrajnie nienaturalną. Ale rozumiem, że co kraj to kultura i zwyczaje.

    OdpowiedzUsuń
  10. ja, ja, ja, ja :D muzyka typowa, ja taką lubię :) a gyaru są śliczne choć w ostatnim filmiku to tak nie specjalnie, ta w pierwszym jest po prostu KAWAII !! Idę szukać sztucznej grzywki :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Gyaru? Śliczne, ale kopiowanie ich stylu zawsze daje średni efekt, kiedy nie posiada się azjatyckich rysów twarzy bądź takiego typu urody. Żadne makijażowe triki i powiększające soczewki nie za bardzo pomagają. A przynajmniej do mnie to nie trafia. :)
    Teledyski piękne - wyglądają niczym sceny wyrwane z jakiegoś anime.
    Ach! I jeszcze jedna dygresja: stylizacja tego pana w białej koszuli (w trzecim teledysku) bardzo przypomina mi postać pana Oshimy z książki Harukiego Murakamiego pt. "Kafka nad morzem". Tak sobie tę postać wyobrażałam.

    Inochi

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie przesadzajmy...;) Strasznie przesłotaśny...;]

    OdpowiedzUsuń
  13. zbyt sztuczne, rownie sztuczne jak nasze europejskie plastiki. +muzyka niskich lotow. nie, nie, nie. lubie azje, ale to akurat nie sa moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja mam ochotę :D xD Są takie śliczne i słoodkie : O *_*

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja chce takiego przystojniaka!!! azjaci są bardzo przystojni :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam takie pytanie trochę nie na temat. O co chodzi z tym znakiem "v" (victory, czy jak to się zwie)? Japończycy ciągle pokazują go robiąc zdjęcia, dlaczego? Nawet w jednym z tych teledysków się to pojawia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też to zauważyłam i strasznie to irytujące. :D Coś w stylu "nie wiem jak się ustawić do fotografii, zatem uniosę dwa palce". :D No, ale ma to może jakiś głębszy sens. :D

      Inochi

      Usuń
    2. W kazdej kulturze jest jakis tam system znakow i zachowan, ktory jest ogolnie akceptowany. Przyjzyjcie sie zdjecia polek - tez zobaczycie sztywny zestaw akceptowalnych poz. Dla mnie przesmiesznym jest jak polskie dziewczyny pozuja z rozchylonymi ustami i wzrokiem wbitym w przestrzen. Albo zadzieranie glowy i wykrzywianie jej do tylu (i pokazwyanie dziurek w nosie). W Azji taka uniwersalna poza jest znak "V"... Moim zdaniem lepsze to niz ta zwisajaca zuchwa :P

      Usuń
    3. A co znaczy to "V"? :)

      Usuń
    4. Ogólnie "V" jest przyjęte jako znak zwycięstwa (ang. victory). Nie wiem, czemu Japończycy tak pozują, może uważają, że tak jest bardziej kawaii? :D

      Usuń
    5. Pokazywanie dziurek w nosie??? Nigdy bym tego nie skojarzyła z moimi znajomymi - Polakami.

      Inochi

      Usuń
  17. super ze dodalas te filmiki, sa takie słodkie. Ten styl ubierania bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  18. Niesamowicie mi się spodobała „koszula”(?), którą miała na sobie gyaru do pracy (?) w czwartym teledysku *_* (Biała z czarną muszką ^^)Szkoda, że u nas w Polsce sama bym musiała szyć coś takiego, jest przeurocza, nie mogę się na nią napatrzeć :p

    OdpowiedzUsuń
  19. Może nie kopiować, ale czerpać inspiracje;p Trochę za dużo słodyczy, gadżetów i makijażu, ale ogólnie fajnie:) Jedyne co mnie w nich irytuje to zachowanie... Wydaje się takie sztuczne i wyuczone... Ale to tylko moje zdanie (proszę o wyrozumiałość) :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Muzyka nie w moim stylu, że wyrażę się delikatnie :) Gyaru są wyjątkowe patrząc z perspektywy naszej, europejskiej kultury. To takie żywe lalki, niezwykle wystylizowane, od stóp do głów. Ale jak dla mnie aż za bardzo, są wręcz cukierkowe. Ale szanuję tę kulturę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Chyba jednak nie preferuję ich stylu ;< Za to panowie na pluuuus :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Zawsze,ale to zawsze maja telefony z klapka

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja kopiuję styl gyaru od dawna :) piosenki piękne!

    OdpowiedzUsuń
  24. Ładne, ładne, ale gdyby zmyły cały makijaż i związały włosy w kucyk byłyby przeciętnej, normalnej urody. No i w Japonii Gyaru nie są niczym nadzwyczajnym.
    Ale powzdychać można ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Widzialam taka Gyaru ostanio jadac u siebie autobusem. Nie moglam od niej oderwac oczu, przez 20 min non stop sie na nia gapilam, ona usmiechala sie do mnie, ja do niej. Cala reszta pasazerow tez sie gapila. Byla w bialej koronkowej sukieneczce, w pudrowo-rozowych rajstopkach i przslicznych bucikach ze szklanymi babelkami. Wygladala jakby ja wyjeto z domu dla lalek. Sama slodycz! Nawet starszym panom sie podobala bo sie ogladali :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *.*
      To była Azjatka czy Europejka? :)

      Inochi

      Usuń
  26. mi muzyka się podoba, a te dziewczyny są prześliczne. ^^

    OdpowiedzUsuń
  27. Musze przyznać, że spodobała mi się ta muzyka i ich styl, a nawet bardzo :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Nigdy za bardzo nie przepadałam za kulturą japońską, ale chyba coraz bardziej się do niej przekonuje dzięki twojemu blogowi.. :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Mi się bardzo podoba taki styl :) będę czerpać inspiracje ;) a powiedz mi Cukrze co to takiego jest Ulzzang? bo spotkałam się z czymś takim kiedy na własną rękę chciałam poszukać w sieci informacji o gyaru. Jeśli coś wiesz na ten temat prosze podziel się wiedzą :) pozdrawiam, Natalia

    OdpowiedzUsuń
  30. Muzyka bardzo fajnie wpadająca w ucho, miło się słucha japońskiego, wreszcie coś odmiennego niż amerykańskie teledyski.Zarówno Japończycy jak i Japonki wyglądają cudownie - oni przystojni, one przeurocze. Może momentami wyglądają dziewczyny aż przesłodko ,ale mnie to specjalnie nie razi. Podoba mi się, choć siebie w takiej wersji nie widziałabym. Za dużo make up'u, nie chciałoby mi się tego wszystkiego nakładać ;) Super to jednak wygląda - żywe lalki, jak ktoś tu określił i od razu na myśl przychodzą postacie z anime ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo podoba mi się taki styl , te gyaru są przesłodkie , odpowiada mi taki styl , dziewczyna z pierwszego teledysku bardzo ładne ciuchy miała , a panowie nieźli :) , chyba zacznę kopiować ten styl nie wydaje mi się to sztuczne i ta komórka z pierwszego teledysku też jest kawaii <3

    OdpowiedzUsuń
  32. tiara jest cudowna :) ale pop muzyka w japonii jest dosc dziwna xD

    OdpowiedzUsuń
  33. Kocham Gyaru :P Ale naj Hime są takie słodkie ^.* OOoo i Mori Girls też są urocze i niektóre lolitki - tu to można wybierać i wybierać :P

    OdpowiedzUsuń
  34. Jestem zauroczona pierwszym teledyskiem:) dziewczyna prześliczna, jaka piękna cera, słodka fryzura, jak laleczka. A z tego pana niezły przystojniak:)

    OdpowiedzUsuń
  35. To są najcudowniejsze teledyski jakie w życiu widziałam. Zero golizny, a za to mnóstwo piękna. Pozytywnego piękna i uroku!
    Ahh... Moje pragnienie byciem Gyaru nabrało na sile. Szkoda, że wiem mnie pogania :p

    OdpowiedzUsuń
  36. Jak miło Cie tu znaleźć. Od dawna oglądam twoje filmiki na yt :>

    OdpowiedzUsuń
  37. Cukrze kochany to fantastycznie, że promujesz pomaganie kocurom!!! <3

    Zuza

    OdpowiedzUsuń
  38. Strasznie podoba mi się uroda i w ogóle styl dziewczyny z drugiego filmiku. Jak dla mnie, w tej całej słodyczy jej bardzo do twarzy, poza tym nie jest to przesłodzone, wygląda nawet naturalnie.
    Ale mimo wszystko, ja osobiście bym nie zdecydowała się na ten styl. Wolę podejście do makijażu i urok Koreanek, nie jest tak nachalny. Wszystko do siebie idealnie pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  39. a ja najbardziej lubię tę http://www.youtube.com/watch?v=2PD7Wbwo0-E

    OdpowiedzUsuń
  40. Zawsze uwielbiałam ich styl, ale jakoś nigdy na dłuższą metę nie potrafiłam się go trzymać :P Ale często robię taki makijaż. Gyaru są prześliczne! :)

    Arisa

    OdpowiedzUsuń
  41. Japonscy mezczyzni musza miec nizle zdezo jak widza swoja dziewczyne nastepnego dnia rano po pierwszej wspolnej nocy. Bez makijazu musza zupelnie inaczej wygladac. Hmm to chyba tlumaczy kwestie osobnego spania w jednym domu...heheh

    OdpowiedzUsuń
  42. po pierwszym teledysku stwierdziłam, że gdybym miała się słodko ubierać, to zapewne zostałabym gyaru <3

    OdpowiedzUsuń
  43. Śmiesznie w pierwszym teledysku wyglądają te gyaru przy normalnie ubranych panach. XDD

    OdpowiedzUsuń
  44. Ta dziewczyna z pierwszego teledysku,jest taka kawaii,że chciałabym być nią :c

    OdpowiedzUsuń
  45. To podobno jest zdrowe dla związku - spanie w osobnej sypialni. Tak słyszałam. Zdrowe dla związku i zdrowe dla snu. No XD

    OdpowiedzUsuń
  46. Gdyby w Polsce były lepsze warunki mieszkaniowe też bym wybrała własną sypialnię.. Nie znam się na kulturze azjatyckiej, ale patrząc na te filmiki, to te dziewczyny jakieś dziwne w tych kontaktach damsko-męskich, takie jakieś pokorne? Japończyk z 4 filmiku bardzo fajna twarz ;).

    OdpowiedzUsuń
  47. właśnie przepoczwarzam się w gyaru - w sumie ten styl jest mi nawet na rękę bo ja mam naturalne takie "typowe gyaru loki" kiedy zrobiłam sobie koreańską grzywkę wygląda to wręcz zabójczo!!! Dziękuję, że pokazałaś co znaczy być gayru - ubrania są dobierane z ekstawaganckimi dodatkami i jedynie brakuje mi makijarzu typowej gyaru, ale już kupiłam brązową kredkę (eyeliner źle wygląda w tym kolorze a mi nie pasuje czany - mam typowy słowiański odcień cery), a soczewki cirlce lens (zielone, bo chcę podkreślić naturalny kolor oczu) już do mnie jadą! Ten styl jest stworzony dla mnie!!!
    Wszyscy fani mangi (głównie mężczyźni) gapią się na mnie jak w obrazek, a koleżanki twierdzą, że powinnam być stylistką! Wielkie dzięki - styl gyaru podkreśla to co chciałam uzyskać lata temu - teraz wreszcie się odważyłam!

    OdpowiedzUsuń
  48. Wszystko pięknie z tymi gyaru, ale jednak trochę dziwnie, że kobieta musi przypominać coś pomiędzy 9-letnią dziewczynką a tejże dziewczynki lalką. Czyli istotę w jakiś sposób niedorosłą i przez to bardziej zależną od mężczyzny? Nie powiem, żeby u nas było lepiej w pewnych środowiskach, różnica jest tylko taka, że u nas preferuje się stylizacje "na kurwę".
    Ale zmieniając nieco temat: napisz coś o azjatyckich mężczyznach (no wiem, "o azjatyckich" w ogóle to pewnie niemożliwe, ale chociaż o tych, których miałaś okazję zaobserwować wokół siebie. Mnie osobiście intrygują Japończycy, wydają się czasem tacy dumni, ach... Ale może to moje fantazje;P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarze pisane w celach promocji własnego bloga lub innych stron nie będą publikowane. Linki do relewantnych wpisów na blogach czy innych stronach są mile widziane. ale linki nie związane z tematem lub komentarze zawierające dopisany link do bloga nie będą publikowane.